Reklama

Jan Paweł II

Mijają dwa lata od kanonizacji Jana Pawła II i Jana XXIII

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Druga rocznica kanonizacji Jana XXIII i Jana Pawła II mija w środę, 27 kwietnia. Ceremonię niemającą precedensu w historii Kościoła nazwano mszą czterech papieży: dwóch wyniósł na ołtarze Franciszek w obecności swego emerytowanego poprzednika Benedykta XVI.

Na uroczystości, określane też jako „kanonizacja stulecia”, przybyło kilkaset tysięcy osób, w tym dziesiątki tysięcy wiernych z Polski. Były delegacje z prawie 100 krajów, wśród nich ponad 20 prezydentów, a także premierzy i koronowane głowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mszę w ustanowioną przez Jana Pawła II Niedzielę Miłosierdzia Bożego koncelebrowało około 150 kardynałów, 1000 biskupów oraz 6 tys. księży. Dzięki transmisji telewizyjnej mogły ją obejrzeć 2 mld ludzi.

W homilii Franciszek powiedział: Święty Jan XXIII i święty Jan Paweł II mieli odwagę patrzeć na rany Jezusa, dotykać Jego zranionych rąk i Jego przebitego boku. Nie wstydzili się ciała Chrystusa, nie gorszyli się Nim, Jego krzyżem. Nie wstydzili się ciała swego brata, ponieważ w każdej osobie cierpiącej dostrzegali Jezusa.

Nazwał ich „ludźmi mężnymi”, którzy „dali Kościołowi i światu świadectwo dobroci Boga i Jego miłosierdzia”.

Franciszek dodał, że jako kapłani, biskupi i papieże XX wieku poznali jego tragedie.

Ale one ich nie złamały. Silniejszy był w nich Bóg; silniejsza była wiara w Jezusa Chrystusa – podkreślił i wskazywał: W tych dwóch mężach kontemplujących rany Chrystusa i świadkach Jego miłosierdzia była żywa nadzieja wraz z radością niewymowną i pełną chwały

Papież przypomniał, że Jan XXIII zwołał Sobór Watykański II, a Jan Paweł II kontynuował jego nauczanie. Sobór, jak zaznaczył Franciszek, nakreślił obraz Kościoła jako wspólnoty, „w której żyje się tym, co najistotniejsze z Ewangelii, to znaczy miłością, miłosierdziem, w prostocie i braterstwie”.

Jan XXIII i Jan Paweł II współpracowali z Duchem Świętym, aby odnowić i dostosować Kościół do jego pierwotnego obrazu - wizerunku, jaki nadali mu święci w ciągu wieków – powiedział papież.

Reklama

Następnie wskazał ich największe jego zdaniem zasługi: Zwołując Sobór święty Jan XXIII okazał wzorowe posłuszeństwo Duchowi Świętemu, dał się Jemu prowadzić i był dla Kościoła pasterzem, przewodnikiem – mówił.

To była jego wielka posługa dla Kościoła; dlatego osobiście chętnie myślę o nim jako o papieżu posłuszeństwa Duchowi Świętemu – wyznał.

O polskim papieżu Franciszek powiedział: Święty Jan Paweł II w tej posłudze ludowi Bożemu był papieżem rodziny. Kiedyś sam powiedział, że chciałby być zapamiętany jako papież rodziny.

Właśnie na to położył szczególny nacisk w związku ze zbliżającymi się wtedy dwoma synodami biskupów na temat rodziny.

2016-04-27 14:31

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od dobroci do świętości

Niedziela Ogólnopolska 17/2014, str. 46-47

[ TEMATY ]

Jan XXIII

ZENIT NEWS AGENCY

Kanonizacja Jana XXIII i Jana Pawła II jest okazją do przybliżenia lub nowego odkrycia więzi łączących tych dwóch wielkich papieży. Jakie są wspólne płaszczyzny w życiu Angelo Roncallego i Karola Wojtyły? Co łączy tych dwóch świętych papieży?

O ile Jan Paweł II jest nam bliższy ze względu na pamięć, która pozostaje wciąż świeża i wypełniona w wielu przypadkach osobistymi przeżyciami ze spotkań z nim przy różnych okazjach, o tyle postać Jana XXIII wydaje się dla wielu mniej znana lub tylko zasłyszana. Ci, którzy wtedy obserwowali i słuchali Jana XXIII na Placu św. Piotra, wspominają dziś jego wyjątkową prostotę, dobroć i czułość. Nie bez przyczyny przeszedł on do historii jako „Papież Dobroci”, „Dobry Papież Jan”. Czym zasłużył sobie na taki przydomek? Otóż Angelo Giuseppe Roncali miał swoją bardzo jasno określoną zasadę życiową, którą przez lata konsekwentnie realizował: „Czujna dobroć, cierpliwa i pobłażliwa, lepiej i szybciej działa aniżeli surowość i rózga” – pisał w swoim „Dzienniku duszy”. Kiedy został patriarchą Wenecji (1953 r.), zanotował: „Będę szedł dalej swoją drogą, zgodnie z moim usposobieniem. Pokora, prostota, zgodność w słowach i czynach z Ewangelią, cierpliwość nie dająca się zwyciężyć, ojcowska gorliwość o dobro dusz”. Taka postawa była bardzo autentyczna: „Każdego ranka, gdy wstaję, mój Anioł Stróż mówi mi: «Angelo, nie bądź taki ważny»”.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: w Kościele chodzi o przekaz łaski!

2024-05-21 20:35

- Jesteście potrzebni do przekazywania łaski - mówił kard. Grzegorz Ryś do przyszłych diakonów archidiecezji łódzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję