Reklama

Wiara

Homilia

Pokój zostawiam wam...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy po II wojnie światowej została powołana do życia Organizacja Narodów Zjednoczonych, w Nowym Jorku w 1952 r. otwarto jej siedzibę. Niedługo potem, w 1957 r., organizacji tej została przekazana jako dar Związku Radzieckiego rzeźba Przekujemy miecze na lemiesze Eugeniusza Wuczeticza. Miała ona symbolizować solidarność tego państwa z ideami, które stały u podstaw powołania do życia instytucji ONZ: zapewnienie pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego, rozwój współpracy między narodami oraz popieranie przestrzegania praw człowieka.

Dziś, w kontekście wydarzeń za naszą wschodnia granicą, rzeźba ta, jakby wstydliwie schowana za trudno dostępnym ogrodzeniem w ogrodach ONZ, z dala od oczu turystów, staje się ironią losu i przykładem „pokoju”, który daje świat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

No własnie – jaki pokój niesie ze sobą współczesny świat? Mamy okazję przekonywać się o tym bardzo boleśnie. Widzimy, że jest on słaby i kruchy, zależny od woli osób, którye wprawdzie chcą pokoju, ale na ich warunkach i kosztem innych.

Czym zatem jest prawdziwy pokój? Czy tylko brakiem wojny czy jednak czymś więcej?

Oczywiście, że czymś więcej. Słyszymy o tym w słowach Jezusa: „Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat...” (J 14, 27). Ten pokój tworzy się dzięki komunii i harmonii wszystkiego, co istnieje z Bogiem na poziomie najbardziej podstawowych relacji między pojedynczymi osobami. To osobista praktyka miłości, która obejmuje nawet wrogów. Pamiętamy? – „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12, 21).

Kiedy więc jest się budowniczym pokoju? Wtedy, kiedy pokój rozumiemy jako życzliwość i szczodrą dobroć Boga, którymi bezinteresownie nas obdarza. Uczymy się jej w Chrystusie, zarówno w Jego nauczaniu, jak i w świadectwie życia. A wtedy, będąc ludźmi pokoju, ofiarowujemy drugiemu człowiekowi miłość, a nie wrogość. Ten Boży pokój jest owocem praktykowania miłości bliźniego i dzięki temu stanowi symbol zbawienia wiecznego, czyli stanu życia zbawionych w niebieskim Jeruzalem, o którym dziś słyszymy w księdze Apokalipsy.

Reklama

Warto być człowiekiem pokoju, by dostać za to obiecaną nagrodę: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5, 9) – słyszymy w jednym z Ośmiu błogosławieństw.

Jak to czynić? Można się porywać na wielkie działania czy negocjacje pokojowe, a można postępować tak, jak pokazywana niedawno w mediach mała Ukrainka Amelka, która swoim śpiewem w schronie w bombardowanym Kijowie pozwoliła i dzieciom, i dorosłym, choć na parę chwil, zapomnieć o toczącej się nad ich głowami wojnie...

2022-05-17 08:34

Oceń: +17 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Moc Boża jest z nami!

Niedziela Ogólnopolska 10/2023, str. 18

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

W wielu miejscach na ziemi można się dokopać do wody, „która jest bardzo pożyteczna i pokorna, i cenna, i czysta” (św. Franciszek), trzeba jednak zainwestować w to energię i użyć narzędzi. W słowie Bożym również jest ukryta „żywa woda” – pożyteczna, cenna i czysta. Ale pobieżna lektura to za mało. Trzeba poświęcić odpowiedni czas, pozbyć się roztargnienia i skupić uwagę na tym, co Bóg ma nam do powiedzenia. Zdolności poznawcze nieustannie służą nam w tylu dziedzinach życia... Zrozumienie instrukcji obsługi jakiegoś urządzenia wymaga koncentracji i czasem parokrotnej lektury. A słowa Pana?

Chcąc pojąć i naprawdę przyjąć to, co Bóg nam objawia, winniśmy wielkodusznie – podczas parokrotnej lektury – zaangażować nasz rozum i otworzyć serce na działanie Ducha Świętego. Przy takim zaangażowaniu po pewnym czasie na pewno zostaniemy obdarowani. Czym? Kim? Nasza dusza otrzyma życiodajną wodę Miłości i pożywny chleb sensu, wielkiej Bożej wizji i niebotycznych obietnic, które zaspokajają tęsknoty i pragnienia „niespokojnego serca człowieka”. Ile razy – a może to się wydarzać codziennie – mieliśmy już radosne odczucie, że od „zawsze” czekaliśmy właśnie na takie czy inne słowo od naszego Stwórcy! Nieraz bywamy przygnębieni i wręcz się dusimy... I oto nagle roztacza się przed naszymi oczyma rozległy horyzont, gdy przykładowo św. Paweł z emfazą obwieszcza obecność w świecie Boskiej miłości, która – jak krzyż Chrystusa – ma cztery wymiary. Oczywiście, nie każdy potrafi odsłaniać ogromne „połacie” tajemnicy. Potrafi to Apostoł, który – olśniony jasnością Pana i potężnie ku Niemu przyciągnięty – grawituje ku Osobie Jezusa i wokół Niej. Po dramatycznym epizodzie prześladowania pierwszych chrześcijan św. Paweł stał się żarliwym sługą Dobrej Nowiny. Sprawił to Pan, dając mu wgląd w odwieczny zamysł zbawienia. Jego wyjątkowe poznanie odzwierciedla się w każdym liście Apostoła, także w tej ekstatycznej prośbie: „Niech Chrystus zamieszka przez wiarę w waszych sercach; abyście w miłości zakorzenieni i ugruntowani, wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Boga” (Ef 3, 17-19). Jakże soczysta i smakowita jest treść każdego słowa powyższej prośby! Jest w niej przedsmak tego, „jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1 Kor 2, 9).

CZYTAJ DALEJ

Nauczanie Prymasa Stefana Wyszyńskiego

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Beatyfikacja.info

Prymas Wyszyński nauczał, że Bóg kocha każdego człowieka i dlatego każdy człowiek ma ogromną godność. Mówił o świętości w codzienności, w pracy w rodzinie, w relacjach z najbliższymi. Zwracał też uwagę na znaczenie wspólnoty – Kościoła i narodu. Myślał dalekosiężnie. Zabiegał o odrodzenie religijne i moralne społeczeństwa, czemu służyły realizowane przezeń programy duszpasterskie zawarte w Ślubach Jasnogórskich, Wielkiej Nowennie i odchodach Millennium Chrztu Polski. Za wzór na swojej drodze wybrał Matkę Bożą, której powierzył się do końca. Teksty i kazania kard. Wyszyńskiego często zaskakują prostotą i przystępnością języka, obrazowymi przykładami i humorem.

Umiłowane Dzieci Boże

CZYTAJ DALEJ

Coraz większe napięcie w Brukseli...

2024-05-28 21:52

[ TEMATY ]

Unia

Adobe Stock

Mój poprzedni wpis ilustrował ogrom napięcia, jakie powstał w Brukseli oraz w paru stolicach poważnych krajów europejskich powstało ogromne napięcie po nagłym ruchu premiera Francji E. Macrona wysuwającym jako pretendenta do głównego stolca w UE Mario Draghiego. Skala niepokoju jest wielka i to nie tylko w szeregach EPP, które zostało tym ruchem całkowicie zaszachowane. EPP jest teraz jak bokser, który wiózł przez trzynaście rund przewagę i czekał na końcowy gong w piętnastej, ale pod koniec 13-ej dostał potężnego sierpa, po którym ledwo utrzymał równowagę. Ale o tym za chwilę.

Podobne wrażenie wywołało wyrzucenie z ID niemieckiej AfD i otwarta już propozycja M. LePen skierowana do G. Meloni, zawierająca propozycję ścisłej współpracy ECR z ID. Zmora powstania bloku porównywalnego swoją siłą z EPP i z S&Dwywołała prawdziwy popłoch w środowiskach lewicowych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję