Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Przestrzeń spotkania

W każdą niedzielę w kawiarence Studnia Życia w Jaworzu po Mszach św. gromadzą się parafianie. Przychodzą, aby pobyć ze sobą, napić się kawy, zjeść domowe ciasto i porozmawiać na różne tematy. W tygodniu odbywają się tutaj spotkania grup parafialnych, koncerty, warsztaty, a w okresie okołoświątecznym jak teraz – spotkania opłatkowe i inne świąteczne inicjatywy.

Niedziela bielsko-żywiecka 51/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Jawor

Monika Jaworska/Niedziela

Uczestniczki warsztatów o poczuciu własnej wartości. Wśród nich nasze rozmówczynie

Uczestniczki warsztatów o poczuciu własnej wartości. Wśród nich nasze rozmówczynie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kawiarenka znajduje się w domu katechetycznym parafii Opatrzności Bożej. Pomysł na jej powstanie rodził się wśród osób działających w Stowarzyszeniu Opatrzność już wcześniej, ale osoby współtworzące ją ufają, że Bóg wybrał czas pandemii. Stowarzyszenie Opatrzność działające w parafii organizuje różne wydarzenia, ale zachęca też, aby w inicjatywy włączały się wszystkie grupy parafialne. – Od zawsze zależało mi, aby nasze działania przybliżały ludzi do Boga. Zależy nam na rozbudzeniu świadomości, że wszyscy idziemy w jednym kierunku i mamy jedną misję, a jest nią pomaganie ludziom wejść w relację z Jezusem. Chcemy również integrować parafię, którą rozumiemy jako wspólnotę – mówi „Niedzieli” przewodnicząca Stowarzyszenia Opatrzność Małgorzata Sikora.

Dobrą okazją do zaktywizowania wszystkich wspólnot w kierunku czynienia dobra jest kawiarenka, która powstawała w czasie pandemii w miejscu dawnej biblioteki. Wtedy to we współpracy z ks. proboszczem i parafianami prace ruszyły pełną parą. – Ciekawsze książki przenieśliśmy na półki, a resztę przestrzeni zagospodarowaliśmy na kawiarenkę. Dużo rzeczy zakupiliśmy z pieniędzy, jakie otrzymaliśmy z projektu gminnego. Część umeblowania otrzymaliśmy od darczyńców. Finansowego wsparcia udzielił również ks. proboszcz Stanisław Filapek, który uczestniczył z nami w jej powstawaniu. Przygotowywaliśmy ją po to, żeby zaraz po pandemii wyjść do ludzi i zapraszać ich tutaj, integrować – podkreśla Małgorzata Sikora. Jak dopowiada, nazwa miejsca zrodziła się na modlitwie. – Przy studni Samarytanka spotkała Jezusa. Ufamy, że i tutaj ludzie doświadczą spotkania z Nim osobiście i w drugim człowieku – dodaje p. Małgorzata.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Miejsce integracji

Kawiarenka jest otwarta w każdą niedzielę po Mszach św. o godz. 10.30 i 12.00. W każdą niedzielę posługuje tutaj inna grupa parafialna, angażuje się młodzież, parafianie. Pieką ciasta, obsługują przychodzących gości. Również panie z Ukrainy, które mieszkają w domu katechetycznym, chętnie pomagają, chociażby piekąc ciasta. – Dzięki temu wszystkie wspólnoty – a jest ich dużo – mają poczucie, że robią coś dla parafii – zaznacza p. Małgorzata.

Reklama

Monika Sikora ze wspólnoty Zacheusz i z róż różańcowych często bywa w kawiarence z potrzeby serca, ponieważ chce pomóc, pobyć z ludźmi. – Dostrzegam tu stałych bywalców, którzy budują relacje, i bardzo mnie to cieszy. Gdy miałam trudny czas, tutaj doświadczyłam poczucia wspólnoty. Wiedziałam, że tu przychodzą ludzie, z którymi mogę porozmawiać, którzy pomogą mi modlitwą, dobrym słowem. Daje mi to radość, sprawia, że gdy idę modlić się do kościoła, to mam uśmiech na twarzy – mówi Monika Sikora.

Ola Dębińska z Domowego Kościoła parę razy obsługiwała kawiarenkę. Poczuła się zachęcona przez innych ludzi. – Tutaj poznaję nowe osoby, kierujące się podobnymi wartościami, i czuję się częścią większej całości. Tutaj otaczam się dobrymi ludźmi, żeby móc wzrastać i umacniać na kolejny tydzień. A wiemy, że w codzienności jesteśmy w różnym otoczeniu, które niekoniecznie umożliwia rozwój. Przyprowadzam tu trójkę moich chłopców. Mają tu kącik dla dzieci, bawią się z innymi dziećmi. Widzę, jak tutaj wzrastają. Osoby odwiedzające kawiarenkę mogą też porozmawiać z kapłanami na różne tematy, poznać ich w zwykłej codzienności, a nie tylko widząc przy ołtarzu. Przychodzą ks. proboszcz i wikarzy – ks. Wojciech Nowak i ks. Robert Szczotka. Tu poznaję Kościół z innej perspektywy. Bóg jest tutaj z nami, z kawą i ciastkiem, w uśmiechu dzieci i życzliwości drugiego człowieka – zaznacza p. Ola. Regularnie w Studni Życia spotykają się mamy z małymi dziećmi w 3. soboty miesiąca. Mają czas dla siebie, budują więzi, a dzieci bawią się na matach.

Rozwojowe warsztaty

Prócz spotkań w niedzielę czy sobotnich dla mam, w kawiarence odbywają się warsztaty tematyczne. Co roku prowadzono tu warsztaty świąteczne. W zeszłym roku Stowarzyszenie zaprosiło na cykl warsztatów dla kobiet. W ostatnim czasie coach Marta Tomala przeprowadziła warsztaty z komunikacji, o poczuciu własnej wartości oraz skierowane dla małżeństw. – Warsztaty rozwojowe dla kobiet są cyklem, który kiedyś opracowałam. Moją misją jest to, żeby wydobyć potencjał z kobiet chrześcijanek. Otrzymałyśmy dar od Boga – nasze życie, talenty, to, jakie jesteśmy, więc pora się obudzić i współpracować z łaską. Przez samoświadomość, czyli pracowanie nad sobą, odkrywanie swojego piękna, możemy iść z tym w świat i świecić przed ludźmi tym, do czego jesteśmy powołane – mówi M. Tomala. Na warsztatach o emocjach pokazała, że trzeba z nimi współpracować, że niosą konkretną informację o tym, co dzieje się w człowieku. – Dzięki tej informacji możemy lepiej poznać siebie i przestać reagować tak, jak kiedyś nas nauczono. Na warsztatach o poczuciu własnej wartości pokazałam, że każda kobieta ma wartość, bo jest Bożym stworzeniem. Odkrywanie poczucia wartości pozwala nam mieć odwagę bycia sobą. Zależy mi też, żeby kobiety się poznały i zobaczyły, jakie mają wspaniałe wnętrze, spojrzały na swojego Stworzyciela i ucieszyły się tym, kim są. Na warsztatach dla małżeństw mówiliśmy, że małżeństwo jest drużyną i jakie strategie podjąć, żeby małżeństwo się udało – dopowiada p. Marta.

Reklama

Stowarzyszenie pozyskało pieniądze na warsztaty z projektu gminnego. Dostrzegło też duże potrzeby w szkołach, dzięki czemu M. Tomala poprowadzi warsztaty o komunikacji dla 6., 7. i 8. klasy szkoły podstawowej w Jaworzu. – Wskażę młodym ludziom, co ją ułatwia, jak traktujemy drugiego człowieka. Wskażę iż zasada szacunku funkcjonuje od najmłodszych lat i trzeba szukać rozwiązań, a nie oskarżeń. Powiem też o emocjach. To jest podstawa, która pozwala nam funkcjonować w społeczeństwie – podkreśla.

Reklama

Dzięki możliwości wsparcia przez gminę i przy zaangażowaniu ks. Wojciecha Nowaka udało się również zorganizować w szkołach, Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym i w kościele spotkania z Dobromirem Makowskim, którego Rappedagogia poruszyła serca młodych ludzi i dorosłych.

Aktywizują parafian

Dużo dzieje się też poza kawiarenką. Niedawno w kościele odbył się wieczór uwielbienia z zespołem Fausystem. Co trzecią niedzielę odbywa się adoracja z uwielbieniem. Gościł tu o. Emanuel ze wspólnoty Ojców Białych Afryki, który głosił słowo Boże i poprosił o wsparcie materialne na budowę świątyni w Kongo, gdzie obecnie posługuje rodak o. Marcin Zaguła. Od 2016 r. udało się zorganizować kilka parafiad, czyli swego rodzaju festynów parafialnych. Organizowane są wyjazdy wakacyjne z młodzieżą czy wyjazdy do kina.

Dużo osób uczestnicy w niedzielnych Mszach św. skierowanych dla całych rodzin. Głoszone są dialogowane kazania dla dzieci, które aktywizują najmłodszych parafian. Śpiewa schola. Na koniec dzieci otrzymują ziarenko słowa z zadaniem konkursowym. Co tydzień jest losowanie nagród. W okresie Adwentu dzieci licznie uczestniczą w Roratach. W kościele stanęła choinka, na którą zawieszają dekoracje z imionami. Natomiast Dzieci Maryi pod okiem s. Eliaszy i pani katechetki przygotowują się do wystawienia jasełek w styczniu. Księża wraz ze świeckimi robią wszystko, by aktywizować i integrować parafian we wszystkich obszarach, w jakich jest to tylko możliwe. I to im się udaje.

2023-12-12 14:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oratorium Jaworskie

Niedziela legnicka 48/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Jawor

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Jedna z ostatnich prób

Jedna z ostatnich prób

11 listopada, w Święto Niepodległości i wspomnienie św. Marcina, w jaworskim kościele pod wezwaniem św. Marcina, odbyła się premiera oratorium Psałterz Śląski.

To niezwykłe dzieło muzyczne, którego autorami są Adrian Sielicki (libretto) i Mateusz Kazimierski (muzyka i dyrygentura), wykonało blisko 130 młodych artystów – muzyków i śpiewaków. Wykonawcami była młodzież z Legnicy, Wałbrzycha, Wrocławia, Jeleniej Góry, Gdańska i Żor. To przede wszystkim uczennice i uczniowie szkół muzycznych, ale również studenci i osoby dorosłe, które postanowiły zagrać ten koncert.

CZYTAJ DALEJ

Boże Ciało i wianki

Niedziela łowicka 21/2005

www.swietarodzina.pila.pl

Boże Ciało, zwane od czasów Soboru Watykańskiego II Uroczystością Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jest liturgicznym świętem wdzięczności za dar wiecznej obecności Jezusa na ziemi. Chrześcijanie od początków Kościoła zbierali się na łamaniu Chleba, sławiąc Boga ukrytego w ziemskim chlebie. Święto jest przedłużeniem Wielkiego Czwartku, czyli pamiątki ustanowienia Eucharystii. A z tego wynika, że uroczystość ta skryta jest w cieniu Golgoty, w misterium męki i śmierci Jezusa.

Historia święta Bożego Ciała sięga XIII wieku. W klasztorze w Mont Cornillon, w pobliżu Liege we Francji, przebywała zakonnica Julianna, która wielokrotnie miała wizję koła na wzór księżyca, a na nim widoczną plamę koloru czarnego. Nie rozumiała tego, więc zwróciła się do przełożonej. Gdy ta ją wyśmiała, Julianna zaczęła się modlić i pewnego razu usłyszała głos, oznajmiający, że czarny pas na tarczy księżyca oznacza brak osobnego święta ku czci Eucharystii, które ma umocnić wiarę, osłabioną przez różne herezje.
Władze kościelne sceptycznie odnosiły się do widzeń prostej Zakonnicy. Jednak kolejne niezwykłe wydarzenie dało im wiele do myślenia. W 1263 r. w Bolsenie, niedaleko Rzymu, kapłan odprawiający Mszę św. zaczął mieć wątpliwości, czy to możliwe, aby kruchy opłatek był Ciałem Pańskim. I oto, gdy nastąpił moment przełamania Hostii, zauważył, że sączy się z niej krew i spada na białe płótno korporału na ołtarzu. Papież Urban IV nie miał już wątpliwości, że to sam Bóg domaga się święta Eucharystii i rok po tym wydarzeniu wprowadził je w Rzymie, a papież Jan XXII (1334 r.) nakazał obchodzić je w całym Kościele. Do dziś korporał z plamami krwi znajduje się we wspaniałej katedrze w Orvieto, niedaleko Bolseny. Wybudowano ją specjalnie dla tej relikwii.
W Polsce po raz pierwszy święcono Boże Ciało w 1320 r., za biskupa Nankera, który przewodził diecezji krakowskiej. Nie było jednak jeszcze tak bogatych procesji, jak dziś. Dopiero wiek XVI przyniósł rozbudowane obchody święta Bożego Ciała, zwłaszcza w Krakowie, który był wówczas stolicą. Podczas procesji krakowskich prezentowały się proporce z orłami na szkarłacie, obecne było całe otoczenie dworu, szlachta, mieszczanie oraz prosty lud z podkrakowskich wsi.
W czasie procesji Bożego Ciała urządzano widowiska obrzędowe lub ściśle teatralne, aby przybliżyć ich uczestnikom różne aspekty obecności Eucharystii w życiu. Nasiliło się to zwłaszcza pod koniec XVI wieku, kiedy przechodzenie na protestantyzm znacznie się nasiliło i potrzebna była zachęta do oddania czci Eucharystii.
W okresie rozbiorów religijnemu charakterowi procesji Bożego Ciała przydano akcentów patriotycznych. Była to wówczas jedna z nielicznych okazji do zademonstrowania zaborcom żywej wiary. W procesjach niesiono prastare emblematy i proporce z polskimi godłami, świadczące o narodowej tożsamości.
Najpiękniej jednak Boże Ciało obchodzono na polskiej wsi, gdzie dekoracją są łąki, pola i zagajniki leśne. Procesje imponowały wspaniałością strojów asyst i wielką pobożnością prostego ludu, wyrażającego na swój sposób uwielbienie dla Eucharystii. Do dziś przetrwał zwyczaj zdobienia ołtarzy zielonymi drzewami brzóz i polnymi kwiatami. Kiedyś nawet drogi wyścielano tatarakiem. Do dziś bielanki sypią też przed kroczącym z monstrancją kapłanem kolorowe płatki róż i innych kwiatów.
Boże Ciało to również dzień święcenia wianków z wonnych ziół, młodych gałązek drzew i kwiatów polnych. Wieniec w starych pojęciach Słowian był godłem cnoty, symbolem dziewictwa i plonu. Wianki z ruty i kwiatów mogły nosić na głowach tylko dziewczęta.
Na wsiach wierzono, że poświęcone wianki, powieszone na ścianie chaty, odpędzają pioruny, chronią przed gradem, powodzią i ogniem. Dymem ze spalonych wianków okadzano krowy, wyganiane po raz pierwszy na pastwisko. Zioła z wianków stosowano też jako lekarstwo na różne choroby.
Gdzieniegdzie do poświęconych wianków dodawano paski papieru, z wypisanymi słowami czterech Ewangelii. Paski te zakopywano następnie w czterech rogach pola, dla zabezpieczenia przed wszelkim złem.
Dziś Boże Ciało to jedna z niewielu już okazji, aby przyodziać najpiękniejszy strój świąteczny - strój ludowy. W Łowickiem tego dnia robi się tęczowo od łowickich pasiaków. Kto wie, czy stroje ludowe zachowałyby się do dziś, gdyby nie możliwość ich zaprezentowania podczas uroczystości kościelnych. Chwała zatem i wielkie dzięki tym duszpasterzom, którzy kładą nacisk, aby asysty procesyjne występowały w regionalnych strojach. Dzięki temu procesje Bożego Ciała są jeszcze wspanialsze, okazalsze, barwniejsze. Ukazują różnorodność bogactwa sztuki ludowej i oby tak było jak najdłużej.
W ostatni czwartek oktawy Bożego Ciała, oprócz święcenia wianków z ziół i kwiatów, szczególnym ceremoniałem w naszych świątyniach jest błogosławieństwo małych dzieci. Kościoły wypełniają się najmłodszymi, często także niemowlętami, by i na nich spłynęło błogosławieństwo Boże. Wszak sam Pan Jezus mówił: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im, do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę, powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 13-15).

CZYTAJ DALEJ

Stanowisko uczestników XXXI Ogólnopolskiej Pielgrzymki Samorządu Terytorialnego na Jasna Górę

2024-05-30 22:45

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

My, przedstawiciele samorządów gmin, powiatów i województw zgromadzeni u stóp Matki Bożej Królowej Polski zwracamy się z apelem do małżeństw i rodzin oraz do osób przygotowujących się do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny, aby z pełnym zaangażowaniem poznawali swoje prawa i obowiązki wynikające z natury małżeństwa

jako trwałego związku kobiety i mężczyzny oraz rodziny będącej podstawową komórką społeczną we współczesnym świecie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję