Reklama

Polska

Kard. Parolin w Warszawie: chrześcijaństwo nie jest systemem intelektualnym

Chrześcijaństwo nie jest systemem intelektualnym, lecz jest spotkaniem, wydarzeniem, historią miłości, zbawienia - powiedział kard. Pietro Parolin. Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej wygłosił homilię w warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej z okazji 6. rocznicy wyboru papieża Franciszka na Stolicę Piotrową.

[ TEMATY ]

Polska

kard. Parolin

episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Publikujemy tekst homilii kard. Pietro Parolina:

Czcigodni i drodzy Koncelebransi,

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Panie Prezydencie Rzeczpospolitej Polskiej i szanowne Władze,

Panowie Ambasadorowie,

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie,

W Psalmie responsoryjnym wyraziliśmy naszą ufność w Bogu, całkowicie oddając się w Jego ręce. Prosiliśmy z wiarą, aby Pan pozwolił nam, nawet na trudnych ścieżkach naszych czasów, zawsze kroczyć Jego drogami jak posłuszna trzoda, a On przyjmie nas w swoim domu i przy swoim stole!

Przede wszystkim chcemy wspólnie dziękować Panu za szóstą rocznicę wyboru Ojca Świętego Franciszka, łącząc się z Nim, z miłością synów, i z jego współpracownikami w Kurii Rzymskiej, którzy uczestniczą w rekolekcjach na początku Wielkiego Postu. Dobrze wiemy, że nasze dziękczynienie jest niewielkie w obliczu wielkiego dobra otrzymanego jako poszczególni wierni i jako Kościół: dlatego włączamy się w wielkie dziękczynienie Jezusa wobec Ojca, jakim jest Eucharystia.

W Papieżu Franciszku Pan dał nam pokornego i jednocześnie mocnego przewodnika. Do niego możemy odnieść cechy Pasterza, które pojawiają się w Psalmie responsoryjnym. On w istocie nieustannie prowadzi powierzoną mu trzodę, dzieląc z nią życie, czas posuchy, jałowości, ale i krzepiących oaz, trudy drogi jak i umacniające postoje, a jednocześnie staje na przodzie, aby wyznaczyć bezpieczną drogę, drogę nadziei.

W tym szczególnym okresie historycznym, Kościołem wstrząsa wiele gwałtownych burz od wewnątrz i od zewnątrz: znamy je dobrze tak jak znamy ich negatywne skutki, jakie mają na wiernych i na społeczeństwo. Jednakże, według wymownych słów św. Augustyna, Kościół, choć wzburzany i wstrząsany wydarzeniami historii, „nie zawala się, ponieważ opiera się na skale, od której Piotr wywodzi swoje imię. To nie skała bierze swoją nazwę od Piotra, ale to Piotr bierze swoje imię od skały; tak samo słowo Chrystus nie pochodzi od chrześcijanina, ile słowo chrześcijanin pochodzi od Chrystusa. [...] Skałą jest Chrystus, na fundamencie którego także Piotr został wzniesiony” (In Joh 124, 5: PL 35, 1972).

Reklama

Słowami wielkiego biskupa z Hippony weszliśmy już w dzisiejszą Ewangelię, która przytacza wyznanie Piotra w okolicach Cezarei Filipowej. Jezus zapytał swoich uczniów: „Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?”. On dobrze wiedział, co ludzie o Nim mówili; jeśli zadawał to pytanie, to miało ono przygotować drugie: „A wy za kogo Mnie uważacie?”

To ostatnie pytanie jest zadawane każdemu uczniowi Jezusa: „Kim jestem dla ciebie?”. „Za kogo Mnie uważasz?”. Nasze odpowiedzi podążają rożnymi drogami i czasami, zawsze są osobiste, ale wszystkie muszą się utożsamiać i łączyć w odpowiedzi Piotra: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”.

Mistrz zwraca się do nas bezpośrednio, wyciąga nas z tłumu, sprawia, że czujemy się jako osoby ze swoją wyjątkowością i niepowtarzalnością; zwraca się do nas w głębi naszego serca, gdzie są złożone prawdziwe pragnienia, i kieruje nas ku miejscu, ku owemu „Ty” gdzie te pragnienia mogą zostać spełnione.

„Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego”: oto miejsce, oto „Ty” tego spełnienia!

Piotr dostrzega, nawet jeśli nie w pełni rozumie tego znaczenie, osobliwość, wyjątkowość, nowość Jezusa. On jest Mesjaszem, On jest Tym, któremu możemy naprawdę powiedzieć: „Nigdy nie spotkaliśmy takiego człowieka”; nie tylko nauczyciela, założyciela religii, ale „Mesjasza”, Zbawiciela,

jedynego, który może zbawić człowieka, może dać mu szansę na zrealizowanie wielkiego pragnienia życia i szczęścia, które nosi w sercu.

Kiedy tak się dzieje, tajemnica spowijająca człowieka staje się żywą obecnością, w której można się zakochać; wiara jaśnieje całym swoim znaczeniem i pięknem.

Reklama

Jak może się to stać? Jak możemy spotkać Jezusa Chrystusa, tak aby to spotkanie stało się decydującym, zbawczym wydarzeniem całego naszego życia? Potrzebujemy obecności kogoś, kto jest świadkiem, ponieważ ze swej strony doświadczył tej żywej obecności. Potrzebujemy sieci relacji, potrzebujemy Kościoła.

To jest człowieczeństwo wiary. Chrześcijaństwo nie jest systemem intelektualnym, jest spotkaniem, wydarzeniem, historią miłości, zbawienia.

„A wy za kogo Mnie uważacie?”, pyta Jezus. „Wy”. „Ty” znajduje się wewnątrz „wy”, wewnątrz „my”, uosobionych przez Piotra, który przypomina o jedności, komunii Kościoła pod przewodnictwem Papieża.

Dzisiaj ten Kościół, piękna i wierna oblubienica Chrystusa Oblubieńca, który nieustannie daje się jej cały, uważa troskę o głoszenie i ochronę godności i niezbywalnych praw każdej osoby, a także promowanie dobra poszczególnych osób i wspólnoty narodów, w celu dojścia do realizacji wielkich nadziei ludzkości, pokoju między narodami oraz wewnętrznego spokoju i postępu każdego kraju (por. SOE Przedmowa), za ważną część swojej misji. Należy pamiętać o tym aspekcie podczas obchodów 100. rocznicy przywrócenia stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską.

Autentyczny sens stosunków dyplomatycznych znajdujemy w słowach, które święty Jan Paweł II skierował się do nowego Ambasadora Rzeczpospolitej Polskiej nominowanego po wznowieniu relacji w lipcu 1989 r. Oczywiście między 1919 r. i 1989 r. sytuacja uległa głębokim zmianom, uwzględniając również długi okres, w którym Kościół stanął w obliczu ideologii materializmu dialektycznego, wspierany siłą państwa totalitarnego, które uważało każdą religię za czynnik wyobcowujący ludzi. Stosunki dyplomatyczne mają jednak zawsze na celu rozpoczęcie i promowanie tej zdrowej współpracy, która wypływa z zaufania, dobrej woli i wzajemnego poszanowanie praw każdej ze Stron. I znajdują swoje miejsce spotkań w człowieku, w jego godności, w jego wymiarze egzystencjalnym i transcendentnym, w jego niezbywalnych prawach: są w służbie człowiekowi i w nich spotykają się Kościół i wspólnota polityczna!

Reklama

Konkretny wkład Kościoła w tę zdrową współpracę jest umiejscowiony zwłaszcza po stronie wartości, aby pomóc w rozwoju wrażliwości sumienia, poczucia odpowiedzialności indywidualnej i zbiorowej, odnowy rodziny, nowego „etosu” pracy, stosunku do wspólnego dobra, jedności w działalności społecznej i politycznej, przywrócenia człowiekowi poczucia osobistej godności.

Wraz ze stuleciem stosunków dyplomatycznych, upamiętniamy dzisiaj również stulecie Konferencji Episkopatu Polski.

Trudno jest określić dokładną datę rozpoczęcia aktywności Konferencji Episkopatu Polski jako instytucji, ale można powiedzieć, że jest związana z pierwszymi trzema krajowymi zebraniami plenarnymi, które odbyły się w Polsce po odzyskaniu niepodległości.

Konferencje Episkopatów – jak wiemy – narodziły się z potrzeby współpracy między biskupami danego terytorium w celu wspólnego, a co za tym idzie bardziej skutecznego reagowania na wspólne wyzwania duszpasterskie dotyczące życia Kościoła, jego misji ewangelizacyjnej i jego obecności w społeczeństwie. Są one wyrazem potrzeby i piękna tego „przebywania drogi razem”, o którym papież Franciszek przypominał z mocą w przemówieniu poświęconym 50. rocznicy ustanowienia Synodu Biskupów w 2015 r.

I wydaje mi się, że właśnie to przesłanie płynie z tego stulecia, jak powiedział przy tej okazji Ojciec Święty: „Powinniśmy dalej iść tą drogą. Świat, w którym żyjemy, a jesteśmy powołani, by go kochać i mu służyć, również przy jego sprzecznościach, wymaga od Kościoła wzmożenia współdziałania we wszystkich zakresach jego misji. Właśnie droga synodalności jest drogą, której Bóg oczekuje od Kościoła trzeciego tysiąclecia”.

Reklama

Na zakończenie Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, św. Jan Paweł II stwierdził, że wielkim wyzwaniem stojącym przed nami w trzecim tysiącleciu jest uczynienie Kościoła „domem i szkołą komunii”. Tylko odpowiadając na to wyzwanie w odpowiedni sposób możemy być wierni Bożemu zamysłowi i wychodzić naprzeciw głębokim oczekiwaniom świata (por. NMI 43).

Jubileusz stulecia Konferencji Episkopatu jest mocnym zaproszeniem do wzrastania w „duchowości komunii” i do zdecydowanego pójścia drogą synodalności, która wyraża, moim zdaniem, przede wszystkim aspekt dynamiczny (tj. wspólne kroczenie drogą) komunii (czyli bycia razem).

Przestrzenie komunii i synodalności powinny być pielęgnowane i rozszerzane dzień po dniu w strukturach życia Kościoła. Na wszystkich poziomach. Między Papieżem a Biskupami. Tutaj obecna jest także funkcja Przedstawicielstw Papieskich, aby powrócić do upamiętnienia 100. rocznicy stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Polską, ponieważ „podstawowym i szczególnym celem misji Papieskiego Przedstawiciela jest budowanie coraz bliższych i bardziej aktywnych więzi, które łączą Stolicę Apostolską i Kościoły lokalne” (SOE IV, 1).

Następnie komunia i synodalność muszą być widoczne w relacjach biskupów między nimi, między biskupami, prezbiterami i diakonami, między pasterzami a całym Ludem Bożym, między duchownymi a zakonnikami, między stowarzyszeniami a ruchami kościelnymi.

Niech te rocznice, które świętujemy z radością i dziękczynieniem, coraz mocniej stawiają Kościół w Polsce na drogach komunii i synodalności.

Popłyną z tego obfite i pozytywne rezultaty również dla społeczeństwa i całego świata: Kościół „domem i szkołą komunii”, który „przebywa drogę razem”, będzie mógł pomóc społeczeństwu obywatelskiemu w budowaniu sprawiedliwości i braterstwa, czynić świat piękniejszym i godnym człowieka dla pokoleń, które przyjdą po nas (por. Franciszek, Przemówienie z okazji 50. rocznicy ustanowienia Synodu Biskupów, 17 października 2015 r.). W rzeczywistości, Kościół „jest przecież potężnym zalążkiem jedności, nadziei i zbawienia dla całego rodzaju ludzkiego” (KK 9).

Najświętszej Maryi Pannie pragniemy raz jeszcze zawierzyć całą Polskę, tak jak uczynił to św. Jan Paweł II w Sanktuarium na Jasnej Górze 17 czerwca 1999 r.: „Proszę Cię, Pani Jasnogórska, Matko i Królowo Polski, abyś cały mój naród ogarnęła Twoim macierzyńskim sercem; (…) niech jeszcze mocniej przylgnie do Twojego Syna Jezusa Chrystusa i do Jego Kościoła zbudowanego na fundamencie apostołów. Amen”.

2019-03-13 19:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie z okazji 55. rocznicy wymiany listów biskupów polskich i niemieckich

[ TEMATY ]

Polska

Polska

dokument

Niemcy

Bożena Sztajner/Niedziela

18 listopada, mija 55. rocznica przekazania listu polskich biskupów do niemieckich, poprzedzającego milenijne obchody chrześcijaństwa w Polsce. Zawierał on słynną formułę: „Udzielamy wybaczenia i prosimy o nie...”, która otworzyła wieloletni proces pojednania polsko-niemieckiego, a po latach stała się inspiracją do rozpoczęcia analogicznego procesu na gruncie polsko-ukraińskim i polsko-rosyjskim.

Z okazji tegorocznej rocznicy opublikowano oświadczenie współprzewodniczących Rady Fundacji Maksymiliana Kolbego, arcybiskupa Bambergu Ludwiga Schicka i metropolity katowickiego abp Wiktora Skworca.

CZYTAJ DALEJ

Koniec procesu o cud za wstawiennictwem siostry Barbary Samulowskiej

2024-04-15 17:27

[ TEMATY ]

beatyfikacja

pl.wikipedia.org

Siostra Miłosierdzia Barbara Stanisława Samulowska

Siostra Miłosierdzia Barbara Stanisława Samulowska

Archidiecezja warmińska zakończyła diecezjalny etap procesu o cud za wstawiennictwem Sługi Bożej siostry Barbary Samulowskiej – wizjonerki z Gietrzwałdu – poinformował PAP rzecznik prasowy kurii metropolitalnej w Olsztynie ks. dr Marcin Sawicki.

"Zakończenie procesu o cud kończy wszystkie działania kurii w Olsztynie związane z procesem beatyfikacyjnym siostry Barbary Samulowskiej" – powiedział PAP rzecznik kurii metropolitalnej w Olsztynie ks. Sawicki. Odmówił podania szczegółów dotyczących cudu, który miał się dokonać za wstawiennictwem gietrzwałdzkiej wizjonerki.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w obu warszawskich diecezjach

2024-04-18 16:38

[ TEMATY ]

Warszawa

rodzina Ulmów

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

Karol Porwich/Niedziela

Sięgająca do starożytności cześć oddawana relikwiom, modlitwa w aktualnych potrzebach (m. in. dla mających trudności ze spłatą kredytu), wsparcie i inspiracje dla rodzin oraz integracja parafii i lokalnego środowiska - to jedne z celów stojących za zaplanowaną na maj peregrynacją relikwii bł. Rodziny Ulmów w archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. W tematykę peregrynacji wprowadzili jej organizatorzy podczas briefingu w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, zaprezentował ideę stojącą za peregrynacją relikwii. Przypomniał, że rok 2024 ogłoszony został przez Sejm Rokiem Rodziny Ulmów, a polscy biskupi postanowili, by od 24 września relikwie Rodziny Ulmów peregrynowały po polskich diecezjach, co rozpoczęło się na Jasnej Górze podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję