Reklama

Franciszek

Przewodniczący KEP: Trzeba budować na dobrej woli i z każdym szukać pokoju

Musimy zakładać u każdego dobrą wolę. Nawet jeżeli się myli, trzeba budować na dobrej woli i szukać z każdym pokoju - powiedział przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki w wywiadzie, jakiego udzielił rzecznikowi KEP ks. Leszkowi Gęsiakowi SJ, podsumowując 10-lecie przewodniczenia Konferencji Episkopatu Polski.

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Episkopat News

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odnosząc się do wydarzeń, które miały szczególne znaczenie dla Kościoła w Polsce w ciągu minionej dekady, Przewodniczący KEP wymienił pandemię, przyjęcie w Polsce uchodźców z Ukrainy oraz świadczoną im pomoc, zakaz aborcji eugenicznej, obchody 1050-lecia Chrztu Polski i związane z nim Zgromadzenie Narodowe w Poznaniu, czy też wprowadzenie Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce.

Zdaniem abp. Gądeckiego, ważnym momentem było wprowadzenie zakazu aborcji eugenicznej. "Życie jest jednym z głównych priorytetów nie tylko Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim społeczności polskiej. To jest albo przeżyć, albo nie przeżyć. Przy takim braku zastępowalności (pokoleń - PAP), z jaką mamy do czynienia w tej chwili, każde działanie promujące aborcję wydaje się samobójstwem popełnianym na społeczeństwie" - ocenił.

Podziel się cytatem

Reklama

Jako przełomowe abp Gądecki ocenił wydarzenia, które dotyczyły Synodów: Synodu o rodzinie, Synodu o młodzieży, Synodu o synodalności. „Dotykają one całej sytuacji Kościoła powszechnego, w tym także Polski i naszej sytuacji. Dlatego na pewno każdy z tych Synodów był jakimś postępem wobec tego, co znaliśmy, gdyż tradycja Kościoła nie oznacza skamieliny i takiej rzeczywistości, która w praktyce jest zastygła. Przeciwnie, tradycja Kościoła zakłada niezmienność istoty nauczania Kościoła z jednoczesnym, nieustannym rozwojem tego nauczania” - przyznał. Dodał, że tradycja katolicka w nauczaniu Wincentego z Lerynu „oznacza z jednej strony niezmienność co do istoty i zmienność co do samego rozwoju i postępu. I dopiero wtedy, gdy te dwa elementy się spotykają, mamy do czynienia z prawdziwą tradycją Kościoła”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przywołując spotkania, które pozostały mu szczególnie w pamięci, Przewodniczący Episkopatu postawił na pierwszym miejscu spotkania z ostatnimi trzema papieżami: Janem Pawłem II, Benedyktem XVI i Franciszkiem. „Wprawdzie nie wszystkie decyzje i nie wszystkie wypowiedzi papieskie mają tę samą rangę, ale zasadniczo od papieża oczekuje się tego, że będzie opoką Kościoła, że będzie tą podstawą, która gwarantuje ortodoksyjne nauczanie Kościoła i także samo życie sakramentalne. W tym sensie spotkanie z trzema papieżami, czyli z Janem Pawłem, z Benedyktem i z papieżem Franciszkiem, było dla mnie czymś bardzo ujmującym” - ocenił.

Reklama

Przewodniczący KEP stwierdził, że obecnie wielką troską Kościoła jest sprawa katechezy. „Nauczanie religijne jest bardzo ważną częścią naszego kodu kulturowego. My z tego wyrastamy. I zasadniczo powinniśmy się tego trzymać nie dlatego, że chcielibyśmy podkreślać nasz nacjonalizm i to, że jesteśmy narodem wybranym, tylko po to, aby podkreślać naszą tożsamość, która jest trochę inna od innych krajów i ona nie burzy tożsamości globalistycznej. To znaczy nie burzy ani tożsamości europejskiej, ani tożsamości światowej. Ona po prostu jest ubogaceniem tej tożsamości” - zaznaczył.

Abp Gądecki wyjaśnił, że jego następcę powinny charakteryzować trzy cechy: wiara, wizja i cierpliwa wytrwałość.

Podziel się cytatem

Podkreślił też, że „aby zachować tożsamość kościelną, musimy przede wszystkim być świadomi tego, że nie jesteśmy jako Kościół ani po stronie lewicy, ani po stronie prawicy, ani nawet po stronie centrum, tylko jesteśmy po stronie Ewangelii”.

Z kolei odnosząc się do dialogu z ludem Bożym, Przewodniczący KEP przyznał, że wygląda on w sposób zróżnicowany, „ale musimy zakładać u każdego dobrą wolę. Nawet jeżeli się myli, trzeba budować na dobrej woli i szukać z każdym pokoju”.

2024-03-11 09:41

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Gądecki: Zmartwychwstały Chrystus początkiem nowego życia

[ TEMATY ]

Wielkanoc

abp Stanisław Gądecki

archpoznan.pl

Zmartwychwstały Chrystus jest początkiem i źródłem nowego życia dla wszystkich ludzi. Jezus nie tylko obejmuje modlitwą swoich uczniów, ale ponadto obiecuje im: Ja żyję i wy żyć będziecie – mówił podczas liturgii Wigilii Paschalnej w katedrze poznańskiej abp Stanisław Gądecki.

Msza św. rezurekcyjna była transmitowana przez Telewizję Polską. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski udzielił sakramentu chrztu św. siedmiu osobom dorosłych. Podkreślił, że przygotowywali się oni do duchowego zmartwychwstania, do przebudzenia duchowego.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Sarah do alumnów WSD: niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja

2024-05-15 19:25

[ TEMATY ]

kard. Robert Sarah

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Robert Sarah

Kard. Robert Sarah

- Módlcie się cały czas, bo bez Jezusa nie możecie nic uczynić - mówił kard. Robert Sarah podczas Mszy św. sprawowanej w kościele seminaryjnym św. Witalisa we Włocławku. Były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przybył do Polski w związku z diecezjalną pielgrzymką kapłanów diecezji włocławskiej do sanktuarium św. Józefa, patrona diecezji, w Sieradzu. - Niech wasze życie budują trzy filary: krzyż, Eucharystia i Maryja - zwrócił się do alumnów.

W pierwszym dniu wizyty, 15 maja, gwinejski purpurat spotkał się z alumnami, moderatorami i wykładowcami włocławskiego WSD. Dzień rozpoczął się Mszą św. w seminaryjnym kościele, której przewodniczył kard. Sarah, a koncelebrowali m.in. biskup włocławski Krzysztof Wętkowski oraz biskup senior Stanisław Gębicki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję