Reklama

Duchowość

Pokarm aniołów

W niektórych parafiach nabożeństwo Drogi Krzyżowej kończy się obrzędem udzielenia Komunii św. Z pewnością nie chodzi tu jedynie o lokalny zwyczaj, ale o głęboką teologiczną prawdę: Chrystus ustanowił bowiem Eucharystię w Wielki Czwartek, ale prawdziwy jej początek to Golgota

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół nieprzerwanie uczy, że źródłem skuteczności wszystkich sakramentów jest Krzyż Chrystusa. Potrzebna była krew Zbawiciela, by możliwy był również eucharystyczny cud Chrystusowej obecności. I tu właśnie dotykamy pierwszego, choć na pewno nie najważniejszego, aspektu związanego z Najświętszym Sakramentem. Aby sobie głębiej uświadomić wymowę tego aspektu, warto przytoczyć niesamowicie głębokie słowa św. Tomasza z Akwinu, które doskonale znane są katolikom za sprawą popularnych pieśni eucharystycznych. Należy do nich np. pieśń śpiewana przed wystawieniem Najświętszego Sakramentu „O, zbawcza Hostio”. Jest w niej mowa o konkretnej pomocy, jaką możemy uzyskać za sprawą Najświętszego Sakramentu. Któż nie zna hymnu „Panis Angelicus” tego samego autora, który porównuje Eucharystię z chlebem aniołów? I wreszcie Tomaszowy tekst o niesamowitej dozie pokory zawartej w pieśni: „Zbliżam się w pokorze”. Znajdujemy tam słowa odnoszące się do odwiecznych rozterek i wątpliwości: „Mylą się, o Boże, w Tobie wzrok i smak/ Kto się im poddaje, temu wiary brak/ Ja jedynie wierzyć Twej nauce chcę/ Że w postaci Chleba utaiłeś się”. Warto zaznaczyć, że św. Tomasz żywił ogromne nabożeństwo do Eucharystii, a jego teksty mogłyby służyć jako podręczniki teologicznej wiedzy na ten temat.

Legenda stała się prawdziwa

Na szatach liturgicznych, ornamentach czy w ikonografii można się spotkać z wieloma symbolami Eucharystii. Wśród najróżniejszych metafor jedna zasługuje na szczególną uwagę. To pelikan zanurzający dziób w swoich wnętrznościach. Ptak czyni to, by - nie zważając na własny ból - nakarmić głodne pisklęta. W przyrodzie takie zwierzę nie istnieje. Jest ono wymysłem, legendą odpowiadającą na najbardziej subtelne tęsknoty ludzkości. Tym bardziej więc nadaje się ów symbol do skonfrontowania z tym, co przeżywamy w czasie każdej Eucharystii, karmiąc się Ciałem Chrystusa i Jego Krwią. Niewątpliwie bowiem jesteśmy wówczas świadkami, jak legenda, odwieczne pragnienie ludzkości, staje się rzeczywistością. Sam Bóg karmi nas swoim Ciałem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czym zatem jest tajemnica Eucharystii? Aby przybliżyć się do odpowiedzi na tak postawione pytanie, warto odwołać się do jeszcze jednego pragnienia ludzkości, które tym razem opisywane było powielkroć w najróżniejszych bajkach i podaniach. Niemal od zarania swego istnienia ludzie chcieli mieć udział w boskim życiu. Czasami wyobraźnia kazała im „stworzyć” i opisać półbogów, innym razem ambrozję, wprowadzającą ich w nieznaną sobie rzeczywistość.

Byłoby nieporozumieniem zestawiać Eucharystię z baśniowymi metaforami, z całą pewnością jednak w przypadku tego sakramentu mamy do czynienia z sytuacją, w której człowiek może coraz bardziej upodobniać się do swego Stwórcy. Może też w sposób niejako namacalny dotknąć boskiej rzeczywistości.

Ludu kapłański

Obowiązek niedzielnej Mszy św. traktowany jest często przez wiernych w kategoriach obowiązku. Kościół jednak zachęca, by zmienić nieco tę optykę i spojrzeć na Eucharystię w kategoriach zaszczytu, niesamowitego wyróżnienia. O ile bowiem w Starym Testamencie potrzebne było szczęście urodzenia się w rodzie kapłańskim, by móc sprawować kult, o tyle z chwilą przyjścia na świat Jezusa Chrystusa, a ściślej, z chwilą ustanowienia sakramentu chrztu św., wszyscy mamy udział w Chrystusowym kapłaństwie. Nazywane jest ono kapłaństwem powszechnym, dla odróżnienia kapłaństwa urzędowego. Mówi o tym jedna z pieśni kościelnych: „Ludu kapłański, ludu królewski”. Jeśli więc przez chrzest cieszymy się godnością kapłańską, winniśmy również uświadomić sobie obowiązki z tą godnością związane. Są one jednak bardziej zaszczytem niż ciężarem.

Jan Paweł II napisał kiedyś, że święci są po to, by nas zawstydzali. Myślę o tych słowach zawsze, gdy w kościele parafialnym pojawiają się ludzie starsi wiekiem, nierzadko schorowani, czasem o kulach. Ich obecność byłaby wielkim zawstydzeniem dla osób, które w pełni sił rezygnują z zaproszenia na Ucztę Eucharystyczną. A cóż powiedzieć o więźniach obozów koncentracyjnych? Byli wśród nich kapłani, którzy ryzykując życie, zdobywali kawałek chleba i kilka kropel wina, by odprawić Mszę św. Ci ludzie będą dla wielu oskarżeniem na Sądzie Ostatecznym.

2013-03-04 14:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Eucharystia wielką tajemnicą wiary

Niedziela świdnicka 21/2016, str. 5

[ TEMATY ]

Eucharystia

Bożena Sztajner/Niedziela

Podczas każdej Mszy św. w jej centralnym momencie słyszymy słowa celebransa: „Oto wielka tajemnica wiary” lub słowa podobne, w których jest oznajmienie, że Eucharystia jest wielką tajemnicą wiary. Tajemnica ma to do siebie, że – po pierwsze – nie możemy jej odkryć, nie możemy dojść do niej naszym rozumem i – po drugie – nie możemy jej przeniknąć i w pełni pojąć naszym intelektem. Każdą tajemnicę wiary otrzymujemy od Boga. W dzisiejszą niedzielę pochylamy się nad tajemnicą Trójcy Świętej. Nigdy nie przenikniemy tej prawdy, że Bóg jest jeden w trzech osobach, że Bóg jest jeden i zarazem troisty, gdyż są Trzy Osoby Boskie: Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch Święty. Podobnie jest z tajemnicą Eucharystii. Rozumem nie możemy wyjaśnić, jak to jest możliwe, by w odrobinie chleba, w białej hostii Syn Boży był obecny z całym swoim bóstwem i człowieczeństwem. W to można jedynie uwierzyć – można przyjąć z wiarą, że tak właśnie jest, ale nie można tego wyjaśnić. W pieśni eucharystycznej śpiewamy: „Co dla zmysłów niepojęte, niech dopełni wiara w nas”.
Katechizm Kościoła katolickiego oznajmia, że „Eucharystia jest streszczeniem i podsumowaniem całej naszej wiary” (KKK 1327). Dzięki niej, przez spotkanie z obecnym w niej Jezusem Chrystusem tworzy się i wyraża nasza wspólnota z Bogiem. Eucharystia jest najświętszą czynnością, jaką tu, na ziemi, spełniamy. Zawiera zapis i uobecnienie całego dzieła zbawczego Pana Jezusa. Jest przede wszystkim wielkim dziękczynieniem i uwielbieniem Boga i pamiątką ofiary zbawczej Chrystusa i Kościoła. Tak rozumiana Eucharystia ujawnia się nam jako najcenniejszy skarb na ziemi, jako nasza moc i siła, jako nasze ocalenie przed śmiercią wieczną. Dzięki sprawowaniu i przechowywaniu Eucharystii Chrystus jest obecny wśród swoich wyznawców aż do skończenia świata, jest dostępny dla ludzi w różnych miejscach geograficznych i w różnym czasie historii. Można powiedzieć, że dzięki Eucharystii zwielokrotnia się i aktualizuje obecność Chrystusa i Jego zbawczego dzieła w czasie i przestrzeni. Dlatego Kościół nigdy nie zapomniał i nie zapomina o poleceniu Pana: „To czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22,19b), a sprawowanie i oddawanie czci Eucharystii traktował i traktuje jako swój najważniejszy i najświętszy obowiązek. W Eucharystii Kościół widzi swój najdroższy skarb. Jesteśmy świadkami, jak dziś ludzie szukają skarbów. Wielu zatrzymuje oczy jedynie na skarbach materialnych. O dobra materialne toczą się wojny i podejmowane są wysiłki, żeby je pomnażać i gromadzić. Czasem zazdrościmy innym krajom i narodom skarbów ziemi: ropy naftowej, rud żelaza, złóż złota i srebra i innych surowców. Podziwiamy też wspaniałe dzieła natury oraz napawamy się radością i duchową rozkoszą przy oglądaniu pięknych krajobrazów i widoków. Wiele narodów szczyci się posiadaniem wspaniałych dzieł kultury: architektury, malarstwa, rzeźby, nowoczesnych maszyn, pojazdów, komputerów i innych urządzeń technicznych. Wszystkie te skarby świata nie są w stanie przewyższyć skarbu, jakim jest Eucharystia. Przekonanie to towarzyszyło naszym poprzednikom w wierze. Dlatego budowali dla Chrystusa wspaniałe świątynie i wznosili ołtarze z drogich materiałów. W ołtarzach umieszczali cenne, bogato zdobione tabernakula. Mówiono: to dla Chrystusa, to dla Boga, który „do końca nas umiłował” (por. J 13,1). Taki wspaniały ołtarz i piękne tabernakulum mamy w naszej katedrze. Cieszą one nasze oczy, zachwycają się nimi nasi goście. Cały wystrój tego ołtarza skupia się na tabernakulum. Musimy jednak pamiętać, że najważniejszym tabernakulum – miejscem, gdzie powinien przebywać Chrystus – jest człowiek, bowiem Eucharystia jest przede wszystkim dla człowieka; została ustanowiona i zostawiona człowiekowi jako najcenniejszy dar. Ów dar winien nas pobudzać do wdzięczności.
Pierwszą odpowiedzią na dar Eucharystii winna być nasza wdzięczność, wdzięczność Trójcy Przenajświętszej, wdzięczność Chrystusowi, który pozostał z nami „aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Bóg oczekuje od nas wdzięczności za Eucharystię i za inne Jego dary. Wszyscy jesteśmy niewypłacalnymi dłużnikami Jego miłości i dobroci.

CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Stanisz: Propozycja minister Nowackiej to wstęp do usunięcia religii ze szkół

2024-05-17 12:47

[ TEMATY ]

wywiad

religia w szkołach

Karol Porwich/Niedziela

Projekt nowego rozporządzenia Ministra Edukacji jest to inicjatywa mająca się przyczynić do wypchnięcia nauki religii z polskich szkół i przedszkoli - mówi w rozmowie z KAI ks. prof. Piotr Stanisz z Katedry Prawa Wyznaniowego Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Ekspert zwraca uwagę, że w świetle obowiązującego prawa, decyzje związane ze zmianą warunków nauczania religii w publicznym systemie oświaty powinny być dokonane „w porozumieniu” z Kościołem katolickim i innymi związkami wyznaniowymi, a nie jedynie po przeprowadzeniu konsultacji publicznych.

Marcin Przeciszewski, KAI: W ostatnich dniach kwietnia do konsultacji publicznych skierowany został projekt rozporządzenia MEN zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizacji nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/123 84702/katalog/13056494#1305649). Projekt ten zakłada dużo większe niż do tej pory możliwości łączenia uczniów uczęszczających na lekcje religii w grupy międzyoddziałowe, obejmujące uczniów na tym samym poziomie nauczania oraz w grupy międzyklasowe, zbierające uczniów z różnych poziomów kształcenia. Co Ksiądz Profesor na to?

CZYTAJ DALEJ

Pełzająca wojna z katechetami. Czy będzie strajk nauczycieli religii?

2024-05-18 07:06

[ TEMATY ]

katecheza

felieton

korepetycje z oświaty

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Oceny z religii i etyki nie wliczane do średniej ocen; możliwe łączenie uczniów z różnych klas w ramach danego etapu edukacyjnego; znaczna redukcja liczby etatów nauczycieli religii; wytyczne, aby organizować lekcje religii na pierwszych lub ostatnich zajęciach szkolnych oraz usunięcie z listy lektur pisarzy kojarzonych z nurtem katolickim to tylko wybrane narzędzia, które od 1 września br. resort edukacji zamierza wykorzystać w walce z religią w szkołach.

Reakcja strony społecznej

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję