Reklama

Audiencje Ogólne

Franciszek: w każdym dziecku trzeba ugościć Jezusa

Do wielkodusznego przyjmowania każdego dziecka, będącego darem Boga i patrzenia na nie oczyma Jezusa zachęcił Papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Zaapelował, aby ugościć Jezusa w każdym dziecku, które Bóg zsyła na ziemię. Poprosił także w imieniu Kościoła o przebaczenie z powodu skandali w Kościele oraz modlitwę w intencji odbywającego się Synodu Biskupów. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało dziś około 30 tys. wiernych.

[ TEMATY ]

dziecko

Grzegorz Gałązka

Zdjęcie archiwalne

Zdjęcie archiwalne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek rozpoczął audiencję od prośby o przebaczenie z powodu zgorszenia i skandali w Kościele. Pozdrawiając wiernych w różnych językach prosił też o modlitwę w intencji obradującego Synodu o rodzinie. W swojej katechezie podkreślił, że każde dziecko należy przyjąć z miłością, bo na każde z nich spogląda Bóg, patrzy na nie z miłością. Zaapelował, by nigdy nie ranić spontanicznego zaufania, jakie dzieci żywią względem Pana Boga. „Nigdy nie wolno naruszać delikatnej i tajemniczej relacji między Bogiem a duszą dzieci. Od chwili urodzenia dziecko jest gotowe, by czuć się kochanym przez Boga. Dziecko jeszcze nie jest w stanie odczuć, że jest kochane samo w sobie, a już odczuwa, że istnieje Bóg, który kocha dzieci” – powiedział Ojciec Święty.

Papież zaznaczył, że tylko wtedy, gdy patrzymy na dzieci oczami Jezusa, możemy naprawdę zrozumieć w jakim sensie, broniąc rodziny chronimy ludzkości. Bowiem punkt widzenia dzieci jest punktem widzenia Syna Bożego. Zachęcił, aby ugościć Jezusa w każdym dziecku, które Bóg zsyła na ziemię. W języku arabskim pozdrowił szczególnie obecnych na Placu św. Piotra uchodźców z Syrii i Iraku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram


Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dzisiaj prognoza pogody była niepewna. Przewidywano opady. Dlatego dzisiejsza audiencja odbywa się równolegle w dwóch miejscach. My zgromadziliśmy się tutaj na placu, a 700 osób chorych w auli Pawła VI śledzi audiencję na telebimach. Obydwie grupy są zjednoczone. Pozdrówmy ich brawami!

Dzisiaj słowo Jezusa jest mocne, nieprawdaż? „Biada światu z powodu zgorszeń!”(Mt 18,7). Jezus jest realistą i powiada: „Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie”. Zanim rozpocznę katechezę chciałbym w imieniu Kościoła prosić was o wybaczenie za skandale jakie w ostatnim okresie miały miejsce zarówno w Rzymie jak i w Watykanie. Proszę was o przebaczenie!

Reklama

Dziś podejmiemy refleksję nad bardzo ważnym tematem: obietnic, jakie czynimy dzieciom. Chodzi mi nie tyle o obietnice, jakie składamy tu czy tam w ciągu dnia, aby je zadowolić, czy aby dobrze się czuły (może posługując się jakimś niewinnym podstępem, dam tobie cukierka…), aby je zachęcić do nauki w szkole lub odwieść od jakiegoś kaprysu. Chodzi mi o obietnice znacznie ważniejsze, decydujące dla ich oczekiwań wobec życia, dla ich zaufania wobec ludzi, dla ich zdolności do pojmowania imienia Boga jako błogosławieństwa. Są to obietnice, jakie im składamy.

My, dorośli chętnie mówimy o dzieciach jako obietnicy życia. Wszyscy mówimy, że dzieci są obietnicą życia. Łatwo się także wzruszamy, mówiąc ludziom młodym, że są naszą przyszłością - to prawda. Czasami zastanawiam się jednak, czy równie poważnie traktujemy ich przyszłość! Przyszłość dzieci i młodzieży! Częściej powinniśmy zadawać sobie pytanie, na ile jesteśmy uczciwi w obietnicach, jakie składamy dzieciom sprawiając, że przychodzą na ten świat? Sprawiamy, że dzieci przychodzą na świat i jest to obietnica, co im obiecujemy?

Gościnność i troska, bliskość i zainteresowanie, zaufanie i nadzieja są także podstawowymi obietnicami, które można streścić w jednej jedynej: miłości. Obiecujemy miłość, to znaczy miłość wyrażającą się w gościnności, w trosce, w bliskości i zainteresowaniu, zaufaniu i nadziei, ale wielką obietnicą jest miłość. To najwłaściwszy sposób, by przyjąć człowieka, który przychodzi na świat, a my wszyscy się tego uczymy, jeszcze zanim jesteśmy tego świadomi. Bardzo lubię, kiedy widzę, jak ojcowie i matki, kiedy przejeżdżam między wami podaje mi maleńkie dziecko i pytam „ile ma miesięcy”? - „Trzy, cztery tygodnie ... Pragnę, aby Pan im pobłogosławił!. To również nazywa się miłość. Miłość jest obietnicą, jaką mężczyzna i kobieta składają każdemu dziecku, od chwili, kiedy poczęte jest w myśli. Dzieci przychodzą na świat i spodziewają się, że otrzymają potwierdzenie tej obietnicy: oczekują tego całkowicie, ufnie, bezbronnie. Wystarczy na nie spojrzeć: we wszystkich grupach etnicznych, we wszystkich kulturach, we wszelkich warunkach życia! Gdy zachodzi coś przeciwnego, dzieci zostają zranione „zgorszeniem”, „zgorszenie nie do zniesienia, tym poważniejszym, że nie mają środków, aby je rozszyfrować. Nie mogą zrozumieć, co się dzieje. Bóg od pierwszej chwili czuwa nad tą obietnicą. Czy pamiętacie, co powiedział Jezus? Aniołowie dzieci odzwierciedlają spojrzenie Boga, a Bóg nigdy nie traci dzieci z oczu (por. Mt 18, 10). Biada tym, którzy zdradzają ich zaufanie, biada! Osądza nas ich ufne zawierzenie naszej obietnicy, które zobowiązuje nas od pierwszej chwili.

Reklama

Chciałbym jeszcze coś dodać, z dużym szacunkiem dla wszystkich, ale także zupełnie szczerze. Ich spontaniczne zaufanie Bogu nigdy nie powinno być zranione zwłaszcza, gdy to się dzieje z powodu pewnej zarozumiałości (mniej lub bardziej nieświadomej), aby Go zastąpić. Nigdy nie wolno naruszać delikatnej i tajemniczej relacji między Bogiem a duszą dzieci. Jest to relacja realna, jakiej pragnie Bóg i której Bóg strzeże. Od chwili urodzenia dziecko jest gotowe, by czuć się kochanym przez Boga. Dziecko jeszcze nie jest w stanie odczuć, że jest kochane samo w sobie, a już odczuwa, że istnieje Bóg, który kocha dzieci.

Dopiero co urodzone dzieci zaczynają otrzymywać w darze wraz z pożywieniem i opieką potwierdzenie duchowych cech miłości. Akty miłości wyrażają się teraz przez dar osobistego imienia, dzielenie się językiem, intencje spojrzeń, jaśnienie uśmiechów. Uczą się w ten sposób, że piękno więzi między istotami ludzkimi kieruje się ku naszej duszy, poszukuje naszej wolności, akceptuje różnorodność drugiego, uznaje go i szanuje jako rozmówcę. Drugi cud, druga obietnica: my - mama i tata - oddajemy się tobie, aby oddać ciebie tobie samemu! To jest miłość, która niesie iskrę miłości Boga! Wy, ojcowie i matki, macie tę iskrę Bożą, którą dajecie dzieciom, jesteście narzędziem miłości Boga, i to jest przepiękne!

Tylko wtedy, gdy patrzymy na dzieci oczami Jezusa, możemy naprawdę zrozumieć w jakim sensie, broniąc rodziny chronimy ludzkość! Punkt widzenia dzieci jest punktem widzenia Syna Bożego. Sam Kościół we chrzcie składa dzieciom wielkie obietnice, którymi zobowiązuje rodziców i wspólnotę chrześcijańską. Najświętsza Matka Jezusa - przez którą Syn Boży przyszedł do nas, kochany i zrodzony jako dziecko - czyni Kościół zdolnym do podążania drogą Jej macierzyństwa i Jej wiary. A święty Józef - mąż sprawiedliwy, który ją przyjął i chronił mężnie oddając cześć błogosławieństwu i obietnicy Boga - czyni nas wszystkich godnymi, by ugościć Jezusa w każdym dziecku, które Bóg zsyła na ziemię. Dziękuję.

2015-10-14 11:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziecko uratowane przed aborcją w Białymstoku

[ TEMATY ]

Białystok

aborcja

dziecko

Karol Porwich

Dziecko uratowane dzięki wyrokowi TK. Szpital w Białymstoku odmówił aborcji, której przeprowadzenie miał uzasadniać zły stan psychiczny matki. W swoim stanowisku szpital powołał się na opinię Instytutu Ordo Iuris.

Aktualnie środowiska proaborcyjne próbują bezprawnie „zastąpić” przesłankę eugeniczną przerywania ciąży przesłanką ratowania zdrowia kobiety, zwracając uwagę na pogorszenie zdrowia psychicznego. "Kobietę i dziecko należałoby teraz objąć kompleksową opieką oferowaną przez hospicja" - czytamy w komunikacie prasowym Ordo Iursi.

CZYTAJ DALEJ

Bp Michał Janocha: średniowieczne katedry budowano długo i na długo - na wieczność

Średniowieczne katedry budowano długo i na długo - na wieczność. Były zbiorowym dziełem kilku pokoleń i wszystkich stanów; wyrazem idei, która łączy – mówi PAP ksiądz biskup Michał Janocha, przewodniczący Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego Konferencji Episkopatu Polski.

PAP: Minęło 5 lat od pożaru katedry Notre Dame, który był niewątpliwym wstrząsem dla Europy. Niebawem znów będzie można ją zwiedzać po odbudowie. Jak wspomina ksiądz biskup swoją pierwszą wizytę w tej świątyni?

CZYTAJ DALEJ

1690 kleryków w Kościele katolickim w Polsce w 2024 r., 266 mniej niż rok wcześniej

2024-04-16 07:23

[ TEMATY ]

klerycy

powołanie

powołania

Episkopat News

Do przyjęcia sakramentu kapłaństwa w seminariach diecezjalnych i zakonach Kościoła katolickiego w Polsce przygotowuje się 1690 alumnów. Jest ich o 266 mniej niż rok wcześniej. Z 329 do 280 spadła liczba kleryków, którzy w tym roku rozpoczęli formację.

W Kościele katolickim czwarta niedziela wielkanocna, przypadająca w tym roku 21 kwietnia, nazywana niedzielą Dobrego Pasterza. To także 61. Światowy Dzień Modlitw o Powołania, a w Polsce - początek tygodnia modlitw o powołania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję