Reklama

Malarska fotografia

Plenery kojarzą nam się z malarstwem - niesłusznie. W Galerii Pod Arkadami w Łomży mogliśmy jeszcze w styczniu oglądać poplenerową wystawę łomżyńskich fotografików... Chociaż czy rzeczywiście ujęcie pejzażu obiektywem tak bardzo różni się od spojrzenia malarskiego - niewiele na to wskazuje.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miejsce i aurę artyści wybrali, jakby byli słynnymi barbizończykami. Niczym francuscy malarze z połowy XIX w. z podparyskiego Barbizon opuścili duszne i ciemne (a w tym wypadku wręcz... ciemnie) atelier, aby zachwycić się światłem i naturą. Oczywiście, każdy z fotografików nie po raz pierwszy pracował na wolnym powietrzu - światło dnia jest przecież najodpowiedniejszym rodzajem oświetlenia w tej pracy. Dlatego tym bardziej zaskakuje, że dopiero teraz, po czterech latach istnienia Klubu Fotografików Łomżyńskich przy Galerii Pod Arkadami, mistrzowie obiektywu zorganizowali wspólną wyprawę. Stanisław Andruszkiewicz, Wojciech Białecki, Jerzy Chaberek, Zdzisław Folga, Tomasz Karp, Przemysław Karwowski, Artur A. Kościelecki, Mariusz Syperek i Leszek Truskolaski wybrali na plener mglisty październikowy poranek w okolicach Wizny, nad brzegami Narwi i Biebrzy. Wprost wypisz, a nawet wymaluj pejzaże z okolic Barbizon.
Patrząc na prace w Galerii, przychodzi myśl, jak wielką siłę ma sam temat. Fotografowi nie pozostaje nic innego, jak tylko go uwiecznić. I chyba także malarzowi. Francuscy realiści również nie zrobili nic innego, jak tylko odmalowali to, co widzieli. Artysta w obu wypadkach odsuwa się w cień, ogranicza się jedynie do właściwej kompozycji i do swej warsztatowej biegłości. Prawdziwym autorem okazuje się Bóg, twórca tak pięknego pejzażu. Szczególnego uroku przydały fotografiom poranne mgły, które poszczególnym pracom nadały jednolity charakter. Spowijający krajobraz mleczny płaszcz pochował wszelkie zbędne szczegóły, pozostawiając czytelne tylko te z pierwszego planu: jakiś wystający z ziemi patyk, źdźbła trawy, odbicie na wodzie... Powstał efekt szczególnie charakterystyczny dla malarstwa, które tym jest lepsze, im bardziej potrafi zwrócić uwagę widza na najważniejszy element, w portrecie np. jest to twarz, w pejzażu będzie to umiejscowiony tam człowiek (jeśli jest) itd. Oto znowu zdjęcia okazały się jakże zbliżone do obrazów... Tylko, że w tym wypadku nie do końca wiadomo, kto jest ich autorem: czy fotografik znajdujący piękny temat, czy też Bóg „maczający” swój pędzel we mgle i wydobywający z pejzażu jak genialny malarz najistotniejsze szczegóły.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie

2024-05-13 07:48

[ TEMATY ]

Fatima

Matka Boża Fatimska

pl.wikipedia.org

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Łucja dos Santos wraz z młodszą Hiacyntą Marto

Dziś przypada 107. rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie. Maryja w Fatimie przypomniała, że zdobycie nieba jest celem naszego życia - powiedział PAP kustosz Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach ks. Marian Mucha. Dodał, że objawienia są wciąż aktualne, ponieważ dziś ludzie żyją jakby Bóg nie istniał.

13 maja 1917 r. Matka Boża objawiła się trójce dzieci - rodzeństwu Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz ich kuzynce Łucji dos Santos, w portugalskiej miejscowości Cova da Iria, znajdującej się dwa i pół kilometra od Fatimy na drodze do Leirii.

CZYTAJ DALEJ

Czego tak naprawdę Maryja oczekuje od nas wołaniem z Fatimy?

[ TEMATY ]

Fatima

Maryja

Karol Porwich/Niedziela

Zapewne każdy z nas słyszał o objawieniach Matki Bożej w Fatimie, ale czy tak naprawdę wiemy, co wtedy Maryja chciała nam przekazać? Czy orędzie fatimskie to tylko historia, wydarzenie, sensacja? Co ono oznacza dla mnie, dla mojego życia?

Dziś Fatima jest jednym z największych sanktuariów maryjnych świata. Rocznie odwiedza ją około 4 milionów pielgrzymów i turystów, przy czym największe nasilenie tego ruchu przypada na 13 maja i 13 października, w rocznicę rozpoczęcia i zakończenia objawień.

CZYTAJ DALEJ

Premiera filmu "Brat Brata"

2024-05-14 00:19

ks. Łukasz

Podczas panelu dyskusyjnego

Podczas panelu dyskusyjnego

Premiera kinowa to nie tylko okazja do obejrzenia konkretnego obrazu, który chce przekazać reżyser, ale to także okazja do poznania konkretnej historii. Tym razem był to ks. Jerzy Adam Marszałkowicz. Film “Brat Brata” mówiący o nim, a w zasadzie o dziele jaki stworzył, przyciągnął pełną salę widzów.

W sali kina “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbyła się nie tylko prelekcja filmu, ale także rozmowa o filmie i dziele pomocy osobom w kryzysie bezdomności. Było to pewnego rodzaju dopowiedzenie tego, czego w filmie nie udało się zamieścić, bo przecież taka produkcja ma ograniczone ramy, a mówimy tu o człowieku skromnym, ale wielkiego formatu, który dla tych, którym służył i nie tylko uchodzi z człowieka świętego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję