Reklama

Świat

Demokracja po moskiewsku

Trwające regularnie od połowy lipca w Moskwie demonstracje nie są liczne, ale i tak przyciągają uwagę opinii publicznej w Rosji i poza nią

Niedziela Ogólnopolska 31/2019, str. 36

[ TEMATY ]

Rosja

demokracja

Twitter/WhiteCounter

W największej z ostatnich demonstracji w Moskwie mogło wziąć udział ok. 20 tys. osób

W największej z ostatnich demonstracji w Moskwie mogło wziąć udział ok. 20 tys. osób

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każde takie wydarzenie – protest, demonstracja, pikieta – jest obserwowane z uwagą na całym świecie. Tym bardziej gdy liczba uczestników jest większa niż zwykle. A od kilku do kilkunastu tysięcy uczestników protestów w Moskwie to, jak na rosyjskie warunki, sporo – i to jest powód, że demonstracje te trafiają na czołówki gazet.

Dochodzi do nich miesiąc po głośnych protestach przeciw działaniom policji w sprawie dziennikarza śledczego Iwana Gołunowa, którego oskarżono o handel narkotykami. Wtedy nacisk społeczny – w obronie dziennikarza wystąpiły rosyjskie media, czym wykazały bezprecedensową solidarność – przyniósł sukces. Gołunowa zwolniono najpierw z aresztu, potem z aresztu domowego, a sprawę karną wobec niego umorzono. Czy tym razem nacisk słabego rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego przyniesie dobry skutek? Wątpliwe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niejedna Rosja

W największej z ostatnich demonstracji w centrum Moskwy mogło wziąć udział nawet 20 tys. osób. Rosjanie protestowali przeciwko uniemożliwieniu kandydatom opozycyjnym startu w wyborach do władz miejskich Moskwy, które odbędą się na początku września.

W wyborach tych środowiska niezależne i opozycyjne mogłyby odnieść sukces. Skąd to wiemy? Tak komentuje się niskie notowania rosyjskiej partii rządzącej – Jednej Rosji i zabiegi, by je poprawić. Poparcie dla tego ugrupowania spadło do poziomu najniższego od kilkunastu lat i nadal spada. Na kandydatów Jednej Rosji chce głosować już tylko co trzeci wyborca, podczas gdy przed rokiem była do tego skłonna połowa z nich.

Te liczby nie wzięły się znikąd. Notowania Putinowskiej partii spadają od czasu, gdy władze ogłosiły podniesienie wieku emerytalnego. Niezależne media ustaliły, że dotychczasowi radni Jednej Rosji będą startować nie pod partyjnym szyldem, lecz jako kandydaci niezależni.

Nasi górą

Demokracja demokracją, ale muszą wygrać nasi. Dlatego władze nie mogły nie pomóc swoim „niezależnym” (liderem Jednej Rosji jest premier Dmitrij Miedwiediew, należą do niej najwyżsi urzędnicy państwowi i regionalni w Rosji). Tym bardziej że w przeszłości antykremlowska opozycja odnotowywała w Moskwie sukcesy: sześć lat temu Aleksiej Nawalny w wyborach na mera był drugi.

Reklama

Moskiewska komisja wyborcza pomogła swoim, odrzucając prawie sześćdziesięciu kandydatów, wśród których byli czołowi działacze opozycji. Powodem było rzekome fałszowanie list z podpisami – a już zakwestionowanie 10 proc. podpisów uniemożliwia start w wyborach.

Opozycja ma dowody na fałszerstwa, ale ze strony komisji. Nie dopuściła ona do kandydowania do stołecznej rady miejskiej jednego z liderów opozycji w Rosji, Ilji Jaszyna – burmistrza jednej z dzielnic Moskwy. Także w jego wypadku zakwestionowano co dziesiąty podpis.

Czy protesty wobec takiego fałszowania wyborów oznaczają początek zmiany w Rosji? Politolog i publicysta dr Rafał Brzeski bardzo w to wątpi. – Oczekiwanie, że w Rosji coś się zmieni, że zacznie się ona np. demokratyzować, to mrzonka, i to z powodów systemowych – mówi.

Paradoks demokracji

To, że w Rosji ogranicza się demokrację, to paradoks, bo demokracji nigdy tam nie było, poza krótkim okresem po rewolucji lutowej – zwraca uwagę dr Brzeski. Według niego, w Rosji musi rządzić car i musi to robić samowładnie. Taki jest rosyjski model państwa; nie ma w nim miejsca na demokrację. Hasło: „Rosja będzie wolna!”, podnoszone w czasie protestów, to czcze życzenie.

– Z tych demonstracji nic nie wyniknie. Nie zapowiadają przekroczenia masy krytycznej itp. – tłumaczy dr Brzeski. Chyba że bardzo osłabnie car Władimir Putin i jakieś silne stronnictwo należące do elit władzy znajdzie lepszego kandydata na cara, i zechce obecnego podmienić. Wtedy demonstracje, protesty mogą się stać zapalnikiem zmiany.

Car rzeczywiście słabnie. Sondaże z maja pokazują, że prezydentowi ufa nieco ponad 30 proc. Rosjan. Ale ekipa Putina ma sposoby na neutralizację złych nastrojów. Potrafi wykorzystywać kody kulturowe Rosjan, np. poczucie bezsilności wobec państwa.

2019-07-31 10:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sankcje czy pomoc?

Niedziela szczecińsko-kamieńska 13/2014, str. 8

[ TEMATY ]

Ukraina

Rosja

IoSonoUnaFotoCamera / Foter / CC BY-SA

Ciekawe, czy ktoś robi jakieś listy przebojów najczęściej używanych publicznie słów. Gdyby wykluczyć nazwy własne (Ukraina, Krym, Rosja, Putin) to pewnie na szczycie takiej listy w ostatnich tygodniach znalazłoby się słowo „sankcje”. Odmienia się je przez wszystkie przypadki, domyśla ich sensu, dzieli na typy i poziomy, kpi z ich małego znaczenia – równocześnie domagając się ich stosowania. Początkowo chodziło o sankcje wobec Wiktora Janukowycza i jego ekipy, teraz chodzi już o ekipę Władimira Putina i całą Rosję. Sankcje prezentowane są jako znak sprawiedliwości wobec agresora, jako wyraz gniewu, jako próba upokorzenia mocarstwa, które łamie wszelkie reguły prawa międzynarodowego. Ubolewa się, że niezbędna dla stosowania sankcji jednomyślność nie istnieje, że kraje, które musiałyby się w sprawie sankcji dogadać, są zbyt wygodnickie, by stosować narzędzia, które są tyleż kosztowne, co obosieczne. Pojawiają się też głosy z drżeniem podkreślające, że drażnienie sankcjami kolosa może być rozrywką nie do końca bezpieczną. Krzywdy mu większej nie zrobią, a mogą spowodować reakcję lawinową. Zresztą kolos takie myślenie umiejętnie podsyca, nasilając pogróżki, suflując szeptaną i internetową propagandę. A ja siedzę „na krawędzi” i zastanawiam się, jak na ten temat myśleć rozsądnie i w poszanowaniu dla wartości chrześcijańskich.

CZYTAJ DALEJ

Odpust u św. Andrzeja Boboli

2024-05-15 21:18

[ TEMATY ]

parafia św. Andrzeja Boboli w Warszawie

Łukasz Krzysztofka/Niedziela

Jutro – 16 maja – kard. Kazimierz Nycz będzie przewodniczył uroczystej Mszy św. w narodowym sanktuarium św. Andrzeja Boboli na stołecznym Mokotowie.

Liturgia ku czci patrona Polski i metropolii warszawskiej rozpocznie się o godz. 18.00. Eucharystię będą koncelebrowali biskupi z metropolii warszawskiej, a homilię wygłosi bp Zbigniew Zieliński, biskup diecezjalny koszalińsko-kołobrzeski.

CZYTAJ DALEJ

Z Krzeszowa na Bukowinę Ukraińską

2024-05-16 15:34

ks. Marian Kopko

Kilka tygodni temu informowaliśmy o tym, że kolejny już raz parafianie z Krzeszowa i okolic przygotowali transport darów dla Polaków żyjących na Bukowinie Ukraińskiej. Ks. Marian Kopko wraz z przyjaciółmi wyruszył w daleką i niebezpieczną drogę, aby sprawić radość naszym rodakom tam żyjącym i okazać naszą solidarność z nimi. Po powrocie ks. Marian opowiedział o swoich wrażeniach i o wdzięczności mieszkańców Tereblecza.

Bus wyładowany żywnością i chemią gospodarczą wyruszył 7 maja ku granicy ukraińskiej. Wraz z ks. Marianem w drogę wyruszył Józef Wilczak z Głogowa – Rycerz Kolumba oraz siostrzeniec ks. Mariana - Mariusz Jankowski, który użyczył samochód. Część darów przynieśli mieszkańcy Krzeszowa i okolic podczas świąt wielkanocnych, część przekazali Rycerze Kolumba, a resztę zakupił ks. Marian. W sumie blisko 1200 kg.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję