Reklama

Wiadomości

Polski węgiel – błogosławieństwo czy przekleństwo?

Niedziela Ogólnopolska 48/2015, str. 40-41

[ TEMATY ]

polityka

adam88xx/Fotolia.com

Węgiel nadal jest czarnym złotem Polski – podstawą jej energetyki

Węgiel nadal jest czarnym złotem Polski – podstawą jej energetyki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ŁUKASZ JAKSIK: – Panie Prezesie, zbliża się Barbórka. Mamy w pamięci czasy jej hucznego świętowania. Miało ono miejsce nie tylko na Śląsku, ale też wszędzie tam, gdzie górnictwo było udziałem lokalnych społeczności. Dzisiaj natomiast niepokoimy się, że nadchodzi czas, kiedy będziemy w Polsce po raz kolejny pochylać się z wielką troską nad górnictwem. Jaka dla Pana Prezesa będzie ta Barbórka?

ZBIGNIEW STOPA: – Gdy patrzy się na całe górnictwo, nie widać powodów do świętowania. Raczej jest to pora, kiedy należałoby głęboko zastanowić się nad sprawami górnictwa ze względu na to, że sytuacja, zwłaszcza śląskich kopalń, jest rzeczywiście bardzo trudna. Wszyscy o tym wiemy, bo publicznie podawane są wyniki tych spółek. Sama „Bogdanka” natomiast, co też nie jest tajemnicą, wyniki finansowe ma jeszcze dodatnie, chociaż nie jest tak, że trudności na rynku jej nie dotyczą: dotykają one wszystkie spółki górnicze w kraju. Sytuacja spółek surowcowych, zwłaszcza wydobywających węgiel, na świecie oraz w Polsce jest bardzo zła. A więc czeka nas świętowanie „umiarkowane”. Oczywiście, wszystkie uroczystości odbędą się zgodnie z tradycją, nie ma jednak powodów do wielkiego entuzjazmu.

– Z jednej strony widzimy problemy z koniunkturą na rynku węgla, z drugiej – pojawia się wszechobecna propaganda ekologiczna. Czy naprawdę musimy ulegać unijnemu dyktatowi związanemu z emisją CO2?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Rzeczywiście istnieje ogólnoświatowa histeria związana z CO2. Jest to gaz cieplarniany, ale nie wiemy, czy wytwarzane przez człowieka CO2 jest czynnikiem decydującym o zagrożeniu dla natury. Wszyscy natomiast musimy dbać o środowisko i jesteśmy za działaniami proekologicznymi. Gdy jednak chodzi o bezpieczeństwo energetyczne Polski, gdzie podstawowym paliwem dla energetyki jest węgiel, którego mamy pod dostatkiem – jego wydobycie i produkcja z niego energii powinny być priorytetem. I dobrze, że w strategiach rozwojowych energetyki na lata przyszłe węgiel traktowany jest jako podstawa naszej energetyki. Powszechnie też wiadomo, że wszystkie nowe instalacje elektrowni zasilanych węglem kamiennym, które pracują w oparciu o nowoczesne parametry, powodują redukcję emisji CO2 o ponad 20 proc., a więc spełniają akceptowane normy. W związku z tym jeżeli mamy podstawowe paliwo, jakim jest węgiel kamienny, w ilości zabezpieczającej w Polsce produkcję energii na długie lata, to powinniśmy iść w modernizację dawnych rozwiązań technologicznych do jej produkcji.

– Trzeba by też przekonać do takiej koncepcji Unię Europejską. Argumentem przemawiającym za takim sposobem myślenia, które Pan Prezes zaprezentował, jest chociażby fakt, że protokół z Kioto nie został podpisany np. przez USA czy Chiny, które w największym stopniu emitują CO2...

– USA i Chiny nie podpisały protokołu ograniczającego emisję CO2, bo zdały sobie sprawę, że w gospodarce muszą rządzić ekonomia i chłodna kalkulacja. W związku z tym rozwinięte cywilizacje muszą mieć dostęp do taniej energii, czyli z węgla. A jak się popatrzy na jego spalanie w USA czy w Chinach, bo to są dobre przykłady, to poziom emisji CO2 w Unii Europejskiej jest proporcjonalnie niski.

Reklama

– Uzupełnieniem naszych dywagacji niech będzie słowo o pomyśle wybudowania w Polsce elektrowni atomowej, który przypomina desperacki akt strzelenia sobie w kolano...

– Tak to wygląda. Niemcy np. konsekwentnie wycofują się z energetyki atomowej. Energia jądrowa na pewno jest czysta, jeżeli chodzi o samą produkcję. Problemem jednak stają się odpady. Do tego dochodzą potężne koszty budowy takiej elektrowni i jeszcze większe koszty jej ewentualnej likwidacji. Nie bez znaczenia byłaby też konieczność kupna technologii i paliwa, a to są kolejne elementy uzależniania się od czynników zewnętrznych.

– Porozmawiajmy na temat „Bogdanki”, która jest fenomenem nie tylko w polskim, ale i w światowym górnictwie. Kopalnia jest uznawana za niezwykle wydajną, nowoczesną. Czy jest jakaś recepta na takie zarządzanie firmą wydobywczą?

