Reklama

Felietony

Święty Mikołaj i prymas

Prymas Wyszyński był głęboko obecny w sprawach wielkiej polityki, w sprawach Kościoła powszechnego, polskiego i każdego człowieka.

Niedziela Ogólnopolska 49/2020, str. 45

[ TEMATY ]

felieton

Andrzej Biskupski

Prof. Jan Żaryn

Prof. Jan Żaryn

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mam przed sobą kolejny tom Pro memoria prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego, obejmujący burzliwe miesiące w dziejach Polski, Europy i świata od października 1956 do końca 1957 r. Został on opracowany przez dr. hab. Michała Białkowskiego i dr Monikę Wiśniewską. Jest to pozycja wyjątkowa, w której prymas opisał kolejne dni swego niezwykle pracowitego życia. Spotkania z kapłanami i świeckimi, program Wielkiej Nowenny, rozpoczęty 3 maja 1957 r. na Jasnej Górze, a 5 maja w parafiach w całej Polsce, i wyjazd: wielotygodniowy pobyt w Rzymie obfitujący w nowe doznania – spotkania z papieżem Piusem XII, odebranie kapelusza kardynalskiego, spotkania z kapłanami i siostrami, wizyty w domach zakonnych w Rzymie, ale i sprawy polonijne – trudne rozmowy z abp. Józefem Gawliną, a przede wszystkim z różnymi środowiskami polskimi, często skłóconymi i przynoszącymi kardynałowi rozbieżne oceny osób, sytuacji i zdarzeń.

Nikomu nie odmawiał rozmowy ani bliskiego kontaktu. Rzymianie byli zachwyceni polskim kardynałem, bohaterem, który nie dał się złamać! „Wyssydzki”, „Wyssudzki” – słyszał wszędzie, gdzie się publicznie pojawiał (prywatnych spotkań zresztą w ogóle nie było). Viva Polonia – krzyczeli Włosi, nawet nie zwracając uwagi na papieża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kurialiści watykańscy, z których nie wszyscy rozumieli prymasa (szczególnie kard. Domenico Tardini), stale naciskali, by był twardy wobec komunizmu, by rozumiał, że nie wolno ustępować np. w sprawie dekretu o obsadzaniu stanowisk duchownych, by się ustosunkował do działalności bp. Michała Klepacza w latach 1953-56, jakby to oni siedzieli w więzieniu 3 lata!

Prymas tłumaczył, że jedność Episkopatu Polski jest wartością samą w sobie, że komunizm jest groźny tam, gdzie nie rządzi, m.in. we Włoszech. W Polsce Kościół dał sobie z nim radę, bo u nas się już skompromitował.

W tle stale przewijała się polityka krajowa, np. wybory do Sejmu – jedyne, w których prymas wziął czynny udział; chciał on pomóc Władysławowi Gomułce w nadziei, że ten walczy o suwerenność Polski w konfrontacji z Moskwą. Gomułka naciskał z kolei, by rozpocząć rozmowy konkordatowe, by prymas zrobił coś z Kazimierzem Papée, ambasadorem rządu RP na uchodźstwie przy Stolicy Apostolskiej, by... W zamian za to już w styczniu 1957 r. premier Cyrankiewicz próbuje zastopować powrót religii do szkół; „Są oznaki nietolerancji w szkołach” – biadoli, jakby nie rozumiał, że rodzice i dzieci pamiętają o stalinowskim ZNP, o nauczycielach przez lata niszczących sumienia młodych ludzi.

Reklama

Komuniści nie chcieli też oddać Caritasu, który ukradli Kościołowi w styczniu 1950 r., i przygotowywali się do uderzenia w maryjny program prymasa. W tych wszystkich sprawach oraz w wielu innych kard. Wyszyński musiał być czujny, musiał wydawać opinie na temat konkretnych kapłanów, sytuacji, musiał znać tysiące ludzi, np. tzw. księży patriotów, którzy naruszyli jedność Kościoła, ale i rodzinę kapłana, który „porzucił sutannę i wziął ślub cywilny”; spotykał się nawet z jego płaczącą matką („Duszę przenika męka, gdy widzi, jak ciężki ból sprawia kapłan odpadły” – zanotował po spotkaniu).

Był obecny w sprawach wielkiej polityki, w sprawach Kościoła powszechnego, polskiego i każdego człowieka. Coś niezwykłego!

Przyszedł zatem i dzień 6 grudnia 1957 r. Prymas, który mieszkał w rezydencji przy ul. Miodowej w Warszawie, napisał z rana: „Święty Mikołaj poszedł do kuchni z małymi darami dla sióstr”. Niby nic, a jak pięknie to brzmi. W moim domu rodzinnym, zgodnie z tradycją wyniesioną z domu moich rodziców, wcześnie rano dzieci, dziś nasze wnuki, biegły i biegną raniutko do przedpokoju, gdzie czekają na nich buty. Im większy, tym lepszy; należy je ustawić w rzędzie poprzedniego wieczoru. W bucie dzieci znajdują „małe Conieco” – jak mawiał Kubuś Puchatek. Tyle radości! Czytając ten wpis prymasa Polski, zastanawiałem się: jak ten człowiek mógł o wszystkich i o wszystkim pamiętać!...

2020-12-02 10:49

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezent na Dzień Kobiet

Gdy ktoś sugeruje, że przez aborcję można kogokolwiek „wyzwolić z piekła”, to nie miejmy złudzeń – właśnie wtedy piekło otwiera szeroko swoje podwoje.

Niektórzy wiedzieli, jaki prezent ofiarować kobietom z okazji ich święta. Tak, tym „prezentem” jest projekt ustawy przyznający kobietom w Polsce prawo do bezpiecznego przerywania ciąży do 12. tygodnia. By panie mogły z niego skorzystać, w maju potrzebny jest wybór odpowiedniego prezydenta. Takiego, który jeszcze jako kandydat argumentuje w sposób następujący: „Tadeusz Boy-Żeleński mówił już prawie 100 lat temu, że mamy do czynienia z «piekłem kobiet». To piekło musi się skończyć, bo żyjemy w XXI wieku, nie w średniowieczu. Setki tysięcy zabiegów przerywania ciąży przeprowadzanych w podziemiu czy zmuszanie do wyjazdów za granicę, żeby dokonać takiego zabiegu, to po prostu złamanie podstawowych praw kobiet. Nie ma żadnego wytłumaczenia dla faktu, że dziś Polki mają mniej praw niż Czeszki, Niemki czy Szwedki. Dość zamiatania tej sprawy pod dywan. Trzeba przerwać cierpienie kobiet”.

CZYTAJ DALEJ

Wkrótce peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w obu warszawskich diecezjach

2024-04-18 16:38

[ TEMATY ]

Warszawa

rodzina Ulmów

peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

Karol Porwich/Niedziela

Sięgająca do starożytności cześć oddawana relikwiom, modlitwa w aktualnych potrzebach (m. in. dla mających trudności ze spłatą kredytu), wsparcie i inspiracje dla rodzin oraz integracja parafii i lokalnego środowiska - to jedne z celów stojących za zaplanowaną na maj peregrynacją relikwii bł. Rodziny Ulmów w archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej. W tematykę peregrynacji wprowadzili jej organizatorzy podczas briefingu w Domu Arcybiskupów Warszawskich.

Ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, zaprezentował ideę stojącą za peregrynacją relikwii. Przypomniał, że rok 2024 ogłoszony został przez Sejm Rokiem Rodziny Ulmów, a polscy biskupi postanowili, by od 24 września relikwie Rodziny Ulmów peregrynowały po polskich diecezjach, co rozpoczęło się na Jasnej Górze podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: aborcja to temat zastępczy, świetny na kampanię

2024-04-19 08:54

[ TEMATY ]

aborcja

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

Tematy, które bazują na społecznych emocjach, są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię - powiedział prezydent Andrzej Duda, pytany w wywiadzie dla TV Republika o projekty liberalizujące przepisy aborcyjne.

"Tematy, które bazują na społecznych emocjach są tematami bardzo wygodnymi, zastępczymi, świetnymi na kampanię. Zostały wyjęte jak przysłowiowy +króliczek z kapelusza+, po to, by się nimi posługiwać" - powiedział prezydent RP Andrzej Duda w czwartkowym wywiadzie, udzielonym TV Republika w Nowym Jorku.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję