Pierwsza kronika powstała w 1999 roku. Znajdują się tam tylko ogólne informacje, ale i tak jest to duża skarbnica wiedzy i wspomnień. - Pierwsze kroniki były skromne - mówi Bogumiła. - Zapisywałam godziny wyjścia, miejsce postoju itp. Nie było zapisanych konferencji, brakowało zdjęć, ponieważ nie miała aparatu.
Jak zapewnia, nie planowała pisać wspomnień z pątniczego szlaku. Jednak chęć utrwalenia wydarzeń z drogi do Pani Jasnogórskiej, zrodziło potrzebę pisania - Mnie interesowały podstawowe informacje z życia pielgrzyma. Dopiero po kilku latach doszłam do wniosku, że konferencje, kazania i różne pielgrzymkowe wydarzenia są bardzo piękne. Postanowiłam je wszystkie zapisywać - zdradza nam pani Bogumiła.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pielgrzymi z gr. 14, pamiętają jak siostra Bogusia, idąc na czele grupy, skrupulatnie notowała wszystkie słowa wygłoszonej konferencji. Trudności nie sprawiał nawet deszcz. Idąc między kałużami, w przeźroczystym płaszczu, dokładnie notowała wypowiadane przez kapłanów słowa. - Nie miałam żadnych problemów z zapisywaniem kazań czy konferencji podczas drogi - zaznacza. - Inni pielgrzymi często byli zdumieni moją pracą. Dziś z sentymentem wracam do wygłoszonych nauk. Są one dla mnie bardzo cenne.
Wielu pielgrzymów, wracając do swoich domów zapewnia, że ten czas rekolekcji w drodze, zmienił ich życie. Bogumiła Cichocka, po swojej pierwszej pielgrzymce, poczuła tęsknotę. I przez to, tryb pielgrzymkowy zaczął wypełniać jej dzień - Zaczęło mi brakować pielgrzymkowej modlitwy. Z biegiem czasu przeniosłam tryb modlitwy do swojego życia codziennego.
Przeglądając kroniki można odnaleźć różne ciekawostki. Od danych ogólnych, związanych z dniem pielgrzymowania, spotkanymi osobami, zdjęciami, po historie z postojów. Jedna z nich pochodzi z 2014 roku. Idący z gr. 14, ks. Krzysztof z Góry nie mógł znaleźć swojej sutanny: “Ksiądz Krzysztof powiesił swoją sutannę na gałęzi. Władek (pielgrzym z Góry - przyp. red) widział to, wziął sutannę i się w nią ubrał. Ksiądz nie mogąc znaleźć swojej sutanny bardzo się zmartwił. Zaczął jej szukać, aż w końcu znalazł ją na Władku. Śmiechu i radości było dużo.”
Reklama
Zapisywałam nie tylko przeżycia duchowe. Chciałam, aby zapamiętane zostały też śmieszne historie oraz te mniej ciekawe - zaznacza Bogumiła.
Ostatnia kronika datowana jest na rok 2014. - Wiele osób zadawało mi pytanie: “Po co to piszesz? Bardzo ciężko było mi przerwać pisanie. Pierwsza pielgrzymka bez tworzenia kroniki była dla mnie straszna. Powoli wracam do kontynuowania ich. Mam segregator, w którym umieszczam wszystkie pielgrzymkowe pamiątki - dopowiada.
Po wielu latach kroniki pani Bogumiły są pięknymi, zapisanymi na kartkach kawałkami historii. Już dziś zapraszamy na “Wspomnienia pielgrzyma”. Każdej niedzieli, począwszy od 2 sierpnia, na stronie www.wroclaw.niedziela.pl, będą się ukazywały fragmenty z kronik z lat 1999 -2014.