– Gdy spojrzymy na różnego rodzaju parametry ekonomiczne „Bogdanki” i porównamy je z górnictwem światowym, wygląda ona dobrze. Wiele czynników złożyło się na obecnie dobrą jej sytuację. „Bogdanka” pod koniec lat 80. i na początku lat 90. ubiegłego wieku była kopalnią przeznaczoną do likwidacji. W związku z tym zapadły pewne istotne decyzje, firma musiała przejść głęboką restrukturyzację. Brała w tym udział również strona społeczna. Pamiętajmy, że restrukturyzacja oznaczała też zwolnienia grupowe. To jest bolesne dla wszystkich, bo pracownicy tracą pracę, wzrasta u nich świadomość, że całemu ich najbliższemu otoczeniu może zabraknąć miejsc pracy i środków do życia. Wtedy to była kwestia wyboru: uratujemy niektóre miejsca pracy albo stracimy wszystkie... Naszą kopalnię trzymał przy życiu etos pracy – szanowane były nie tylko miejsca pracy, ale też mienie należące do firmy. Powszechna była świadomość, że trzeba się koniecznie dogadać i znaleźć rozwiązania ratujące przedsiębiorstwo przed upadkiem.

– Myślę, że poruszamy tu także zagadnienie funkcjonowania związków zawodowych. Muszą one zdawać sobie sprawę ze współuczestnictwa w zarządzaniu i nie sprowadzać swojej roli tylko do bycia ośrodkiem nacisku na kierownictwo firmy.

– Oczywiście, związki zawodowe to ważny element działalności każdej firmy. One w dużej mierze też ponoszą za nią odpowiedzialność. To nie jest tak, że ponosi ją tylko kierownictwo spółki, właściciel, państwo, rząd, Skarb Państwa... Trzeba wiedzieć, że pewne rzeczy można poprawić i wtedy firma będzie funkcjonowała na innym, wyższym poziomie. Przecież wszyscy wiedzą, że konieczna jest restrukturyzacja polskiego górnictwa, że bez niej nie da się funkcjonować. Nie można produkować drogo, bo na światowym rynku węgiel jest dostępny w niższych cenach. Dlatego związkowcy też muszą siadać do rozmów z nami i konstruktywnie pracować nad tym, żeby u nas było jak najtaniej.

– Potrzeba też pewnych strategicznych wizjonerskich rozwiązań. Myślę o łączeniu przemysłu wydobywczego i procesu wydobywania węgla z sektorem energetycznym.

– Według mnie, jest to bardzo dobry pomysł. Jesteśmy w „Bogdance” po takim połączeniu. Na świecie funkcjonują połączone firmy energetyczne i wydobywcze, są także u nas w Polsce. Przykłady to: kopalnie węgla brunatnego z elektrowniami, funkcjonujące pod jednym szyldem, oraz takie spółki, jak Tauron Wydobycie. Przy takich rozwiązaniach koszty jednostkowe produkcji węgla i energii kształtowane są na optymalnym poziomie. Jednak nie zwalnia to firmy z walki o jeszcze większą efektywność. Musimy tak obniżać koszty produkcji i kształtować wydajność pracownika, żeby był on jak najprecyzyjniej wkomponowany w mechanizm funkcjonowania kopalni.

2015-11-25 08:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Raport CBOS nt. zaufania do polityków

[ TEMATY ]

polityka

Grzegorz Gałązka

Premier Mateusz Morawiecki

Premier Mateusz Morawiecki

Obecny bilans zaufania do premiera jest najwyzszy od ponad roku.

Mateusz Morawiecki wiceliderem rankingu zaufania, mimo trudnej i polaryzujacej kampanii wyborczej utrzymuje wysoki poziom zaufania społecznego. Ufa mu 57% Polaków. Utrzymał poziom z września. Jednocześnie spadła nieufność do premiera (o 2pp).

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Rzym: Papież Franciszek odwiedzi Kapitol

2024-05-11 13:55

[ TEMATY ]

Rzym

Papież Franciszek odwiedzi Wzgórze Kapitolińskie w Rzymie 10 czerwca o godzinie 9:00. Wiadomość, która została ogłoszona przez kapelana lokalnej policji Roma Capitale, ks. Massimo Cocci, podczas inauguracji nowego posterunku policji drogowej na Piazza del Campidoglio, została teraz potwierdzona przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

26 marca 2019 r., dokładnie dziesięć lat po ostatniej wizycie papieża na Kapitolu, papież Franciszek odwiedził Campidoglio - Kapitol. Ówczesna burmistrz Rzymu, Virginia Raggi (dziś burmistrzem jest Roberto Gualtieri), przyjęła papieża w Palazzo Senatorio, a następnie towarzyszyła mu w prywatnym spotkaniu w swoim gabinecie. Była także u jego boku podczas innych etapów wizyty, w tym ostatnim w Sali Juliusza Cezara, skąd papież zaapelował do Rzymu i Rzymian: "Niech Rzym, zapłodniony krwią męczenników umie czerpać ze swej kultury, ukształtowanej przez wiarę w Chrystusa zasoby kreatywności i miłości niezbędne do przezwyciężenia obaw, które grożą zablokowaniem inicjatyw i możliwych dróg. Mogą one sprawić, że miasto rozkwitnie, stanie się bardziej braterskie i stworzy możliwości rozwoju, zarówno obywatelskiego jak i kulturowego, gospodarczego i społecznego. Niech Rzym będzie miastem mostów, a nie murów!".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję