Reklama

Historia

Historyk: analizując liczebność ofiar Katynia należy brać pod uwagę wszystkie dotąd poznane dokumenty

Analizując liczebność ofiar zbrodni katyńskiej należy brać pod uwagę wszystkie dotąd poznane dokumenty, nie tylko o tzw. decyzji katyńskiej z 1940 r., ale też np. o notatce Szelepina z 1959 r. - zwraca uwagę historyk Ewa Kowalska z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.

[ TEMATY ]

Katyń

zbrodnia katyńska

II wojna światowa

M. JOŃCZYK

3435 nazwisk zamordowanych Polaków upamiętniono na tych granitowcyh płytach

3435 nazwisk zamordowanych Polaków upamiętniono na tych granitowcyh płytach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

  • Są podstawy, by twierdzić, że liczba rozstrzelanych Polaków jest o 3,7 tys. większa, niż uważa się obecnie - 25,5 tys. osób, a nie 21 tys. 857, jak podaje się teraz w oficjalnych źródłach.
  • Istotnym dokumentem jest notatka sporządzona przez przewodniczącego KGB ZSRS Aleksandra Szelepina skierowana 3 marca 1959 r. do prezesa Rady Ministrów ZSRS Nikity Chruszczowa z propozycją zniszczenia akt ewidencyjnych zamordowanych wskutek decyzji 5 marca 1940 r. obywateli II RP.
  • Walka o prawdę o szeroko rozumianej zbrodni katyńskiej dokonanej przez funkcjonariuszy NKWD nadal trwa

Temat liczebności ofiar zbrodni katyńskiej poruszył 21 listopada były ukraiński prokurator wojskowy i badacz zbrodni stalinowskich Andrej Amons. Na konferencji przeprowadzonej online z okazji 80. rocznicy zbrodni katyńskiej stwierdził, że pełna liczba zamordowanych w 1940 r. Polaków może być o prawie 4 tys. większa niż się przyjmuje w historiografii.

"Są podstawy, by twierdzić, że liczba rozstrzelanych Polaków jest o 3,7 tys. większa, niż uważa się obecnie - 25,5 tys. osób, a nie 21 tys. 857, jak podaje się teraz w oficjalnych źródłach" - ocenił emerytowany prokurator. Podał też, że pod koniec 2019 roku w obwodzie chersońskim i mikołajowskim na południu kraju znaleziono archiwalne dokumenty, które wskazują na obecność w tych regionach pochówków co najmniej 3,7 tys. Polaków, przetrzymywanych w więzieniach na zachodzie Ukrainy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"W tej sprawie należy przywołać najważniejsze, znane dokumenty dotyczące zbrodni 1940 roku, a więc przede wszystkim sięgnąć do treści tzw. decyzji katyńskiej. Mówi ona o zastosowaniu najwyższego wymiaru kary - rozstrzelania 14,7 tys. obywateli II RP przetrzymywanych w obozach specjalnych NKWD w Katyniu, Starobielsku i Ostaszkowie oraz 11 tys. osób więzionych na tzw. Zachodniej Ukrainie i tzw. Zachodniej Białorusi" - przekazała PAP Ewa Kowalska, która uczestniczyła w organizowanej m.in. przez MSZ konferencji "Miejsce/miejsca pamięci w polsko-ukraińskim dialogu porozumienia", na której poruszono m.in. sprawę zbiorowych pochówków ofiar sowieckich represji na Ukrainie, a także relacje polsko-ukraińskie poprzez pryzmat miejsc pamięci narodowej.

Zgodnie z rozkazem nr 00350 szefa NKWD Ławrientija Berii z 22 marca 1940 r. - jak przypomniała historyk - aresztowani, przebywający w więzieniach: lwowskim, rówieńskim, wołyńskim, tarnopolskim, stanisławowskim i drohobyckim, w liczbie trzech tysięcy, mieli zostać przewiezieni w terminie 10 dni przez wojska konwojowe 13. dywizji do więzień w Kijowie, Charkowie i Chersoniu. Podobnie z zachodnich obwodów sowieckiej Białorusi, z więzień w Brześciu, Wilnie, Pińsku i Baranowiczach do więzienia mińskiego.

Reklama

"Dotąd jednak nie znamy dokładnej liczby więźniów, którzy trafili w ręce oprawców do wymienionych w rozkazie trzech więzień na Ukrainie oraz więzienia mińskiego na Białorusi" – zaznaczyła.

Podziel się cytatem

Kolejnymi znanymi dokumentami, świadczącymi o zamordowaniu obywateli polskich przetrzymywanych w więzieniach na Ukrainie jest - jak dodała - pismo naczelnika 1. Wydziału Specjalnego NKWD USRS Fiodora Cwietuchina do naczelnika 1. Wydziału Specjalnego NKWD ZSRS Leonida Basztakowa, które zostało załączone do, przekazywanych w pięciu workach, akt personalnych zamordowanych 3435 obywateli II RP.

Następnym, istotnym dokumentem jest notatka sporządzona przez przewodniczącego KGB ZSRS Aleksandra Szelepina skierowana 3 marca 1959 r. do prezesa Rady Ministrów ZSRS Nikity Chruszczowa z propozycją zniszczenia akt ewidencyjnych zamordowanych wskutek decyzji 5 marca 1940 r. obywateli II RP. "Zgodnie z jej treścią rozstrzelanych zostało 21 tys. 857 osób. Których ciała - jak dzisiaj już wiemy - zostały ukryte: w lesie katyńskim - 4421, w Piatichatkach w pobliżu Charkowa - 3820, w Miednoje - 6311 oraz na tzw. Zachodniej Ukrainie i Zachodniej Białorusi, gdzie zgodnie z notatką w sumie zamordowano 7305 osób" – przypomniała Kowalska.

Odnosząc się do wypowiedzi Andreja Amonsa rozmówczyni PAP zwróciła uwagę, że nawiązał on do decyzji Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 r., skazującej na rozstrzelanie 14,7 tys. jeńców wojennych oraz 11 tys. aresztowanych. "Jego zdaniem liczebność rozstrzelanych obywateli II Rzeczypospolitej, zgodnie z tą decyzją, jest wyższa niż obecnie autorzy podają w licznych publikacjach. Wynosi nie 21 tys. 857 osób, w tym 7 tys. 305 rozstrzelanych więźniów, wymienionych w notatce przewodniczącego KGB ZSRS, Szelepina z 3 marca 1959 r., lecz ponad 25 tysięcy osób, zgodnie z tzw. decyzją katyńską" - wyjaśniła Kowalska.

Co ważne w tej sprawie, emerytowany prokurator Amons poinformował dodatkowo, że udało mu się odszukać dotychczas nieznane dokumenty świadczące o transportach obywateli polskich do więzienia w Chersoniu i Mikołajewie. "Zgodnie z wypowiedzią pana Amonsa, prace nad listami rozstrzelanych osób są w toku, należy jednak zdawać sobie sprawę, iż ustalenia końcowe wymagają czasu, z uwagi na wiele trudności, na jakie napotykają badania" - zwróciła uwagę historyk.

Reklama

W opinii Ewy Kowalskiej, prowadzący badania powinni "w odniesieniu do każdego z więźniów sprawdzić czy został rozstrzelany na skutek tzw. decyzji katyńskiej, czy może zmarł w więzieniu lub czy został skazany na pobyt w łagrach na skutek postanowienia Kolegium Specjalnego NKWD". "Kolegium Specjalne przy Komisarzu Ludowym Spraw Wewnętrznych ZSRS do 17 listopada 1941 roku nie było uprawnione do skazywania aresztowanych na karę śmierci" - uzupełniła.

"Wszyscy zatem oczekujemy na upublicznienie odnalezionych dokumentów oraz badań prowadzonych przez emerytowanego prokuratora Andreja Amonsa" - dodała.

Podziel się cytatem

Na konferencji z okazji 80. rocznicy zbrodni katyńskiej przyjęto uchwałę, w której wyrażono m.in. chęć wzmocnienia współpracy środowisk badających zbrodnię NKWD z wiosny 1940 r., potrzebę dalszego poszukiwania miejsc pochówku ofiar oraz dokumentów związanych ze zbrodnią, a także konieczność rehabilitacji ofiar oraz kontynuowania dyskusji nad kwestią zbrodni katyńskiej w formie corocznych międzynarodowych naukowo-praktycznych konferencji i seminariów.

"Walka o prawdę o szeroko rozumianej zbrodni katyńskiej dokonanej przez funkcjonariuszy NKWD nadal trwa" - skomentowała Kowalska, przypominając, że badacze nie mają dostępu do wszystkich źródeł archiwalnych. "Dotąd nie poznaliśmy m.in. listy obywateli państwa polskiego straconych na Białorusi, jak też żadnego dokumentu, w tym korespondencji, który potwierdzałby przeprowadzenie operacji zniszczenia teczek osobowych rozstrzelanych oraz tego, co miało pozostać po ich zniszczeniu, czyli protokołów posiedzeń trójki NKWD, których istnienie potwierdził Szelepin w swojej notatce" - zaznaczyła.

Reklama

Ewa Kowalska zwróciła uwagę, że pomimo upływu 80 lat od mordu nadal podejmowane są działania mające na celu zakłamanie sprawstwa zbrodni. "Zastanawia fakt, iż obywatele państwa polskiego już od 1937 roku są ofiarami represji sowieckich, podobnie jak obywatele wielu narodów tego kraju, czy zatem prawda o tragicznym losie obywateli naszych państw nie powinna nas łączyć?" - podsumowała.

Konferencja z okazji 80. rocznicy zbrodni katyńskiej została zorganizowana przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej, Ambasadę Rzeczypospolitej Polskiej w Kijowie, Federację Organizacji Polskich na Ukrainie oraz Instytut historii Ukrainy NAN Ukrainy.

2020-12-06 09:47

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

80 lat temu Niemcy rozpoczęli akcję pacyfikacyjno-deportacyjną na Zamojszczyźnie

[ TEMATY ]

II wojna światowa

wysiedlenie Zamojszczyzny

Ze zbiorów Muzeum Zamojskiego

Wysiedlenie ludności Zamojszczyzny w latach 1942-43

Wysiedlenie ludności Zamojszczyzny w latach 1942-43

80 lat temu, w nocy z 27 na 28 listopada 1942 r., oddziały policji i SS otoczyły Skierbieszów i inne wsie. Rozpoczęła się pierwsza faza akcji pacyfikacyjno-deportacyjnej na Zamojszczyźnie. Do lata 1943 r. wysiedlono 110 tys. Polaków. Tysiące zamordowano. Ponad 4,4 tys. dzieci poddano germanizacji i wysłano do Rzeszy.

Zbrodnicza koncepcja poszerzenia tzw. przestrzeni życiowej (Lebensraum) Niemiec o tereny zdobyte w militarnych podbojach na Wschodzie pojawiła się już XIX wieku, jednak jej realizacja była możliwa po agresji na Polskę 1 września 1939 r.

CZYTAJ DALEJ

Papież w więzieniu dla kobiet: jego obecność przesłaniem nadziei

2024-03-28 13:22

[ TEMATY ]

Watykan

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Obchody Triduum Paschalnego Franciszek rozpocznie w tym roku w więzieniu kobiecym, gdzie będzie sprawował Mszę Wieczerzy Pańskiej. Dyrektor rzymskiej placówki podkreśla, że zarówno dla osadzonych, jak i pracowników zakładu karnego będzie to znak nadziei na przyszłość.

„Obecność Papieża w naszym zakładzie karnym oznacza wniesienie nadziei i miłosierdzia w rzeczywistość wielkiego cierpienia” - podkreśla dyrektor placówki. Nadia Fontana wskazuje, że personel dołożył wszelkich starań, aby w papieskiej liturgii uczestniczyła jak największa liczba więźniarek. „Wiele z nich wciąż nie dowierza, że Franciszek do nas przyjedzie, panuje ogromna radość i ferment przygotowań, aby liturgia była piękna” - mówi dyrektor więzienia dla kobiet.

CZYTAJ DALEJ

Msza Wieczerzy Pańskiej. Wolność wypełniona miłością

2024-03-29 07:01

Paweł Wysoki

Ten, kto kocha na wzór Jezusa, nie jest zniewolony sobą, jest wyzwolony do służby, do dawania siebie - powiedział bp Adam Bab.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję