Reklama

Tajemnica Bożego Narodzenia

Boże Narodzenie rozczula nas swą atmosferą: mały Jezusek, Święta Rodzina, pastuszkowie i sianko. Tajemnicza jasność, gwiazda i to granie luli, luli, laj... Chętnie poddajemy się sentymentalnej atmosferze i duchowemu wymiarowi tego wydarzenia. Lubimy się wzruszać, śpiewać kolędy i choćby raz do roku pójść wtenczas z ochotą do kościoła, oczywiście, na Pasterkę o północy. Wszyscy tak robimy, nawet ci niewierzący. Jest to jednak tylko zewnętrzna otoczka, kryjąca wielkie tajemnice. Dlaczego jedynie wtedy tak robimy?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest rzeczą ludzką zachwycać się tymi zewnętrznymi przejawami Bożego Narodzenia w pasterskiej grocie ubogiej, lecz trzeba nam sięgnąć głębiej, by lepiej poznać jego dostojne, głęboko duchowe piękno, jakie ukazuje nam teologia tego niezwykłego święta oraz będąca jej wyrazem liturgia i 2000-letnia tradycja. Uroczystość Bożego Narodzenia należy po Wielkanocy do najważniejszych świąt chrześcijańskich, choć nigdy chyba nie poznamy dokładnej daty tego wydarzenia. Św. Mateusz Ewangelista opowiadający historię narodzin Jezusa Chrystusa w Betlejem, nie mówi nic o dacie ani godzinie, kiedy to nastąpiło. Wiadomo tylko, że znane ono było już w IV wieku w Rzymie. Jakakolwiek jest jego geneza, święto to zaczęło się od tego wieku szybko rozpowszechniać w całym cesarstwie zachodnim i wschodnim oraz znane było już wtedy w Afryce i w Hiszpanii. W tym ostatnim kraju zachowały się też najstarsze ślady obchodzenia Adwentu, czyli przygotowania do Bożego Narodzenia. Okres ten miał charakter pokutny - obowiązywały post i wstrzemięźliwość cielesna.
Niejasny jest również powód przyjęcia daty 25 grudnia, jako dnia narodzin Jezusa Chrystusa. Najbardziej rozpowszechniony jest pogląd, iż ówcześni chrześcijanie rzymscy, nie znając faktycznej daty narodzenia Pana Jezusa, przyjęli datę symboliczną, a mianowicie dzień przesilenia zimowego. Chcieli rzekomo w ten sposób przeciwstawić się obchodzonemu w tym dniu w Rzymie pogańskiemu świętu narodzin bożka Słońca, by uczcić narodziny Boga-Człowieka, nazwanego „Słońcem sprawiedliwości”, „Światłością świata” lub „Światłem na oświecenie pogan”.
W VII wieku przyjął się istniejący do dzisiaj zwyczaj celebrowania w święto Bożego Narodzenia trzech Mszy św. przez każdego kapłana. Symbolizuje to potrójne narodzenie Jezusa: odwieczne rodzenia Syna Bożego w Trójcy Świętej, narodzenie z Maryi Dziewicy i narodzenie mistyczne w duszach wiernych.
W czasie, gdy Kościół zachodni obchodził Boże Narodzenie w grudniu, na chrześcijańskim Wschodzie obchodzono je w styczniu, w domniemanym dniu objawienia się Chrystusa Mędrcom ze Wschodu oraz wspomnienie Jego chrztu w Jordanie i pierwszego cudu w Kanie Galilejskiej.

Reklama

Wigilia

Wigilię na Zachodzie obchodzono już w VI wieku. Potoczne rozumienie słowa „wigilia” odnosi się do dnia poprzedzającego Boże Narodzenie, a zwłaszcza do uroczystej uczty obrzędowej, jaką jest wieczerza wigilijna. Nazwa ta oznacza pierwotnie czuwanie, straż nocną, czyli wachtę. Już starotestamentalni Izraelici w wigilię szabatu i innych swoich świąt przyrządzali jedzenie na zapas. Oznacza to, że wykonywali w miarę powszechnie czynności na święta z wyprzedzeniem, aby świętować bez przeszkód. Uczta wigilijna odzwierciedla powszechne pojednanie - żywych i umarłych, ludzi i zwierząt.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tradycja i obrzędy

Okres ten ma wiele różnych własnych regionalnych czy ludowo-narodowych zwyczajów i obrzędów związanych z Bożym Narodzeniem. I tak na przykład w Polsce, od blisko dwustu lat najbardziej eksponowanym elementem dekoracji świątecznej jest w tym okresie choinka. W Niemczech ten zwyczaj był znany co najmniej od końca XV wieku. W Polsce choinka stopniowo wypierała dawne ludowe symbole - snopy zboża bądź przystrojoną gałąź. Jedna z hipotez wyjaśniających genezę stawiania choinki w okresie święta Boże Narodzenia, upatruje początku tego zwyczaju w umieszczeniu podczas Adwentu w przedsionkach kościołów drzewka nazywanego rajem. Również wieczerza wigilijna ma wiele własnych, lokalnych zwyczajów i obrzędów. W Polsce to ucztowanie rodzinne różni się od innych biesiad świątecznych czasem rozpoczęcia wraz z ukazaniem się na niebie pierwszej gwiazdy, przypominającej gwiazdę betlejemską. Jest to wieczerza postna z kilku lub dwunastu dań. Przebiega w uroczystej, nabożnej atmosferze. Rozpoczyna ją najdostojniejsza osoba domu (ojciec lub matka) krótką modlitwą, odczytaniem fragmentu Ewangelii wg św. Łukasza, po czym następuje składanie życzeń oraz, typowo polski zwyczaj, dzielenia się opłatkiem. Jego nazwa wywodzi się z łac. słowa „oblatum” - dar ofiarny.

Reklama

Potrawy

Wskutek powojennej migracji ludności charakterystyczne potrawy regionalne, przyrządzane dawniej na czas świętowania, zostały przeniesione do nowego miejsca zamieszkania. Na przykład kutia, potrawa żałobna i wigilijna składająca się z ziaren pszenicy, maku i miodu, znana dawniej głównie na wschodnim pograniczu Polski, obecnie jest spożywana i w innych okolicach, także na Pomorzu. W dawnych czasach na wsi po wieczerzy wigilijnej gospodarz szedł do obory, stajni i kurnika przynosząc zwierzętom domowym kolorowy opłatek, okruchy z wigilijnych potraw i źdźbło sianka pod obrus.
W okresie świątecznym chodzili od domu do domu, w mieście i po wsi, kolędnicy z szopką i gwiazdą. Młodzi chłopcy, przebrani za turonia lub niedźwiedzia, składali przy tym życzenia obfitych plonów, dobrobytu i wszelkiej pomyślności, jednocześnie domagając się poczęstunku.

Kolędy

Podczas wigilii, od początku chrześcijaństwa, prawie w każdym polskim domu rozbrzmiewają kolędy. Bogactwo polskich kolęd jest wprost niesłychane. Według ustnej tradycji nie opublikowanych kolęd i pastorałek jest ok. 1500, zaś ogłoszonych drukiem ponad 600. Do najcenniejszego zbioru kolęd polskich należy pierwszy ich wybór, jaki w 1842 r. ukazał się w Krakowie pod redakcją ks. Michała Mioduszewskiego, pod jakże wymownym tytułem: „Pastorałki i kolędy z melodiami, czyli piosenki wesołe ludu w czasie Bożego Narodzenia po domach śpiewane”. W zbiorze tym znajdują się m.in. takie perełki, jak: „Bóg się rodzi”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Tryumfy Króla Niebieskiego”, nieco rubaszna: „Przybieżeli do Betlejem pasterze”, oraz najtkliwsza, najbliższa sercu każdego Polaka, cytowana przez samego genialnego Chopina: „Lulajże, Jezuniu”.
Z kolei powszechny dziś zwyczaj wręczania prezentów był w dawnej Polsce praktykowany tylko w wyższych sferach. Około połowy XIX wieku zaczął on przyjmować się wśród mieszczan. Obecnie wręczanie prezentów, przy zapalonej choince, jest dla dzieci kulminacyjnym momentem uroczystości wigilijnej. O północy w kościołach w całej Polsce odprawiana jest uroczysta Msza św., zwana „Pasterką” na pamiątkę hołdu złożonego Bożemu Dziecięciu przez pasterzy.

Świąteczna tradycja

Tak to przez wieki rozwijała się na wskroś świecka obrzędowość tego duchowego święta, obchodzonego także przez niewierzących. No bo któż w okresie święta Bożego Narodzenia nie spotyka się z bliźnimi, nie zamyśla się w obliczu stajenki betlejemskiej, nie ustawia choinki, nie przyjmuje życzeń i nie przyjmuje prezentów? Wszystko to sprawia, że choć w hierarchii świąt chrześcijańskich ważniejsza jest Wielkanoc, to Boże Narodzenie cieszy się stale najwyższą czcią, adoracją, ludzką atencją i popularnością.
Świat się bardzo zmienił od tamtej betlejemskiej nocy. Już prawie zanikły niektóre obrzędy związane na przykład z hodowlą bydła, uprawą zbóż czy owocowaniem drzew, a tam, gdzie jeszcze trwają, są uważane jako tzw. świecka kontynuacja dawnej „zabobonnej” tradycji naszych, zawsze wiernych Bogu i krajowi, przodków. Żywa choinka bywa coraz częściej zastępowana przez sztuczną lub stroikiem z jodły, świerku czy jemioły. Jednak dziś, jak dawnej, w wielu krajach zapalają się światła na choinkach i ludzie zgromadzeni przy rodzinnych stołach w domach, niezależnie od przekonań religijnych i światopoglądowych, czują się bezpieczniejsi i bardziej sobie bliscy.
Boże Narodzenie dziś, to święto jedności i solidarności międzyludzkiej, nie tylko w wymiarze religijnym, rodzinnym czy narodowym, kiedy zbieramy się razem przy rodzinnym stole przepraszamy się wzajemnie i darujemy sobie, w imię Jezusa, winy. Boże Narodzenie wraz z rozpoczynającą ją Wigilią obchodzimy dziś jako wielkie święto chrześcijańskie, wsłuchani w głos Anioła Pańskiego, który oznajmia nam, jak dwa tysiące lat temu pasterzom w Betlejem: „Nie bójcie się! Oznajmiam wam bowiem wielką radość zgotowaną całemu narodowi: W mieście Dawidowym narodził się wam dziś Zbawiciel, który jest Mesjaszem i Panem. A oto znak dla was: Znajdziecie niemowlę owinięte w pieluszki i złożone w żłobie” (Łk 2, 10-12).

2007-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ostrokrzew i sianko zawsze na czasie

Wśród symboli Bożego Narodzenia znajdują się sianko na wigilijny stół, prawie nigdzie już niestosowana słoma i gałązki ostrokrzewu, które z powodzeniem konkurują z ozdobami ze świerku czy jodły

Wigilijne sianko to historyczne nawiązanie do sceny Narodzenia, gdy Maryja położyła Dzieciątko w żłobie na sianie. Podczas wieczerzy wigilijnej wkłada się garść siana pod obrus albo umieszcza na białym talerzu z serwetą. Jako wysuszona trawa, sianko jest symbolem przemijalności świata i życia.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję