Piesza Pielgrzymka Wrocławska dotarła po wielu dniach pielgrzymowania. Pątnicy z Góry szli 10 dni, z Wrocławia 8 dni, a wiele grup uczestniczyło w pielgrzymce sztafetowo.
W homilii bp Jacek podkreślił cel pielgrzymowania - Przychodzimy przed oblicze Maryi, aby zawierzyć nasze sprawy. [...] Najważniejsze w naszym życiu jest to, aby widzieć cel i sens naszego życia. Ile razy przychodzimy tutaj i słyszymy słowa: „Uczyńcie wszystko, cokolwiek powie wam Syn”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jezus w swoim nauczaniu używał trudnych słów, lecz człowiek żyjący Jego słowem staje się wolny i szczęśliwy. - Pedagogia Boga jest daleka ludzkiemu myśleniu. Jezus mówi: Jeśli chcesz coś zyskać, to po ludzku musisz coś straci [...] Ziarnem jest każdy z nas i nasze życie - nasza pielgrzymka wiary, a ziemią Boże działanie, bardzo często ukryte pod powierzchnią świata. Aby ziarno wydało w plon, musi być włożone w ziemię, obumrzeć i zakiełkować - mówił biskup i dodał: - Trzeba powiedzieć jasno: nie jest łatwo, dać się wrzuć w ziemię, a przez to stać się niewidzialnym dla świata. Żyjemy w świecie, gdzie liczy się to, co zewnętrzne i musi mieć efekt. Dziś liczy się to, co widoczne. Wiele osób dąży do tego, by zaistnieć, być zauważonym, odnieść sukces. A być wrzuconym w ziemię oznacza zapomnieć osobie, wydać walkę swojemu egoizmowi i stać się darem dla drugiego człowieka - nauczał.
Reklama
Przypominając nauczanie Kościoła o śmierci i świętości, bp Jacek podkreślił, że świętość polega na tym, ile dobra pozostawiliśmy w sercu drugiego człowieka, a nie na tym kim byliśmy w świecie. - Takim ziarnem rzuconym w ziemię był wieloletni przewodnik naszej pielgrzymki - ks. Stanisław Orzechowski. Dziś możemy powiedzieć: Dziękujemy Orzechu, że dałeś się wrzucić w ziemię. I wiemy, że to ziarno kiełkuje miłością w naszych sercach - mówił bp Kiciński.
Doświadczenie Bożej miłości sprawia, że człowiek zaczyna wydawać plon. Tak też miało być w przypadku tegorocznej pielgrzymki. Spotkanie. To jedno słowo posiada wielką treść. - - To słowo daje nam Ojciec Święty Franciszek, który mówi o braterstwie i przyjaźni. Tego dzisiaj nam potrzeba. Zatrzymania i obecności. Taka jest pielgrzymka. Ojciec Święty Franciszek zaprasza nas do głębi relacji międzyludzkich, by dostrzec prawdziwe oblicze drugiego człowieka - nauczał biskup.
Człowiek bardzo troszczy się o swoje życie. To takiego stanu odnoszą się słowa Jezusa. - „Kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie zachowa je”. - Kochać życie, to uczynić z niego przestrzeń samozadowolenia, samorealizacji i samospełnienia. Gdy ktoś kocha ślepo swoje życie, pozostaje w konsekwencji sam dla siebie. A chrystusowe „mieć w nienawiści swoje życie” to nasze ludzkie spojrzenie, które nie przysłania tego, co Bóg daje nam każdego dnia. Jest to też nieustanna walka z własnym „ja”. To pragnienie świętości i promieniowanie dobrem dla innych. Czas pielgrzymki to przede wszystkim czas zasiewu ziarna w Bożą glebę miłości - powiedział bp Jacek
Każdy pielgrzym liczy na wysłuchanie intencji, w których szedł - Co przyniesie nam ta pielgrzymka? Jaki będzie jej efekt? Czy pozwolimy Chrystusowi rzucić się w glebę miłości, by później promieniować Bożą miłością na drugiego człowieka? - pytał biskup i dodał W tym wszystkim towarzyszy nam Maryja, Matka pielgrzymkowego szlaku, naszych rodzin i życia. Ona pokazuje nam jak być ziarnem pszenicznym, jak pozwolić się rzucić w ziemię, w glebę Bożej miłości oraz jak umierać dla świata, by rodzić się dla Boga - zaznaczył bp Kiciński.
Na zakończenie bp Jacek skierował słowa dziękczynienia i modlitwy: - Maryjo, Matko nasza, jako pielgrzymi 41. Pieszej Pielgrzymki Wrocławskiej dziękujemy ci za ten piękny czas i wspaniałe chwile na pielgrzymim szlaku Tobie Maryjo zawierzamy wszystko, co mamy i wierzymy, że Ty zawsze troszczysz się o nas. Miej nas w opiece i módl się za nami.