Reklama

Pochwała bycia sobą

Niedziela Ogólnopolska 25/2017, str. 19

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od wielu lat trwa nieustająca dyskusja na temat oryginalności czy raczej wtórności naszej muzyki rozrywkowej. Cóż, nie my wymyśliliśmy rock’n’rolla, nie nasi muzycy kreowali mody bigbitu, klimatów tanecznych czy niezależnych fraz spod szyldu indie popu czy rocka. Ale kiedyś udawało nam się robić rzeczy, którymi zachwycał się może nie cały świat, ale Europa chłonęła to, co z Polski, szczodrze. Zawsze w takiej chwili pojawia się hasło: polska szkoła jazzu, które współgra z polską szkołą filmu przełomu lat 50. i 60. minionego stulecia. Pewna estetyka, artyzm, głębia. Komeda, Trzaskowski, Kurylewicz, Stańko, Namysłowski, Urbaniak – te nazwiska to dzisiaj ikony. W piosence poprzeczkę wysoko zawiesili: Ewa Demarczyk, Czesław Niemen i Marek Grechuta, a dziś śmiało można powiedzieć, że na horyzoncie postaci tego formatu w zasadzie brak. Ale to, co znamienne, to słowa Niemena, który wypowiedział je zapytany, czy nie zacznie śpiewać po angielsku, aby podbić zagraniczne rynki: – Dopóki chłopak w Polsce wyznaje miłość w ojczystym języku, będę śpiewać po polsku. I tak robił.

Kiedy wrócę pamięcią do minionego konkursu Eurowizji, aż chce mi się krzyknąć: A nie mówiłem?! Od lat zwracam uwagę, że unifikacja repertuaru, wtórność wielu muzycznych produkcji (produkcji, bo trudno to nazwać sztuką, nawet przez małe „sz”) – to wszystko sprawia, że rozśpiewany konkurs zaczyna powoli zatracać swój sens. Piosenki skrojone na pewną modłę, podobne do siebie jak dwie krople wody, oczywiście śpiewane w języku angielskim, sprawiają, że zaczynamy odbierać ten repertuar jak niekończącą się tę samą pieśń. Kiedy przed niespełna dziesięcioma laty Anna Maria Jopek jechała do Los Angeles na tamtejszy jubileuszowy koncert z okazji półwiecza bossa novy, gdzie zaśpiewała z samym Oscarem Castro-Nevesem słynną „Sambę przed rozstaniem”, warunek Amerykanów był jeden: śpiewasz po polsku. Nasz język ma w sobie tę szeleszczącą urokliwość, która w tej konwencji zachwyciła. Nie dziwi więc, że Salvador Sobral swoją portugalskojęzyczną interpretacją podbił serca jurorów i telewidzów ostatniej Eurowizji. Kiedy śpiewał finałowy wers nastrojowej ballady: „O meu coração, pode amar pelos dois” („Moje serce może kochać za nas oboje”), odcinał się od komercyjnego, sztampowego kanonu festiwalu. I wygrał. Czy zatem za rok czeka nas wysyp narodowych, śpiewanych w języku ojczystym piosenek? Jako szef polskiego jury ostatniego konkursu Eurowizji mówię: Oby! Stary Kontynent będzie tak długo sobą, jak długo chłopak dziewczynie miłość wyznawać będzie w swoim języku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-06-12 14:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Normy dotyczące uzyskania odpustu zupełnego w czasie Jubileuszu 2025

2024-05-13 13:08

[ TEMATY ]

odpusty

papież Franciszek

Jubileusz 2025

Graziako

Normy dotyczące uzyskania odpustu zupełnego w czasie zwyczajnego Jubileuszu roku 2025, ogłoszonego przez papieża Franciszka, opublikowała dziś Penitencjaria Apostolska.

O UZYSKANIU ODPUSTU PODCZAS ZWYCZAJNEGO JUBILEUSZU ROKU 2025 OGŁOSZONEGO PRZEZ JEGO ŚWIĄTOBLIWOŚĆ PAPIEŻA FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 14.): Starty

2024-05-13 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

W jaki sposób najlepiej rozpoczynać nowe sprawy? Co zrobić, kiedy życie nagle stawia przede mną niespodziewane zadania? Gdzie znajdę pomoc, jeśli boję się wyzwań i już na starcie mam ochotę się wycofać? Zapraszamy na czternasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o Maryi w kontekście początków ludzkich dróg.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję