Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Uroczystości odpustowe ku czci św. Marii Magdaleny w Biłgoraju

Główne uroczystości odpustowe ku czci patronki sanktuarium św. Marii Magdaleny odbyły się w dniach 21-22 lipca. Był to czas wyjątkowy i szczególny, spędzony na modlitwie przy relikwiach Świętej

Niedziela zamojsko-lubaczowska 31/2018, str. IV

[ TEMATY ]

parafia

odpust

Joanna Ferens

Siostry magdalenki ze Zgromadzenia Sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty z Lubania wniosły do kościoła relikwie św. Marii Magdaleny

Siostry magdalenki ze Zgromadzenia Sióstr św. Marii Magdaleny
od Pokuty z Lubania wniosły do kościoła relikwie św. Marii Magdaleny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości rozpoczęły się Mszą św. za zmarłych parafian. Przewodniczył jej i wygłosił kazanie pasterz diecezji zamojsko-lubaczowskiej bp Marian Rojek. W homilii zwrócił on szczególną uwagę na łaskę, jaką została obdarzona Maria Magdalena przez Jezusa Chrystusa. – Ta nieznana niewiasta, o złej społecznie opinii, która za swoje winy i za dotychczasowy sposób życia bardzo żałuje, przychodzi do Chrystusa i przy Nim staje się kimś nowym, prosząc o Bożą miłość. Doznaje tej miłości od Jezusa, ale ta łaska jest dostępna każdemu z nas, gdyż Boża miłość jest zawsze dla nas niepojęta. Maria Magdalena z nikomu nieznanej kobiety staje się, na skutek Bożego Miłosierdzia, niewiastą imiennie wezwaną przez Zmartwychwstałego do tego, by dawać o Nim świadectwo wobec świata, a także mówić o nieskończonej dla nas Bożej miłości, jaką Bóg Ojciec ma do każdego człowieka – wskazał Ksiądz Biskup.

Idąca do Grobu

Ważnym momentem tego dnia było również poświęcenie nowej figury św. Marii Magdaleny, która została wyrzeźbiona z jednego kawałka drzewa lipowego przez artystę z Lubaczowa, Janusza Szpyta. Figura ma 175 cm wysokości i przedstawia św. Marię Magdalenę w momencie, gdy zmierza ona do grobu Chrystusa, aby namaścić ciało Pana. Na jej twarzy widać strach i niepokój, gdyż nie wie, kto odsunie jej kamień zasłaniający wejście do grobu. Jednak w tej postawie Świętej jest też wielka nadzieja – otóż za chwilę spotka Zmartwychwstałego Chrystusa!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bezpośrednio po Eucharystii wszyscy wierni udali się w procesji na cmentarz parafialny, aby tam modlić się za wszystkich zmarłych spoczywających na tym cmentarzu.

Przy relikwiach świętej Patronki

Ostatnim punktem pierwszego dnia odpustu była nowenna za wstawiennictwem św. Marii Magdaleny oraz wieczornica przy relikwiach Patronki, przygotowana przez siostry magdalenki ze Zgromadzenia Sióstr św. Marii Magdaleny od Pokuty z Lubania.

S. Wiesława Kopij wyjaśnia, w jaki sposób siostrom udało się pozyskać te wyjątkowe relikwie. – Relikwie św. Marii Magdaleny są w naszym zgromadzeniu od dwóch lat. Otrzymałyśmy je od znajomego księdza, który jest wielkim miłośnikiem tej świętej. I to właśnie za jego przyczyną relikwie znalazły się w naszym posiadaniu, gdyż dotarł do odpowiednich osób w Mediolanie, we Włoszech. Na certyfikacie relikwii znajduje się napis, iż jest to „część domniemanego ciała św. Marii Magdaleny” – opowiadała zakonnica.

Reklama

W biłgorajskim sanktuarium prowadzone są również starania o pozyskanie relikwii św. Marii Magdaleny. – W jednym z największych kościołów na świecie, w katedrze w Mediolanie, były gromadzone najstarsze relikwie związane z Kościołem pierwszych wieków. Za czasów wielkiego mecenasa kard. Karola Boromeusza przewspaniała katedra została poświęcona, a w jej wnętrzu wierni mogli się modlić przy gromadzonych przez wieki relikwiach pierwszych chrześcijan. Wśród wielu z nich można było ucałować cząstkę naszej patronki św. Marii Magdaleny. I właśnie te relikwie, których cząstkę udało się pozyskać siostrom magdalenkom, gościmy dziś w naszym sanktuarium. Jest także duża szansa, że w końcu relikwie, ich cząstka, która przechowywana jest w katedrze mediolańskiej, trafią na naszą biłgorajską ziemię, która w szczególny i jedyny sposób została wybrana i wyróżniana przez Boga objawieniami i cudami tej wielkiej świętej – wyjaśniał kustosz sanktuarium, ks. Witold Batycki.

Adoracja przy relikwiach trwała również przez cały drugi dzień uroczystości odpustowych, ponadto podczas każdej Mszy św. siostry magdalenki opowiadały o swoim zakonie i jego charyzmacie. – Czcimy św. Marię Magdalenę, jej ducha, jej przywiązanie do Chrystusa, jest ona dla nas wielkim przykładem umiłowania do końca. Jej kult jest w naszym zgromadzeniu niezwykle żywy, czcimy ją jako tę, która po śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa swoją miłość wyrażała w duchu pokuty i wynagradzania za grzechy swoje i innych. My dziś jesteśmy kontynuatorkami ducha magdaleńskiego, którego chcemy zaszczepić również tu, na ziemi biłgorajskiej, w tym szczególnie umiłowanym przez naszą patronkę miejscu. Sam fakt, że Maria Magdalena objawiła się w ogóle na ziemi polskiej, jest już ewenementem – wyjasniła s. Kopij.

Reklama

Wielka miłość Zbawiciela

Sumę odpustową odprawił biskup pomocniczy naszej diecezji Mariusz Leszczyński. W homilii ukazywał on św. Marię Magdalenę jako wzór życia i postępowania w dążeniu za Chrystusem. – Niech ta święta patronka kojarzy nam się przede wszystkim z tą wielką miłością do Zbawiciela Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Z misją, z którą kiedyś poszła do Apostołów, a dzisiaj przychodzi z nią do nas. Wielką potrzebą naszych czasów jest przypominanie tego, co mówi Bóg i czego uczy Kościół. Przypominanie czegoś, o czym wielu katolików dzisiaj zapomina, traktując przykazania Boże i zasady ewangeliczne wybiórczo i w zależności od sytuacji i potrzeb. Trzeba zatem uświadomić sobie na nowo potrzebę kierowania się zasadami Ewangelii w życiu codziennym oraz walczyć o ich miejsce w życiu osobistym, społecznym, w kulturze i polityce. Zło musi nas przerażać, ale nie może odbierać nam nadziei, która wyrasta z tajemnicy Zmartwychwstania Jezusa. I to właśnie z tą świadomością klękała przed Jego krzyżem św. Maria Magdalena, nie bojąc się niczego i nikogo. Niewielu na Golgocie zostało poza Janem i kilkoma niewiastami, które nic nie miały dla Boga oprócz serca, ale to był skarb najcenniejszy. Dlatego są dla nas wzorcem, przykładem i drogą. Słuchajmy więc Jezusa, jak św. Maria Magdalena, bądźmy Jego gorliwymi uczniami i świadkami, bo jest to zadanie nie tylko dla osób duchownych i konsekrowanych, ale również dla was, ludzi świeckich – mówił bp Leszczyński.

Po Mszy św. miała miejsce procesja eucharystyczna wokół świątyni, podczas której w litanii wzywano wstawiennictwa św. Marii Magdaleny. Ponadto bp Leszczyński przekazał na ręce ks. Witolda Batyckiego zabytkową plakietkę z wizerunkiem św. Marii Magdaleny, jako wotum dla najmłodszego, diecezjalnego sanktuarium. Tegoroczne świętowanie odpustowe zakończyła wieczorna Msza św. w intencji zbiorowej, połączona z nowenną do św. Marii Magdaleny.

Reklama

Miejsce objawień

Warto przypomnieć, że sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju to jedyne miejsce objawień tej świętej na świecie. Szczególnym do odwiedzenia miejscem jest tutaj kapliczka z cudowną wodą, która znajduje się na miejscu objawienia. Uroczystości odpustowe wpisały się również w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Kościół parafialny pw. św. Marii Magdaleny został wybudowany jako wotum wdzięczności za odzyskaną wolność i niepodległość, a także za słynny Cud nad Wisłą. W ramach tych obchodów Społeczny Komitet Upamiętniania Miejsc Pamięci Narodowej przy parafii św. Marii Magdaleny w Biłgoraju zorganizował wystawę, na której można było przeczytać o budowniczych świątyni, a także dowiedzieć się, jak wielki wkład wnieśli ci ludzie w tworzenie polskości i lokalnej społeczności. – Wystawa poświęcona jest tym, którzy ten kościół wznosili w trudnym okresie, gdy Polska dopiero co odzyskała niepodległość. Widzimy na planszach nazwiska rolników i bezrolnych; tych, którzy swoją postawą chcieli pokazać, że jeśli są miłość, wiara i zrozumienie, to można w takim trudzie i sytuacji wręcz beznadziejnej osiągnąć wielkie rzeczy. Protokół spisany mówi, że wśród nich nie znalazła się ani jedna osoba, która by się z czymś nie zgadzała lub miała jakieś uwagi. Wszyscy byli zgodni i jednomyślni, by ta świątynia powstała – tłumaczy jeden z organizatorów wystawy, Henryk Grabias.

– Możemy śmiało powiedzieć, że Maria Magdalena od młodych lat szukała Boga i Go odnalazła w Jezusie Chrystusie. Dlatego zmartwychwstały Chrystus ukazał się swojej wiernej uczennicy jako pierwszej. Dlatego też ewangeliści wyróżniają Marię Magdalenę wśród pozostałych niewiast. Za wiarę i umiłowanie Zbawiciela, a także za gorliwą apostolską posługę, nasz Ojciec Niebieski nagrodził Marię Magdalenę niebiańskim szczęściem i otworzył przed nią bramę do Królestwa Niebieskiego. Pan Bóg ochronił przed rozkładem jej relikwie, darował świętej moc czynienia cudów. Możliwe, że jej wielka i ofiarna miłość do Boga przewyższyła nawet miłość Apostołów i wielu innych świętych naszego Kościoła. W XX wieku papież Paweł VI oczyścił ją z narosłych poprzez wieki oskarżeń i zarzutów, a obecny Ojciec Święty Franciszek nakazał jej wspomnienie przypadające na dzień 22 lipca czcić jako święto. Przesłanie, które niesie nasza patronka, zawiera się w tym, abyśmy naśladowali św. Marię Magdalenę w jej gorącej miłości do Jezusa Chrystusa, a zarazem w prawdziwej, autentycznej i mocnej wierze w Boskiego Nauczyciela. Bardzo się cieszymy, że to miejsce w szczególny sposób wybrane przez Boga za pośrednictwem św. Marii Magdaleny cieszy się tak wielkim kultem i wielkimi łaskami. Przez te dwa dni przeżyliśmy piękne uroczystości, które zgromadziły wielu pielgrzymów i wspólnie oddawaliśmy cześć naszej Patronce. Wszystkim za obecność i modlitwę składam serdeczne Bóg zapłać, niech za przyczyną św. Marii Magdaleny każdy zyskuje potrzebne łaski do życia w swoich środowiskach – powiedział podsumowując uroczystości ks. Batycki.

2018-08-01 10:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia pełna kapliczek

Niedziela kielecka 26/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

TER

Grota Lurdzka w przykościelnym ogrodzie

Grota Lurdzka w przykościelnym ogrodzie

Każdy, kto dobrze się przyjrzy kościołowi w Makoszynie, od razu odgadnie, pod jakim wezwaniem jest świątynia. Wystarczy stanąć przed zachodnią fasadą i popatrzeć w górę, aby zobaczyć dwie figury świętych. Po prawej stronie znajduje się postać św. Pawła, a po lewej św. Piotra. To oni są patronami tego kościoła

Święty Piotr był prostym rybakiem powołanym przez Jezusa. Mimo iż był niewykształconym człowiekiem, to jednak posiadał coś, co wyróżniało go spośród innych – znał prawdę o sobie. Św. Łukasz w swojej Ewangelii zanotował, że Piotr widząc cud Jezusa, kiedy to złowili olbrzymią liczbę ryb, uklęknął przed Mesjaszem i powiedział: „Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny”.

CZYTAJ DALEJ

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję