Reklama

Uroczyste Gaudeamus w legnickim Seminarium Duchownym

Niedziela legnicka 42/2019, str. III

Ks. Waldemar Wesołowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Inaugurację 7 października br. rozpoczęła Msza św. pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Marka Mendyka. W kaplicy seminaryjnej modlili się także biskup senior Stefan Cichy, księża przełożeni i wykładowcy, proboszczowie oraz rodzice alumnów i zaproszeni goście. Wśród nich nie zabrakło parlamentarzystów, przedstawicieli władz miasta i instytucji działających na terenie Legnicy, oraz przedstawicieli legnickich wyższych uczelni i szkół średnich.

– W naszym seminarium kształcimy nie tylko ludzi kompetentnych w swoich specjalizacjach, ale także ludzi bogatych w autentyczną mądrość. Tutaj kandydaci do kapłaństwa poznają prawdę o Bogu i człowieku. Uczą się, że tę mądrość zdobywa się w pokorze przed Bogiem – powiedział bp Marek Mendyk podczas inauguracji roku akademickiego w Wyższym Seminarium Duchownym Diecezji Legnickiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dalsza część uroczystości miała miejsce w auli seminaryjnej. Zgromadzonych powitał rektor ks. Piotr Kot. Zwrócił on uwagę na to, że seminarium wychowuje do pełni człowieczeństwa na wzór Jezusa Chrystusa. – W kapłaństwie człowiekiem wykształconym jest nie tylko ten, kto najwięcej wie i potrafi, ale ten, kto w sposób najpełniejszy i najbardziej autentyczny staje się człowiekiem. To zaś nie jest możliwe bez otwarcia się na Jezusa Chrystusa. Taki cel chcemy osiągnąć, wykorzystując różne narzędzia, w tym studium filozofii i teologii – podkreślił ksiądz rektor.

Po powitaniu gości odbyła się immatrykulacja kleryków I roku studiów. Alumni z rąk ks. dr. hab. Sławomira Stasiaka, prorektora Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, do którego afiliowane jest legnickie seminarium, otrzymali studenckie indeksy. Wręczone też zostały nagrody za najlepsze wyniki w nauce za poprzedni rok akademicki księżom neoprezbiterom i klerykom.

Wykład inauguracyjny poprowadził ks. prof. dr hab. Bogdan Ferdek, który mówił o „Apologetycznych obszarach współczesnej teologii”. Zaznaczył, że apologia (czyli obrona wiary) zrodziła teologię, która rozwijała się szczególnie wtedy, gdy broniła wiary, ona też tkwi w samej istocie teologii. Zatem teologia apologetyczna ma ważne zadanie do spełnienia we współczesnym świecie, często wrogo nastawionym do Boga, do chrześcijaństwa, do Kościoła. Szczególnie współczesne media robią szkodę człowiekowi – nie tylko chrześcijaninowi, lecz każdemu. – Uderzają one bowiem w podstawy samego bycia człowiekiem, czyli w rozum, moralność, duchowość i nadzieję. W teologii istnieją apologetyczne obszary, które dostarczają argumentów, aby bronić przede wszystkim człowieka – mówił ks. Ferdek.

Reklama

W dalszej części wykładu wskazał na 5 wymiarów i zadań współczesnej teologii: obrona rozumu, obrona wartości moralnych, obrona rozwoju duchowego człowieka, obrona nadziei i obrona całego człowieka. Na zakończenie wystąpienia ksiądz profesor złożył życzenia: – Niech w nowym roku akademickim udziela nam Bóg ducha mocy i miłości i trzeźwego myślenia, abyśmy odkrywając apologetyczne obszary teologii, bronili człowieka: jego rozumu, moralności, duchowości i nadziei.

Warto podkreślić, że w tym roku ks. Ferdek rozpoczął 25. rok współpracy z legnickim seminarium duchownym.

Na zakończenie przybyli goście złożyli życzenia klerykom i profesorom na nowy rok akademicki. Wśród nich słowo do zebranych skierowały wiceminister oświaty Marzena Machałek, poseł Ewa Szymańska, a senator Dorota Czudowska odczytała list od Marszałek Sejmu Elżbiety Witek.

Uroczystość zakończyła się śpiewem Gaudeamus igitur. Obecnie w legnickim seminarium kształci się 25 kleryków, w tym 4 na I roku studiów.

Pełna relacja z uroczystości oraz wykład inauguracyjny dostępne są na stronie Radia Plus Legnica: www.legnica.fm .

2019-10-16 12:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: niech Bóg błogosławi Węgrów!

2024-04-25 11:10

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Niech Bóg błogosławi Węgrów” - powiedział papież przyjmując dziś na audiencji pielgrzymów z tego kraju, przybyłych, aby podziękować mu za ubiegłoroczną wizytę apostolską w swej ojczyźnie. Obok prymasa Węgier, kardynała Pétera Erdő i przewodniczącego episkopatu Węgier, biskupa Andrása Veresa gronie pielgrzymów obecny był także nowy prezydent kraju Tamás Sulyok.

Ojciec Święty mówiąc o swej ubiegłorocznej pielgrzymce zaznaczył, że przybył jako pielgrzym, aby modlić się wspólnie z węgierskimi katolikami, także za Europę, w intencji „pragnienia budowania pokoju, aby dać młodym pokoleniom przyszłość nadziei, a nie wojny; przyszłość pełną kołysek, a nie grobów; świat braci, a nie murów. Modliłem się za wasz drogi naród, który przez tysiąclecie zamieszkiwał tę ziemię i użyźniał ją Ewangelią Chrystusa. Obyście w modlitwie zawsze znajdowali siłę i determinację do naśladowania, także w obecnym kontekście historycznym, przykładu świętych i błogosławionych, którzy wywodzą się z waszego narodu” - zachęcił papież. Przypomniał, że realizacja daru pokoju „zaczyna się w sercu każdego z nas ... Pokój przychodzi, gdy postanawiam przebaczyć, nawet jeśli jest to trudne, a to napełnia moje serce radością” - stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Opole Lubelskie. Wierni Chrystusowi

2024-04-25 17:51

Paweł Wysoki

W niedzielę Dobrego Pasterza abp Stanisław Budzik przeprowadził wizytację parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Opolu Lubelskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję