Gdy do niej dojdzie, to spełni się m. in. marzenie Jana Pawła II, który w 2000 roku chciał odbyć pielgrzymkę do Ur Chaldejskiego, ojczyzny Abrahama, którego żydzi, chrześcijanie i muzułmanie czczą jako swojego wspólnego przodka. Franciszek będzie pierwszym papieżem odwiedzającym Irak i będzie to jego 33. zagraniczna podróż apostolska.
Spotkanie międzyreligijne planowane jest 6 marca właśnie w Ur - historycznym miejscu na pustyni w południowym Iraku. Przy ruinach schodkowej wieży świątynnej (ziggurat), którą biblijny patriarcha mógł widzieć 4000 lat temu, mają zgromadzić się na modlitwie przedstawiciele islamu i Kościołów chrześcijańskich, ale także Żydzi, Jazydzi i Mandejczycy. Wszystkie te religie są w jakiś sposób związane z Abrahamem i uwikłane w długą historię rywalizacji i przemocy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nie mniej symboliczne będzie przyjęcie papieża przez wielkiego ajatollaha Ali al-Sistaniego w Nadżafie. 90-letni szyicki uczony jest uosobieniem moralnego autorytetu Iraku. W konfliktach dążył zawsze do umiaru i pokojowego współistnienia. Podczas protestów przeciwko niegospodarności i korupcji jesienią 2019 roku, które ostatecznie doprowadziły do obalenia rządu, stanął po stronie demonstrantów. Wobec populistycznych sił szyickich w kraju z ich przywódcą Muktadą al-Sadrem, pełni rolę swoistego falochronu. Mówi się, że ma on także dobre stosunki z chaldejskim patriarchą katolickim Louisem Raphaëlem I Sako.
Chociaż al-Sistani nie sprawuje urzędu porównywalnego z urzędem papieża, spotkanie to będzie stanowić ważny pomost w relacjach między Kościołem katolickim a szyickim islamem, który ma około 200 milionów wyznawców na całym świecie. Jeśli chodzi o rolę religii w państwie i społeczeństwie, Franciszek i wielki ajatollah reprezentują zbliżone poglądy. Mocnym sygnałem byłoby, gdyby obaj podpisali "Dokument o ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia”, który papież i wielki imam Ahmad al-Tayyeb, przedstawiciel islamu sunnickiego, ogłosili w Abu Zabi w 2019 roku.
Reklama
Trzeci dzień wizyty Franciszka będzie poświęcony terrorowi Państwa Islamskiego i cierpieniom chrześcijan w północnym Iraku. Franciszek uda się do metropolii Mosul, zamieszkałej głównie przez sunnitów, i do chrześcijańskiego miasta Karakosz. Dziesiątki tysięcy chrześcijan uciekło stamtąd w 2014 r. przed bojówkami terrorystycznymi i około połowa rodzin powróciła. Jedynie dotychczas szkicowy plan wizyty przedstawiony przez Watykan przewiduje wystąpienie papieża w kościele syryjsko-katolickim al-Tahira w Karakosz, który został zdewastowany przez islamistów. Wcześniej w Mosulu odbędzie się „modlitwa za ofiary wojny”. To otwarte sformułowanie pozwala przypuszczać, że świadomie chce się obejść wyznaniowe rozróżnienia. Na przykład Jazydzi ucierpieli jeszcze bardziej niż chrześcijanie z powodu wypędzeń i okrucieństw Państwa Islamskiego.
W programie papieskiej wizyty zauważa się brak wydarzenia o charakterze wyraźnie ekumenicznym. Papież zwróci się do katolików w dniu przyjazdu, 5 marca, przemawiając do biskupów, księży, zakonników, seminarzystów i katechetów w katedrze katolickiej obrządku syryjskiego pw. Matki Bożej Zbawienia w Bagdadzie. Następnego dnia odprawi Mszę św. w stołecznej katedrze katolickiej obrządku chaldejskiego pw. św. Józefa. Natomiast 7 marca odprawi Eucharystię na stadionie im. Franso Haririego w Irbilu. Jak się zauważa o wyborze lokalizacji i przebiegu spotkań z papieżem zadecydowały przede wszystkim środki ochrony przed koronawirusem.
Część aktorów irackiej sceny polityczno-społecznej liczy na to, że papieska wizyta wzmocni ich pozycję we wciąż niepewnym procesie stabilizacji kraju. Przede wszystkim dotyczy to patriarchy Sako, który nieustannie podkreśla, że chrześcijanie stanowią niezbywalną część Iraku i można ich również usłyszeć za granicą jako ważny głos irackich chrześcijan w tym, co dotyczy ich kraju. Wśród nich jest również prezydent Barham Salih, sunnita z Kurdystanu oraz bezpartyjny premier Mustafa al-Kadhimi, którzy muszą utrzymać jedność kraju wbrew ogromnym społecznym siłom odśrodkowym, w tym władz Autonomicznego Regionu Irackiego Kurdystanu w Irbilu.
Protesty uliczne, w wyniku których zginęło ponad 600 osób, miały miejsce zaledwie rok temu. Terroryści Państwa Islamskiego nie zostali jeszcze pokonani. W styczniowym ataku w centrum Bagdadu zginęły 32 osoby. Od końca stycznia liczba zgłoszonych infekcji koronawirusowych ponownie gwałtownie rośnie. Irackie ministerstwo zdrowia zabrało głos w tej sprawie 10 lutego mówiąc o „niezwykle niepokojącej” sytuacji. Podczas wizyty papieża będzie powszechnie obowiązywać godzina policyjna. Jeśli Franciszkowi uda się odwiedzić Irak, to będzie miał przed sobą delikatną misję, i to nie tylko w wymiarze religijnym.