Reklama

Głos z Torunia

Oko w oko ze świętym

Uzdrowiciel, orędownik do Boga, dla wielu pierwsza pomoc w walce z pokusami. Św. Szarbel jako narzędzie w Bożych rękach niesie pomoc potrzebującym. O jego kulcie w Polsce oraz w Libanie, kraju, skąd pochodził, z Marounem Mazawim rozmawia Ewa Melerska.

Niedziela toruńska 1/2020, str. 4-5

[ TEMATY ]

Liban

pielgrzymka

Szarbel Makhlouf

Małgorzata Lewandowska

Przed Pustelnią Świętych Piotra i Pawła, w której mieszkał i zmarł św. Szarbel

Przed Pustelnią Świętych Piotra i Pawła, w której mieszkał i zmarł św. Szarbel

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewa Melerska: – Wierzymy, że dzięki św. Szarbelowi dzieją się cuda, dokonują się uzdrowienia. Staje się on też coraz bardziej popularny.

Maroun Mazawi: – Kiedy kilkanaście lat temu przyleciałem do Polski i pokazałem jego zdjęcie, to ludzie pytali mnie, kim jest św. Szarbel? Myśleli nawet, że to św. Mikołaj (śmiech). W ostatnich 4 latach zaczął on być w naszym kraju bardzo popularny.

– Kiedy zauważono u niego oznaki świętości?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Św. Szarbel przez całe życie pracował na winnicy tak uczciwie, że nigdy nie zjadł nawet jednego winogrona. Pewnego dnia, wracając z pracy, poprosił o oliwę do lampy, ponieważ chciał się pomodlić. W kuchni powiedzieli mu, że nie ma prądu, a poza tym ma do wykonania dużo pracy. Wtedy dwóch ministrantów zaproponowało, że zrobią ją za niego, a on niech pójdzie się modlić. Jednak, chcąc zrobić mu dowcip, zamiast oliwy do lampy wlali wodę. Św. Szarbel zapalił lampę i modlił się. Przechodzący przeor zauważył, że ministranci podglądają modlącego się przez dziurę w drzwiach i zapytał ich, co robią. Powiedzieli mu o kawale, który zrobili. Przeor wszedł do celi św. Szarbela. Posmakował, co jest w lampie i spróbował ją zapalić. Niestety, nie udało mu się tego zrobić. Poprosił św. Szarbela, aby jeszcze raz odpalił swoją lampę i zapaliła się. Wtedy zdumiony przeor prosił świętego, aby go pobłogosławił. Dzięki temu wydarzeniu, o którym można powiedzieć, że był to cud, św. Szarbel zasłużył na życie w pustelni, o którym od dawna marzył.

– Święci są nam potrzebni, żeby realizować Boży plan wobec ludzi.

– Św. Szarbel to symbol. On otwiera tunel do Boga, jak każdy inny święty. Wszyscy oni prowadzą ludzi do Jezusa. Chrystus objawia się nam przez świętych, ale trzeba pamiętać, że oni nie mają nam zastąpić Boga, tylko na Niego wskazywać.

Reklama

– Kiedy pojawia się kryzys, dają bardziej o sobie znać…

– W Libanie w 1993 r. z paraliżu została uzdrowiona Nouhad Al-Chami za przyczyną św. Szarbela. Wtedy ludzie byli daleko od Kościoła i od Chrystusa, zajęci wojną domową, która w tamtym czasie toczyła się między chrześcijanami a muzułmanami. Św. Szarbel był wówczas narzędziem w ręku Boga, aby przemienić świat. Każdego 22. dnia miesiąca w Libanie przechodzi procesja, którą nakazał sprawować sam święty, który ukazał się we śnie Nouhad.

– Wiadomo, ile cudów dokonało się za wstawiennictwem św. Szarbela?

– Do tej pory wiemy, że dokonało się ok. 30 tys. cudów na całym świecie. Prawie 10% z nich to cuda związane z osobami, które nie były chrześcijanami, a nawet były niewierzące. Ten święty nie ma granic, mimo że przez całe życie nie opuszczał kraju i swojej pustelni. Jest wiele przypadków, że ludzie zawierzyli się Bogu przez św. Szarbela i doznali uzdrowienia. To są piękne znaki, wzrasta wiara również w ludziach, którzy byli niewierzący.

– Mówi się, że każdy święty ma swoją dziedzinę działania. Czy św. Szarbel pomaga w jakichś szczególnych przypadkach?

– Św. Szarbel jest od wszystkich spraw. Mówi się o nim, że jest najlepszym chirurgiem na ziemi. Uzdrawia wiele osób chorych na nowotwory. Był mocno połączony z Bogiem, był Mu posłuszny, dlatego te cuda wciąż tak licznie się dzieją.

– Kult tego świętego jest obecny na całym świecie.

– Figury z jego wizerunkiem są w Meksyku, Polsce, Belgii, znają go na wschodzie i na północy. Myślę, że w każdym kraju ktoś o nim słyszał. Olej, który jest w beczce z umieszczoną relikwią św. Szarbela, jest popularny na całym świecie. Ludzie się modlą, przekazują go dalej, osobom potrzebującym, ale to wiara w Jezusa ma uzdrawiającą moc.

– Organizujesz pielgrzymki do Libanu, kraju, skąd pochodził św. Szarbel. Co szczególnego jest w tym miejscu?

– Św. Jan Paweł II, kiedy był w Libanie w 1997 r., powiedział, że „Liban to przesłanie, to światło dla świata”. Bardzo kochał ten kraj i kanonizował stamtąd dwóch świętych. Byli to św. Rafka i św. Nimatullah al-Hardini, który był nauczycielem św. Szarbela. Liban to jedyny kraj, w którym można spotkać trzy różne religie mieszkające razem, żyjące ze sobą w pokoju. Taki stan jest dopiero od zakończenia wojny domowej, która była tam w latach 1975-90.

– Ilu jest świętych pochodzących z tego kraju?

– Mamy 29 świętych z Libanu. Patronem kraju jest św. Maron, od którego imienia wziął nazwę Kościół maronicki. Pochodził z Syrii i żył w IV wieku.

– Czy Polakom podoba się Liban?

– Tak, ponieważ Liban i Polska to są podobne kraje. Polska to moim zdaniem jedyny kraj w Europie, który pozostał w przeważającej części chrześcijański. Liban to jedyny kraj chrześcijański na Bliskim Wschodzie, w którym wiara jest wciąż żywa i naprawdę przeżywana.

– W Piśmie Świętym też znajdujemy wzmianki o Libanie…

– Liban jest też Ziemią Świętą, ponieważ Jezus również stawiał stopy na tych terenach, dokładnie w Tyrze i Sydonie. Liban pojawia się również w Starym Testamencie kilkadziesiąt razy, a świątynia Salomona była budowana z drewna, pochodzącego z cedrów libańskich.

– Czyli każdy wierzący powinien odwiedzić ten kraj.

– Liban jest piękny, czuć tam chrześcijaństwo. Na każdym kroku możemy spotkać figury Matki Bożej, św. Szarbela, św. Teresy z Liseux, św. Rity, nawet świętych, którzy w Polsce są mało znani, np. św. Weronika Giuliani, Włoszka. Chrześcijanie w Libanie trwają, ponieważ Jezus i Matka Boża oraz św. Szarbel chronią ten kraj i przez tego świętego dają światu znaki.

* * *

Maroun Mazawi
Libańczyk od 19 lat zamieszkujący w Polsce i krzewiący kult św. Szarbela, organizator pielgrzymek do Libanu

2019-12-31 11:21

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Szarbel wzywa

Niedziela sosnowiecka 50/2019, str. V

[ TEMATY ]

relikwie

Czeladź

Szarbel Makhlouf

Piotr Lorenc

Oddanie czci przez ucałowanie

Oddanie czci przez ucałowanie

I choć za życia był prawie nieznany, to po śmierci jego kult rozwinął się niemal na cały świat. Mowa o Szarbelu Makhlouf – duchownym maronickim, mnichu i pustelniku, świętym Kościoła katolickiego

Relikwie świętego zostały wprowadzone do kościoła św. Stanisława BM w Czeladzi i każdego 22. dnia miesiąca sprawowane są Msze św., po których następuje oddanie czci przez ucałowanie, odmawiane są także specjalne modlitwy za przyczyną świętego pustelnika. To trzecie relikwie w diecezji, pierwsze w Zagłębiu. Wcześniej św. Szarbel przybył do parafii pw. św. Marii Magdaleny w Gołaczewach i do parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Jaworznie-Długoszynie. – Do św. Szarbela mam szczególną atencję już od kilku lat. Początkowo do kultu maronickiego mnicha podchodziłem ostrożnie, niepewnie. Przyznaję, że miałem osobistą intencję, którą chciałem powierzyć trochę ad experimentum temu świętemu. Okazało się, że wszystko zaczęło się układać, nie tyle po mojej myśli, ale według pewnego zamysłu Bożego. Wtedy pojawiła się myśl, że gdy tylko nadarzy się okazja, to sprowadzę relikwie do Czeladzi. I nadarzyła się bardzo szybko – powiedział ks. Jarosław Wolski, proboszcz parafii pw. św. Stanisława w Czeladzi.

CZYTAJ DALEJ

Moc Ducha w Kościele

2024-05-16 11:59

[ TEMATY ]

Zesłanie Ducha Świętego

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Duch Święty oświeca i podnosi, uświęca oraz ożywia człowieka. Budzi w ludziach wszelkiego rodzaju dobre pragnienia i szlachetne tęsknoty, a jedną z nich jest pragnienie nieba. Przywraca też człowiekowi nadzieję.

Zesłanie Ducha Świetego Ewangelia (J 7, 37-39)

CZYTAJ DALEJ

Franciszek wyjaśnia: zezwoliłem na błogosławieństwo osób, a nie związków homoseksualnych

2024-05-20 15:05

[ TEMATY ]

wywiad

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Nie zezwalałem na błogosławienie związków homoseksualnych - wyjaśnił papież Franciszek w nadanej wczoraj pełnej wersji kwietniowego wywiadu dla telewizji amerykańskiej CBS. Dodał, że błogosławienie takich związków jest „sprzeczne z prawem naturalnym i prawem Kościoła”. Zezwolił natomiast na błogosławienie poszczególnych osób homoseksualnych, bo „błogosławieństwo jest dla wszystkich”, choć - jak przyznał -„niektórzy są tym zgorszeni”.

W godzinnym wywiadzie papież opisuje swe spotkania z dziećmi z Ukrainy, które nie potrafią się już uśmiechać. Apeluje o zakończenie toczących się na świecie wojen. „Dążcie do negocjacji. Dążcie do pokoju. Wynegocjowany pokój jest zawsze lepszy niż niekończąca się wojna” - przekonuje Franciszek. Zachęca też do modlitwy o pokój, którą sam praktykuje. „Zatrzymajcie się, negocjujcie” - powtarza Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję