Reklama

Niedziela Małopolska

Górale w pielgrzymce na Giewont - w obronie świętości Krzyża

14 września z parafii Krzyża Świętego w Zakopanem wyruszyła coroczna pielgrzymka Górali pod krzyż na Giewoncie.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

krzyż

górale

Giewont

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Od dawien dawna dwa razy w roku wyruszamy z pielgrzymką na Giewont. 19 sierpnia czyli w rocznicę poświęcenia krzyża na Giewoncie, w tym roku była to 120 rocznica i właśnie w święto Podwyższenia Krzyża Świętego 14 września – mówi w rozmowie z Niedzielą ks. Mariusz Dziuba, proboszcz parafii.

W homilii podczas Mszy św. rozpoczynającej pielgrzymkę, ks. Arkadiusz - misjonarz posługujący na co dzień w Tanzanii zwrócił uwagę na wdzięczność, która powinna stale nam towarzyszyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Afryka od ponad dwudziestu lat mnie fascynuje i do niej wracam, bo ona mnie ciągle uczy. Uczy mnie optymizmu. Odkąd przyjechałem na urlop mam wrażenie, że uczestniczę w jakimś wyścigu na narzekanie: komu gorzej. W Afryce nie usłyszymy nigdy złego słowa. (…) W ich domach nie ma wody, nie ma prądu, nie ma mebli i ci ludzie po całym dniu wędrówki wchodzą tam i zaczynają śpiewać. Oni są szczęśliwi, oni dziękują Bogu, że są razem. Tak naprawdę mamy wszystko by być ludźmi szczęśliwymi, ale czy jesteśmy? – pytał zebranych duszpasterz.

- Zastanawiamy się co musimy uzyskać, co musimy kupić, co zrobić aby być ludźmi szczęśliwymi. Uczmy się od Afrykańczyków. Oni się nie zastanawiają, oni są po prostu szczęśliwi. Szczęśliwi tym bardziej, że usłyszeli o Jezusie. Usłyszeli i zakochali się w Nim – zaświadczył ks. Arkadiusz.

Podziel się cytatem

Reklama

Opowiedział także licznie zebranym wiernym zaskakującą historię związaną z krzyżem.

Reklama

- Jakiś czas temu przebywałem w Etiopii właśnie na święcie Podwyższenia Krzyża Świętego. Piękna procesja, każdy z ludzi niósł jakiś krzyż, wykonany ze słomy, z drewna, z kartonu. Gdy zbliżyliśmy się do świątyni – wykutej w skale kilkaset lat temu, doznałem szoku. Ludzie zaczęli palić krzyże. Zacząłem się zastanawiać „ale o co chodzi?!”. I nareszcie ktoś mi wytłumaczył. Bo rzeczywiście spalili wszystkie krzyże oprócz jednego. On jest tylko jeden, prawdziwy krzyż – krzyż Jezusa Chrystusa. Mamy różne krzyże w naszym życiu, ale nabierają one sensu i wskazują drogę, jeśli wpatrujemy się w krzyż Jezusa Chrystusa. Ten najważniejszy – mówił misjonarz i jak dodał:

- Ci ludzie zakochali się w Jezusie, oni Go przyjęli i On zmienia ich życie. Ruszamy w drogę. Być może będziemy narzekać, być może będziemy się zastanawiać po co idziemy. Ale idziemy w kierunku krzyża, który łączy nas z niebem. Tylko krzyż pozwala nam dostrzec prawdę o sobie samych i o innych. Ta bezwarunkowa miłość Jezusa do każdego z nas pozwala nam widzieć to całe dobro i błogosławieństwo do którego się przyzwyczailiśmy i którego się nawet czasem wstydzimy.

Reklama

Duszpasterz zwrócił także uwagę na to, że znak krzyża sam w sobie może być piękną modlitwą.

- Ten znak krzyża, który czynimy często, a może nie często, jest świadectwem jaki dajemy. W Afryce proszę ludzi aby czynili 30 – 50 – 100 razy znak krzyża w ciągu dnia. Innej modlitwy nie znają. Tej się nauczyli i w ten sposób błogosławią – siebie, stada. Tam się człowiek nie napije nawet szklanki wody bez uczynienia znaku krzyża. Oni nie wstydzą się tego znaku, oni są dumni, że poznali Jezusa i że Go znają – dodał na zakończenie.

Podziel się cytatem

Reklama

Pielgrzymka na Giewont na stałe wpisała się w charakter góralskiej pobożności. Z pątnikami idzie ksiądz, który jest opiekunem duchownym, ale także przewodnik tatrzański, który dba o ten bardziej ziemski charakter pielgrzymki.

Reklama

[zdjecie id="115625"][/zdjecie]

Proboszcz parafii Krzyża Świętego w Zakopanem zwrócił także uwagę na ostatnie profanacje polegające na wieszaniu banerów na krzyżu. Jak dodał ten fakt go bardzo boli, a na krzyżu jest miejsce tylko dla naszego Zbawiciela. Jak zaznacza ks. Dziuba w rozmowie z Niedzielą:

- Nasza parafia wyrosła w cieniu Krzyża Świętego. Nasz papież św. Jan Paweł II wiele razy mówił o obronie krzyża. My się nie wdajemy w różnego rodzaju manifestacje, my zawsze idziemy od samego początku wierni krzyżowi. Krzyż to jest znak zbawienia. Chcemy przez to być dla siebie wzajemnie świadectwem, ale przede wszystkim podziękować Panu Jezusowi, że umarł za nas na krzyżu i w tym krzyżu jest dla nas zbawienie. Zwyciężył Jezus i kto idzie za Nim – zwycięży.

Reklama

Krzyż na Giewoncie jest symbolem wiary nie tylko górali ale i całej Polski. Przetrwał dwie wojny światowe, był świadkiem wielu ustrojowych zmian w naszym kraju. Niezmiennie od 120 lat przypomina Polakom, że jedynie z Bogiem nasze życie ma sens.

Krzyż został zamontowany przez parafian z Zakopanego 19 sierpnia 1901 r. na pamiątkę 1900. rocznicy urodzin Jezusa Chrystusa. Inicjatywa wyszła od ówczesnego proboszcza zakopiańskiego, Kazimierza Kaszelewskiego. Metalowy krzyż w elementach wykonała fabryka Góreckiego w Krakowie, przywieziono go koleją.

Podziel się cytatem

Reklama

Krzyż ma wysokość 17,5 m, z czego 2,5 m jest wkopane w skały, ramię poprzeczne ma długość 5,5 m. Składa się z 400 żelaznych elementów o łącznej wadze 1819 kilogramów.

Krzyż na Giewoncie często przywoływany był w homiliach św. Jana Pawła II. „Ten krzyż na Giewoncie jest jakby zwieńczeniem wielkiej Świątyni Tatr, Świątyni Podhala, a poniekąd to i Świątyni całej naszej Ojczyzny” – mówił Ojciec Święty.

2021-09-14 12:42

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Artyści” i „tolerancja” we współczesnej Europie

Idea zjednoczenia kontynentu europejskiego, której ojcami założycielami po II wojnie światowej byli wybitni europejscy chadecy: Alcide de Gasperi, Jean Monnet, Robert Schuman i Konrad Adenauer, miała, opierając się na chrześcijańskich wartościach, przezwyciężyć kryzysy gnębiące dotychczas kontynent – kryzysy, które w XX wieku doprowadziły do dwóch światowych wojen wraz z ich niewyobrażalnymi cierpieniami i okrucieństwami. Nowa, zjednoczona Europa miała zarazem stworzyć dla każdej ludzkiej jednostki przestrzeń, w której, będąc wolną i bezpieczną – będzie mogła swobodnie realizować swoje aspiracje dla dobra swojego i społeczności, której jest członkiem. Z biegiem lat, gdy twórcy Zjednoczonej Europy odeszli i gdy ich zadania przejęły kolejne pokolenia polityków, jakkolwiek nie uległa zmianie polityczna frazeologia, to odeszły w niebyt idee, które przyświecały wielkiej czwórce ojców zjednoczonej Europy.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Papież wprowadza zmiany w watykańskim sądownictwie

2024-04-19 17:15

[ TEMATY ]

papież

sądownictwo

PAP/MAURIZIO BRAMBATTI

„Doświadczenie zdobyte w ciągu ostatnich kilku lat w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości doprowadziło do konieczności podjęcia szeregu interwencji związanych z systemem sądowniczym Państwa Watykańskiego” - czytamy w najnowszym liście apostolskim w formie motu proprio opublikowanym dzisiaj. W ten sposób Franciszek dalej rozwija przepisy regulujące te kwestie. Zgodnie z nowymi wytycznymi zwykli sędziowie przestają sprawować urząd w wieku 75 lat, a sędziowie kardynałowie w wieku 80 lat.

Ojciec Święty określił nowe zasady w sześciu artykułach. Zgodnie z „zasadą niezmienności sędziego i w celu zapewnienia rozsądnego czasu trwania procesu” - czytamy w motu proprio - papież, na rok sądowy, w którym prezes przestaje sprawować urząd, może wyznaczyć wiceprezesa, który przejmuje urząd, gdy prezes przestaje sprawować urząd. Stwierdza się również, że papież „może w każdej chwili zwolnić z urzędu, nawet tymczasowo, sędziów, którzy z powodu stwierdzonej niezdolności nie są w stanie wykonywać swoich obowiązków”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję