Reklama

Aktualności

Franciszek: bycie chrześcijaninem to żywa relacja z Jezusem

„Bycie chrześcijaninem nie oznacza przede wszystkim doktryny czy jakiegoś ideału moralnego, ale żywą relację z Nim, ze Zmartwychwstałym Panem: patrzymy na Niego, dotykamy Go, karmimy się Nim, a przemienieni Jego Miłością patrzymy, dotykamy i karmimy innych jako bracia i siostry” – powiedział Ojciec Święty przed wielkanocną modlitwą Regina Coeli. Po dwumiesięcznej przerwie, spowodowanej trzecią falą koronawirusa papież przewodniczył jej z okna Pałacu Apostolskiego i pozdrowił wiernych zgromadzonych na placu św. Piotra.

[ TEMATY ]

Franciszek

Regina Caeli

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto tekst papieskiego rozważania w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tę trzecią niedzielę Wielkanocy powracamy do Jerozolimy, do Wieczernika, jakby prowadzeni przez dwóch uczniów z Emaus, którzy z wielkim wzruszeniem słuchali słów Jezusa w drodze, a potem rozpoznali Go „przy łamaniu chleba” – tak mówi Ewangelia (Łk 24, 35). Teraz w Wieczerniku zmartwychwstały Chrystus pojawia się pośród grupy uczniów i wita ich, mówiąc: „Pokój wam!” (w. 36). Ale oni są przerażeni i myślą, że „widzą ducha” (w. 37). Wtedy Jezus pokazuje im rany na swoim ciele i mówi: „Popatrzcie na moje ręce i nogi – rany - to Ja jestem. Dotknijcie Mnie” (w. 39). I żeby ich przekonać, prosi o pokarm i spożywa go, a oni patrzyli zdumieni (por. w. 41-42).

W tym opisie jest pewien szczegół. Ewangelia mówi, że Apostołowie „z radości jeszcze nie wierzyli”. Tak wielka była ich radość, że nie mogli uwierzyć, iż to wszystko jest prawdą. I drugi szczegół: byli zdumieni, osłupiali; zdumieni, ponieważ spotkanie z Bogiem zawsze prowadzi do zdumienia: wykracza poza entuzjazm, poza radość, jest innym doświadczeniem. A oni byli radośni, ale radością, która sprawiała, że myśleli: nie, to nie może być prawdą! Jest to zdumienie obecnością Boga. Nie zapominajmy o tym stanie umysłu, który jest bardzo piękny.

Ten fragment Ewangelii charakteryzuje się trzema bardzo konkretnymi czasownikami, które w pewnym sensie odzwierciedlają nasze życie osobiste i wspólnotowe: patrzeć, dotykać i spożywać. Są to trzy działania, które mogą dać radość prawdziwego spotkania z żywym Jezusem.

Patrzeć. „Popatrzcie na moje ręce i nogi” - mówi Jezus. Patrzenie to nie tylko widzenie, to coś więcej, oznacza także intencję, wolę. Dlatego jest to jeden z czasowników miłości. Mama i tata patrzą na swoje dziecko, zakochani patrzą na siebie; dobry lekarz uważnie przygląda się pacjentowi... Spojrzenie jest pierwszym krokiem wymierzonym przeciwko obojętności, pokusie odwrócenia twarzy w obliczu trudności i cierpień innych osób. Patrzeć. Czy widzę, patrzę na Jezusa?

Reklama

Drugi czasownik to dotknąć. Zachęcając uczniów, by Go dotknęli, żeby stwierdzili, że nie jest duchem – dotknijcie Mnie - Jezus wskazuje im, a także i nam, że relacja z Nim i z naszymi braćmi nie może trwać „na odległość”, nie istnieje chrześcijaństwo „na odległość”, nie istnieje chrześcijaństwo jedynie na poziomie spojrzenia. Miłość domaga się spojrzenia i domaga się także bliskości, kontaktu, dzielenia się życiem. Dobry Samarytanin nie ograniczył się do spojrzenia na człowieka, którego znalazł półżywego przy drodze: zatrzymał się, pochylił się, opatrzył jego rany, wsadził go na juczne zwierzę i zawiózł do gospody. I tak samo jest z Jezusem: kochać Go to znaczy nawiązać z Nim żywą, konkretną komunię.

I tak dochodzimy do trzeciego czasownika, spożywać, który dobrze wyraża nasze człowieczeństwo w jego najbardziej naturalnej potrzebie, to znaczy naszej potrzebie posilania się, aby żyć. Ale jedzenie, gdy czynimy to razem, w rodzinie lub w gronie przyjaciół, staje się także wyrazem miłości, jedności, świętowania... Ileż razy Ewangelie ukazują nam Jezusa przeżywającego ten wymiar uczty! Także jako Zmartwychwstałego, ze swoimi uczniami. Do tego stopnia, że uczta eucharystyczna stała się symbolem wspólnoty chrześcijańskiej. Wspólne posilanie się ciałem Chrystusa – oto centrum życia chrześcijańskiego.

Bracia i siostry, ten fragment Ewangelii mówi nam, że Jezus nie jest „duchem”, ale żywą Osobą. że kiedy Jezus do nas przychodzi, napełnia nas radością, do tego stopnia, że nie wierzymy, i pozostawia nas w osłupieniu, z tym zdumieniem, które daje jedynie obecność Boga, ponieważ Jezus jest żywą Osobą. Bycie chrześcijaninem nie oznacza przede wszystkim doktryny czy jakiegoś ideału moralnego, ale żywą relację z Nim, ze Zmartwychwstałym Panem: patrzymy na Niego, dotykamy Go, karmimy się Nim, a przemienieni Jego Miłością patrzymy, dotykamy i karmimy innych jako bracia i siostry. Niech Maryja Panna pomaga nam żyć tym doświadczeniem łaski.

2021-04-18 12:51

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek przed Regina Coeli: wybierzmy drogę Boga, a nie egoizmu i stawiania warunków

Do zaniechania krążenia wokół własnego ja, wokół rozczarowań z przeszłości, niezrealizowanych ideałów, i pójścia drogą Boga, która jest bezwarunkowym „tak” – zachęcił papież przed wielkanocną modlitwą „Regina Coeli”, odmawianą w bibliotece Pałacu Apostolskiego.

W swoim rozważaniu Ojciec Święty nawiązał do czytanego w trzecią niedzielę wielkanocną fragmentu Ewangelii (Łk 24,13–35) mówiącym o spotkaniu Jezusa z uczniami zmierzającymi do Emaus. Franciszek podkreślił kontrast między smutkiem, z jakim przebywali oni za dnia drogę wiodącą w dół z Jerozolimy do Emuas, a radością trudniejszej i bardziej wyczerpującej nocnej drogi powrotnej, po ich spotkaniu z Jezusem zmartwychwstałym.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 30

[ TEMATY ]

św. Wojciech

T.D.

Św. Wojciech, patron w ołtarzu bocznym

Św. Wojciech, patron w ołtarzu bocznym

29 kwietnia 2019 r. – uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, głównego patrona Polski

W tym tygodniu oddajemy cześć św. Wojciechowi (956-997), biskupowi i męczennikowi. Pochodził z książęcego rodu Sławnikowiców, panującego w Czechach. Od 16. roku życia przebywał na dworze metropolity magdeburskiego Adalberta. Przez 10 lat (972-981) kształcił się w tamtejszej szkole katedralnej. Po śmierci arcybiskupa powrócił do Pragi, by przyjąć święcenia kapłańskie. W 983 r. objął biskupstwo w Pradze. Pod koniec X wieku był misjonarzem na Węgrzech i w Polsce. Swoim przepowiadaniem Ewangelii przyczynił się do wzrostu wiary w narodzie polskim. Na początku 997 r. w towarzystwie swego brata Radzima Gaudentego udał się Wisłą do Gdańska, skąd drogą morską skierował się do Prus, w okolice Elbląga. Tu właśnie, na prośbę Bolesława Chrobrego, prowadził misję chrystianizacyjną. 23 kwietnia 997 r. poniósł śmierć męczeńską. Jego kult szybko ogarnął Polskę, a także Węgry, Czechy oraz inne kraje Europy.

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję