Reklama

Świątynia, miejscem zamieszkania Boga pośród swojego ludu

Niedziela kielecka 43/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzisiejszym obchodom rocznicy poświęcenia własnego kościoła liturgia nadaje rangę uroczystości. Wskazuje przez to na wielkie znaczenie materialnej budowli, zwanej kościołem. Kościół był i jest miejscem spotkań wyznawców Jezusa Chrystusa.
W pierwszych wiekach chrześcijanie spotykali się na sprawowanie Eucharystii w prywatnych domach. Stąd też miejsce owych spotkań nazywali miejscem zgromadzeń wyznawców Chrystusa. Z biegiem lat zaczęto wznosić budowle o szczególnej architekturze.
Świątynie przypominały o istnieniu Boga osobowego, który obrał je sobie na miejsce szczególnego zamieszkania pośród swojego ludu. Jest to rzecz niezwykła, powodująca zdumienie króla Salomona, w dniu poświęcenia świątyni jerozolimskiej: „Czy jednak naprawdę zamieszka Bóg na ziemi? Przecież niebo i niebiosa najwyższe nie mogą Cię objąć, a tym mniej ta świątynia, którą zbudowałem?”.
Król Salomon ma świadomość, że Boga nie da się zamknąć w żadnej największej i najpiękniejszej świątyni. Dlatego w pokorze prosi Go: „wysłuchaj błaganie Twego sługi i Twego ludu, Izraela, ilekroć modlić się będzie na tym miejscu. Ty zaś wysłuchaj w miejscu Twego przebywania w niebie”.
To, co wydawało się nieprawdopodobne, nagle stało się faktem. Bóg zamieszkał na ziemi pośród nas, w postaci Jezusa Chrystusa, którego Ciało było najwspanialszą świątynią. Po swoim zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu pozostał pośród swoich wyznawców, którzy stanowią duchową świątynię.
Znak kościoła mówi, że duchowy wymiar posiada cała istniejąca rzeczywistość, która dzięki temu ukierunkowana jest na Boga. Świątynia katolicka uświadamia mi, że również jestem świątynią, czyli miejscem zamieszkania Boga. W znaku świątyni rozbrzmiewają słowa św. Pawła z Pierwszego Listu do Koryntian: „Jesteście Bożą budowlą” i dalej: „Czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w Was?”.
Świadomość, że my sami jesteśmy świątynią Boga żywego, warunkuje budowanie kościołów jako miejsc, w których gromadzi się lud Boży na sprawowanie Eucharystii, czyli pamiątki Śmierci, Zmartwychwstania i Wniebowstąpienia Jezusa Chrystusa.
Jest dziś wielu ludzi rozczarowanych okolicznościami życia, zniechęconych, załamanych, skłonnych do poszukiwania złudnego szczęścia. Są takie chwile w naszym życiu, kiedy sami się do nich zaliczamy. Znak kościoła ostrzega nas, abyśmy nie poszukiwali złudnego szczęścia, ale szukali go w Bogu, który stanowi ostateczny cel i sens ludzkiego życia - w Bogu zamieszkującym nie tylko w świątyni zbudowanej ludzkimi rękami, lecz także w nas, jako w swej świątyni.
Świątynie, które budujemy, są ważne, bowiem musimy mieć jakieś miejsce do modlitwy, ale najważniejsze jest to, aby Bóg znalazł miejsce w naszym sercu. Jeśli Bóg jednak nie znajdzie miejsca w moim sercu i w moim życiu, to na nic się zdadzą wszelkie świątynie, choćby najwspanialsze i ze szczerego złota.
Do nas odnoszą się słowa Jezusa wypowiedziane do Zacheusza: „dziś muszę zatrzymać się w twoim domu”. Wyrażają one gotowość Jezusa, który chce przyjść do nas i pragnie odnowienia w nas swej obecności. Ale będzie to mogło dokonać się wówczas, kiedy - podobnie jak Zacheusz, który otworzył drzwi swego domu - my otworzymy nasze serca na przyjęcie Boga. Gdy to się dokona, zbawienie stanie się naszym udziałem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Piotr Pawlukiewicz: Bóg nie może się na Ciebie doczekać!

2024-03-27 07:20

[ TEMATY ]

ks. Piotr Pawlukiewicz

B.M. Sztajner/Niedziela

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

ks. Piotr Pawlukiewicz (1960 – 2020) wygłosił tysiące kazań

Pomyślałem sobie: „Boże, ta babcia nawet jeszcze Komunii Świętej nie przyjęła, a już się w niej wyzwalają czyny miłości. Jaka ta miłość jest niecierpliwa! Jak się nie może doczekać!”. Tak samo nie może się doczekać Bóg. Na ciebie.

Jeszcze jeden fragment Ewangelii. Pozornie też wam znany, ale czy na pewno? „Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: «Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada». Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola, żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. Wtedy zastanowił się i rzekł: Iluż to najemników mojego ojca ma pod dostatkiem chleba, a ja tu z głodu ginę. Zabiorę się i pójdę do mego ojca, i powiem mu: Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie; już nie jestem godzien nazywać się twoim synem: uczyń mię choćby jednym z najemników. Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go. A syn rzekł do niego: «Ojcze, zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem». Lecz ojciec rzekł do swoich sług: «Przynieście szybko najlepszą szatę i ubierzcie go; dajcie mu też pierścień na rękę i sandały na nogi! Przyprowadźcie utuczone cielę i zabijcie: będziemy ucztować i bawić się, ponieważ ten mój syn był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się». I zaczęli się bawić. Tymczasem starszy jego syn przebywał na polu. Gdy wracał i był blisko domu, usłyszał muzykę i tańce. Przywołał jednego ze sług i pytał go, co to ma znaczyć. Ten mu rzekł: «Twój brat powrócił, a ojciec twój kazał zabić utuczone cielę, ponieważ odzyskał go zdrowego ». Na to rozgniewał się i nie chciał wejść; wtedy ojciec jego wyszedł i tłumaczył mu. Lecz on odpowiedział ojcu: «Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił twój majątek z nierządnicami, kazałeś zabić dla niego utuczone cielę». Lecz on mu odpowiedział: «Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się»”*.

CZYTAJ DALEJ

Jak przeżywać Wielki Tydzień?

Niedziela wrocławska 13/2010

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

Karol Porwich/Niedziela

Przed nami wyjątkowy czas - Wielki Tydzień. Głębokie przeżycie i zrozumienie Wielkiego Tygodnia pozwala odkryć sens życia, odzyskać nadzieję i wiarę. Same Święta Wielkanocne, bez prawdziwego przeżycia poprzedzających je dni, nie staną się dla nas czasem przejścia ze śmierci do życia, nie zrozumiemy wielkiej Miłości Boga do każdego z nas. Wiele rodzin polskich przeżywa Święta Wielkanocne, zubożając ich treść. W Wielkim Tygodniu robi się porządki i zakupy - jest to jeden z koszmarniejszych i najbardziej zaganianych tygodni w roku, często brak czasu i sił nawet na pójście do kościoła w Wielki Czwartek i w Wielki Piątek. Nie pozwólmy, by tak stało się w naszych rodzinach.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopostna droga bezdomnych z okolic Watykanu

2024-03-27 17:23

[ TEMATY ]

Droga Krzyżowa

Adobe.Stock

Z misją zaniesienia nie tylko wsparcia materialnego, ale i Słowa Bożego wyszły do bezdomnych mieszkających w okolicach Placu św. Piotra siostry klaretynki. Z przesłaniem zapowiadającym radość Wielkanocy wyruszyły w miejsca, gdzie ludzie wielu narodowości żyją często na kartonach, pozbawieni jakiejkolwiek nadziei. Na progu Wielkiego Tygodnia misjonarki zorganizowały dla ubogich, bezdomnych i samotnych nabożeństwo pokutne, z możliwością przystąpienia do spowiedzi.

Nabożeństwo pokutne odbyło się pod Kolumnadą Berniniego, która dla wielu od lat stanowi jedyny dach nad głową.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję