Reklama

Wiara

Tańczyć jak król Dawid

Śpiew i taniec dla Boga? Tak, to rzeczywiście się dzieje, zwłaszcza we wspólnotach, ale takie formy wielbienia Pana powinny być dostępne dla wszystkich wiernych.

Niedziela Ogólnopolska 15/2021, str. 22-23

[ TEMATY ]

wspólnota

świadectwo

Joanna Szubstarska

Wspólnota Jednego Ducha w Siedlcach w trakcie wieczoru chwały

Wspólnota Jednego Ducha w Siedlcach w trakcie wieczoru chwały

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Psalmie 149 czytamy: „Niechaj w pląsach chwalą imię Jego, niech grają Mu na bębnie i na cytrze”. Podobnych zachęt na kartach Pisma Świetego jest więcej. W Księdze Koheleta (3, 4) zaznaczono, że jest odpowiedni czas, aby tańczyć: „Jest czas płaczu i czas śmiechu; jest czas narzekania i czas pląsów”. W Pierwszym Liście do Koryntian (6, 19-20) czytamy, że nasze ciało należy do Boga: „Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!”. Taniec jako sposób chwalenia Pana odnajdują wspólnoty, np. działająca w Siedlcach Wspólnota Jednego Ducha.

Zanurzyć się w tańcu uwielbienia

Taniec staje się modlitwą, kiedy zanurzamy się w nim całą osobą i „wyrażamy ciałem i ruchem słowa piosenki, towarzyszącej tańcowi” – wyjaśnia Patrycja Kukla, która jest odpowiedzialna za diakonię tańca Wspólnoty Jednego Ducha. – To piękne przeżycie – stwierdza pani Patrycja, która dołączyła do siedleckiej wspólnoty pół roku temu. W jej życiu nie było wielu epizodów związanych z tańcem, zaledwie kilka momentów w trakcie edukacji w szkole podstawowej i liceum. Dopiero połączenie tańca z modlitwą, czego doświadczyła w 2018 r. na Stadionie Młodych w Warszawie, sprawiło, że zaangażowała się całkowicie w tę formę uwielbienia Boga. – Wtedy rozpoczęła się moja przygoda z tańcem. Zaczęłam uczestniczyć w warsztatach, na których obok nauki układów, kroków i całej choreografii, były organizowane konferencje. Podejmowano na nich temat wielbienia ciałem oraz ewangelizowania przez taniec – wspomina warszawski okres.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 2019 r. postanowiła zaangażować się w aktywność ewangelizacyjną Wspólnoty Jednego Ducha w Siedlcach. – Oczywiście, od początku chciałam trafić do diakonii tańca, ale skoro takiej nie było, pomyślałam o diakonii flagowej – z tańcami z użyciem flag, uczestnictwem w wieczorach chwały i innych posługach ewangelizacyjnych – mówi Kukla. – Na pierwszym spotkaniu dowiedziałam się, że ta diakonia została zawieszona. Wtedy też padła sugestia, że może przez Ducha Świętego właśnie teraz dołączyłam i że skoro uczę się tańca uwielbienia, to może bym go poprowadziła we wspólnocie. Po miesiącu zaczęły się spotkania.

Reklama

Taniec we wspólnocie ma moc

Kiedy ktoś pragnie wielbić Boga tańcem, nie musi podporządkowywać się określonym technikom, stosować konkretnych kroków czy układów. Można przecież modlić się w ten sposób indywidualnie. – Kiedy tańczę sama, łatwiej dokonuje się moje spotkanie w ruchu z Bogiem – twierdzi pani Patrycja. – Bardziej spełniona czuję się jednak wtedy, kiedy poruszam się ze wspólnotą oraz kiedy prowadzę innych.

Towarzysząca spotkaniom z innymi osobami radość to ważny element wspólnoty braterstwa. Taniec, jeśli ma służyć ewangelizacji, a tym samym ma być wykonywany przed innymi, to już opracowana choreografia. – Aby ułożyć scenariusz spotkania, w tym choreografię, stawiamy na harmonię i jedność – podkreśla pani Patrycja. – Nie wszystko jednak musi być idealnie wykonane. Nie ma znaczenia, czy ktoś bardziej lub mniej zegnie kolano, czy wolniej podniesie rękę w górę.

Taniec we wspólnocie ma siłę i moc. Patrycja Kukla wielokrotnie tego doświadczyła – zarówno na wieczorach chwały, kiedy ludzie włączają się nieśmiało, czy na rekolekcjach wspólnoty ze świadomym i aktywnym udziałem wszystkich. – Miałam okazję uczestniczyć w ewangelizacji ulicznej w Warszawie – opowiada. – Przechodnie, widząc nas, zatrzymywali się. Nasz ruch i działanie skupiały uwagę, wierzę, że przemawiały również słowa piosenki towarzyszącej tańcom.

Każdy może tańczyć, Kukla zachęca do wielbienia Boga w ten sposób. Tak robił np. król Dawid. – Druga Księga Samuela, w której jest opis tańczącego w obecności Pana króla, ubranego w strój niewolnika, bardzo do mnie przemawia – mówi pani Patrycja. – Dawid nie zważał na to, że jego wygląd może budzić wstręt, a w oczach ludzi wychodzić na głupca – on pragnął chwalić Boga. To jest istota naszej posługi w diakonii.

2021-04-06 13:06

Ocena: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo o Zmartwychwstałym

Jakże różni się Piotr, którego spotykamy dziś, od Piotra, którego znamy z opisu męki Jezusa. Dziś bez lęku przemawia on do Żydów. Nie tak jak w noc pojmania, kiedy to uciekł przed stawianymi mu pytaniami.

CZYTAJ DALEJ

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

Małżeństwo z Andrychowa idzie do grobu św. Jakuba. Zaniosą tam też Twoją intencję

2024-05-15 12:09

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Camino

świadectwa

Archiwum rodzinne

Mają już za sobą dwa tygodnie pieszej wędrówki. Zostało im jeszcze 100 dni, by planowo dotrzeć do sanktuarium w Santiago de Compostela. Dorota i Rafał Janoszowie zamierzają pokonać 2890 km. Wyruszyli z Andrychowa Drogą św. Jakuba, by podziękować za 35 lat małżeństwa. Dziękują także za trójkę swych dzieci, za pozostałych członków rodziny, za przyjaciół i za to, co ich w życiu spotkało. Andrychowskie małżeństwo znane jest z wieloletniego zaangażowania w Ekstremalną Drogę Krzyżową.

Małżonkowie przyznają, że po raz pierwszy znaleźli się na tym jednym z najbardziej znanych szlaków pielgrzymkowych 10 lat temu. „Było to dla nas bardzo głębokie doświadczenie duchowe, powiązane wtedy z wdzięcznością za 25 lat wspólnego życia małżeńskiego. Okazało się, że Camino wpisało się głęboko w nasze serca, a my wpisaliśmy je w serca naszych dzieci i ich przyjaciół. Za nami 6 takich wędrówek trasą północną i portugalską” - opowiadają na swym facebookowym profilu, który nazwali „Camino Wdzięczności”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję