Reklama

Wiadomości

Rodzina w ideologii gender – osłabienie lub likwidacja (analiza)

[ TEMATY ]

rodzina

małżeństwo

gender

Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Małżeństwo kobiety i mężczyzny oraz ich dzieci przestają być już uprzywilejowaną i unikatową wspólnotą, środowiskiem, w którym rodzą się i kształtują kolejne pokolenia - w opinii twórców ideologii gender jest ona reliktem mrocznej przeszłości i siedliskiem przemocy.

Ideologiem, który jako jeden z pierwszych orzekł, że patriarchalna rodzina monogamiczna jest źródłem wszelkiego zła i ucisku kobiet, był Fryderyk Engels. W dziełku „Pochodzenie rodziny, własności prywatnej i państwa” z 1884 r. pisał, że w rodzinie monogamicznej kobieta została poniżona, uciemiężona, stała się niewolnicą namiętności mężczyzny i zwykłym narzędziem do rodzenia dzieci. Rodzina monogamiczna opiera się na zamaskowanej niewoli domowej kobiety, mąż w rodzinie jest burżoa, a jego żona proletariuszką. W historii pierwszorzędnym antagonizmem jest antagonizm między mężczyzną i kobietą w monogamicznym małżeństwie, które jest „ujarzmieniem jednej płci przez drugą” i „proklamowaniem nieznanej dotychczas w dziejach pierwotnej wrogości płci”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Małżeństwo nie było więc przymierzem mężczyzny i kobiety, złączonych oblubieńczą miłością, a relacją wrogów.

Od końca XIX w. w Europie i USA pojawiły się ruchy, których celem było zrównanie praw kobiet i mężczyzn, a wielu współczesnych twórców tzw. teorii gender uznała za dogmat marksistowską wizję walki między płciami oraz rodziny jako formy zniewolenia kobiet.

Po uwolnieniu się od mężczyzny przy pomocy rozwodu radykalne ruchy feministyczne zaczęły walkę o uwolnienie kobiet od ich biologii. Rodzenie, bycie żoną i matką zostało uznane, m.in. przez Margaret Sanger za rodzaj upośledzenia. Założycielka organizacji aborcyjnej International Planned Parenthood Federation postulowała: „Trzeba uwolnić kobietę od tego haraczu, od tej pańszczyzny, jaką jest ciąża, rodzenie dzieci, zajmowanie się dziećmi”. Na przełomie lat 60. i 70. w Europie Zachodniej i USA, w ramach tzw. drugiej fali feminizmu, rozpoczęto więc walkę o legalizację „usuwania ciąży” i powszechnie dostępną antykoncepcję.

Reklama

Równolegle z „uwalnianiem” kobiet rozpoczął się w tym okresie ruch wyzwolenia gejów i lesbijek. Po skreśleniu homoseksualizmu z listy chorób przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne w 1973 r. podjęto batalię o „prawo” homoseksualistów do małżeństwa. Obecnie w 14 krajach na świecie i 17 stanach USA są one legalne, przyznaje im się też prawo do adopcji dzieci.

Sam bycia kobietą lub mężczyzną także uznano a zniewolenie i w latach 70. zaczęto negować ich rzeczywistość. Pomysłodawcy, często osoby homoseksualne, należące do środowisk LGBTQ (lesbijek, homoseksualistów, bi- i transseksualistów i queer) głoszą, że płeć jest efektem oddziaływania kulturowego, jest "kulturowym konstruktem" i sama w sobie nie zawiera jakichkolwiek treści. Ta „kulturowa" płeć składa się ze stereotypów, a ponieważ decydują o podrzędności kobiet, należy je obalić, czyli zdekonstruować.

Nie wszyscy zwolennicy tych teorii ignorują rzeczywistość biologiczną, ale najbardziej radykalni twierdzą, że ciało nie jest w żadnym istotnym sensie określone, nie ma wpływu na ludzkie zachowania, a zostaje „wystylizowane na płeć”. Judith Butler, lesbijka, autorka książki "Uwikłani w płeć" (1990 r.) twierdzi, że tożsamość płci jest "regulatywną fikcją", że płeć jest "performatywna", czyli jest efektem "powtórzeń i rytuałów". Ciało jest "zmienną granicą regulowaną politycznie", a ta polityka polega na narzuceniu mu kulturowej hierarchii oraz obowiązkowym wtłoczeniu w tzw. "matrycę heteroseksualną".

Stereotypami są płeć i heteroseksualność, które zostały narzucone przez społeczeństwo patriarchalne. Postulowane "dekonstrukcje" stereotypów płci i małżeństwa heteroseksualnego, zakwestionowanie normy, wyzwoli nie tylko kobiety, ale też osoby homoseksualne, bi- i transseksualistów. A ponieważ samo istnienie tradycyjnej rodziny uznawane jest za dyskryminację par homoseksualnych, autorzy projektu dekonstrukcji ogłaszają nie tylko istnienie innych płci (przynajmniej pięciu), ale też różnych typów rodzin. Paradoksalnie, równolegle z atakiem i niszczeniem trwałej monogamicznej rodziny trwa walka... o rodzinę, ale wyłącznie jednopłciową.

Reklama

Małżeństwo kobiety i mężczyzny oraz ich dzieci przestają być już uprzywilejowaną i unikatową wspólnotą, środowiskiem, w którym rodzą się i kształtują kolejne pokolenia - w opinii twórców ideologii gender jest ona reliktem mrocznej przeszłości i siedliskiem przemocy.

Sulamith Firestone w książce "Dialektyka płci" pisała, jak sobie wyobraża "rewolucję klas płciowych". By uwolnić kobiety, ludzkość ma powrócić do panseksualizmu, czyli dowolnych i powszechnych stosunków seksualnych. Reprodukcja gatunku ma być zastąpiona metodami sztucznej rozrodczości. Zależność dzieci od matki zostałaby zastąpiona znacznie krótszym okresem zależności od innej grupy osób. Są to warunki konieczne do złamania "biologicznej tyranii rodziny".

2014-03-07 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dyktatura gender

Naprawdę to już nie są żarty. Nie można już dłużej udawać, że gender nic mnie nie obchodzi, nie dotyczy ani poddawać się medialnemu oswajaniu i rozmiękczaniu. Trzeba bezwzględnie poznać to groźne zjawisko, tę niszczącą ateistyczną ideologię, która przy milczącej aprobacie dobrych i porządnych ludzi, skupionych tylko na własnym spokoju, możne przynieść katastrofalne skutki. Może zniszczyć nasze dzieci i wnuki, kompletnie zdegenerować społeczeństwa. Trzeba umieć się bronić, bo jak pisze ks. prof. Dariusz Oko w książce „Dyktatura gender”, wydanej przez Białego Kruka: „To jest walka o duszę narodu”.

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: cnoty teologalne pozwalają nam działać jako dzieci Boże

2024-04-24 10:07

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

O znaczeniu cnót teologalnych: wiary, nadziei i miłości w życiu moralnym chrześcijanina mówił dziś Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. Zaznaczył, że pozwalają nam one działać jako dzieci Boże.

Na wstępie papież przypomniał, że każdy człowiek jest zdolny do poszukiwania dobra, jednakże chrześcijanin otrzymuje szczególną pomoc Ducha Świętego, jaką są wspomniane cnoty teologalne. Cytując Katechizm Kościoła Katolickiego Franciszek podkreślił, że „są one wszczepione przez Boga w dusze wiernych, by uzdolnić ich do działania jako dzieci Boże i do zasługiwania na życie wieczne” (n. 1813).Dodał, iż wielkim darem cnót teologalnych jest egzystencja przeżywana w Duchu Świętym. Są one wielkim antidotum na samowystarczalność i zarozumiałość, czy pokusę wywyższania samych siebie, obracania się wokół swego „ja”.

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: podział w episkopacie w związku z projektami „drogi synodalnej”

2024-04-25 10:26

[ TEMATY ]

episkopat

Niemcy

Anna Wiśnicka

Czterech członków Rady Stałej Niemieckiej Konferencji Biskupów postanowiło nie uczestniczyć w głosowaniu na temat ustanowienia Komitetu Synodalnego, który ma z kolei doprowadzić do powstania rady synodalnej- stałego gremium składającego się z biskupów i świeckich, które ma zarządzać Kościołem w Niemczech. Przed utworzeniem rady synodalnej, jako niezgodnej z sakramentalną konstytucją Kościoła przestrzegała stanowczo Stolica Apostolska.

Czterej biskupi, Gregor Maria Hanke OSB z Eichstätt, Stefan Oster SDB z Pasawy, kardynał Rainer Maria Woelki z Kolonii i Rudolf Voderholzer z Ratyzbony ogłosili we wspólnym oświadczeniu 24 kwietnia, że chcą kontynuować drogę w kierunku Kościoła bardziej synodalnego w harmonii z Kościołem powszechnym. Chcą poczekać na zakończenie Zgromadzenia Plenarnego Synodu Biskupów, którego druga sesja odbędzie się w październiku w Rzymie. W watykańskich sprzeciwach wobec drogi synodalnej w Niemczech wielokrotnie wskazywano, że „rada synodalna”, przewidziana i sformułowana w uchwale niemieckiej drogi synodalnej nie jest zgodna z sakramentalną konstytucją Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję