Reklama

Niedziela w Warszawie

Mniej dekanatów w archidiecezji

Na początku grudnia wchodzi nowy podział dekanatów w archidiecezji warszawskiej. Zmienią się nie tylko granice, ale także zlikwidowane będą trzy warszawskie dekanaty

Niedziela warszawska 47/2012, str. 4

[ TEMATY ]

Warszawa

archidiecezja

Grażyna Kopeć

Zmienione obszary dekanatów warszawskich

Zmienione obszary dekanatów warszawskich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mieliśmy kilka dekanatów, które były zbyt małe. Dlatego też kard. Kazimierz Nycz zdecydował, aby zmienić ich dotychczasową strukturę - tłumaczy ks. dr Janusz Bodzon, kanclerzy Kurii Metropolitalnej Warszawskiej. Najwięcej zmian jest w stolicy, gdzie zmniejszyła się liczba dekanatów z 14 do 11. Nie będzie już dekanatu świętokrzyskiego, służewskiego oraz muranowskiego. Dzięki tym zmianom powiększony zostanie dekanat staromiejski, śródmiejski, mokotowski, wolski, ochocki i ursynowski.

Poza Warszawą zmiany będą w Brwinowie oraz Grodzisku Mazowieckim. Dekanat brwinowski powiększony zostanie o dwie parafie z Milanówka. Natomiast do dekanatu grodziskiego dojdą dwie nowopowstałe parafie w Książenickach i Adamowiźnie. Ostatnia zmiana dotyczy parafii Św. Trójcy w Lipiu, którą przeniesiono z dekanatu grójeckiego do mogielnickiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dekanaty są jednostką organizacyjną archidiecezji warszawskiej obejmującą - od kilku do kilkunastu parafii. Jeżeli kościelny podział administracyjny porównalibyśmy do struktur samorządowych, to diecezje mogłyby być odpowiednikiem województw, a dekanaty - powiatów. Natomiast dekanaty w Warszawie byłyby kościelnymi dzielnicami. Na tym podobieństwo się jednak kończy, bo księża dziekani, nie mają władzy. Ich główną rolą jest pośrednictwo pomiędzy parafiami z całego dekanatu, a arcybiskupem warszawskim i kurią. Jednak często zdarza się, że dziekani reprezentują biskupa w swych lokalnych społecznościach oraz współpracują z władzami samorządowymi.

Reklama

Powiększanie dekanatów ma przynieść jeszcze jeden cel. - Liczymy na lepszą integrację lokalnych środowisk - podkreśla ks. Janusz Bodzon. Rolą księży dziekanów oraz innych duchownych, którzy pełnia funkcje ogólnodekanalne, jest nie tylko kontakt z kurią, ale również animowanie inicjatyw duszpasterskich, ewangelizacyjnych oraz katechetycznych w swoich społecznościach. - Jak wiadomo duży może więcej. Będzie można więc organizować przedsięwzięcia na większą skalę - dodaje Ksiądz Kanclerz.

W powiększonych dekanatach łatwiej będzie przebiegał proces wyłaniania duchownych, którzy staną się lokalnymi liderami. Do tej pory w jednostkach organizacyjnych Kościoła, które składały się np. tylko z czterech parafii, trzeba było znaleźć kogoś na funkcję dziekana, wicedziekana, dekanalenego wizytatora katechetycznego i animatora duszpasterstwa młodzieży oraz ojca duchownego.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawo, moja Warszawo…

Zawsze z wielką przyjemnością i radością w sercu oglądam filmy archiwalne, zdjęcia, dokumenty przedwojennej Warszawy. Kocham Warszawę jak kogoś bliskiego, drogiego, ta miłość trwa w naszej rodzinie od pokoleń. W dzieciństwie słuchałam wspomnień dziadka, opowieści o jego Warszawie, przypominające klimaty z „Lalki” Bolesława Prusa, a mój ojciec, twardy przedwojenny żołnierz, ocierał łzy, gdy mówił o bezradności swojego oddziału akowskiego, który szedł na pomoc powstańczej Warszawie. Zatrzymani przez oblężenie modlińskie, widzieli łuny palącej się stolicy. – Chłopcy poklękali, modliliśmy się i pierwszy raz w czasie całej okupacji płakaliśmy. Paliła się nasza Warszawa, nasi koledzy bili się na śmierć i życie – wspominał po latach w sierpniowe rocznice. Styczeń jest smutną rocznicą dla Warszawy, tzw. wyzwolenia przez Armię Czerwoną. Czekali za Wisłą jeszcze 100 dni po upadku Powstania, patrzyli, jak Niemcy wysadzają w powietrze, niszczą kolejne wiekowe budowle, dzieła wielu pokoleń. Wtedy po kapitulacji Powstania, wypędzeniu mieszkańców, okupant mścił się na mieście bohaterze, niszczył, jak dotąd, bezkarnie, dziedzictwo kultury światowej! Warszawa, zwana niegdyś „Paryżem Północy”, płaciła za swoją niezłomność, umiłowanie wolności, cenę najwyższą – zagładę. Za przyzwoleniem Zachodu i Wschodu! Wystarczy prześledzić losy placu Józefa Piłsudskiego w sercu Warszawy, by poznać skalę barbarzyństwa wielkich sąsiadów. Plac symbol swoim przedwojennym wyglądem zachwycał, imponował pięknem, wielkością, stylem i wzbudzał najszlachetniejsze uczucia patriotyczne. W środkowych kolumnadach Pałacu Saskiego urządzono bowiem w 1925 r. Grób Nieznanego Żołnierza. Spoczęły tam prochy żołnierza z Cmentarza Orląt Lwowskich, wybranego przez losowanie. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Stanisław Haller poprosił najmłodszego kawalera Orderu Virtuti Militari – ogniomistrza Józefa Buczkowskiego z 14 Pułku Artylerii Polowej o dokonanie losowania. Wybór padł na Lwów. 29 października 1925 r. polska Ormianka Jadwiga Zarugiewiczowa, matka żołnierza poległego w obronie Lwowa i pochowanego w nieznanym miejscu, dokonała wyboru jednej z trumien odkopanych na cmentarzu Orląt. Po otwarciu okazało się, że wewnątrz znajduje się żołnierz bez szarży, ze starą maciejówką u boku. Przestrzelona głowa i noga dowodziły, że poległ na polu chwały, oddając życie za Ojczyznę. Miał około 14 lat. 2 listopada 1925 r. rankiem na Dworzec Główny w Warszawie przybyła trumna z nieznanym żołnierzem ze Lwowa. Na armatniej lawecie, zaprzężonej w szóstkę koni, kondukt udał się do katedry św. Jana na uroczystą Mszę św., a potem na plac Saski. „Po drodze konduktowi towarzyszyły tysiące warszawiaków, ponad przelatywały eskadry samolotów, a w kościołach biły dzwony”– zapisał kronikarz. Na zdjęciach z uroczystości widać twarze weteranów powstania styczniowego, generalicji, dowódców, Marszałka, Prezydenta – piękna, dumna Polska! Wokół ogromne pierzeje Pałacu Saskiego, którego początki sięgały XVI wieku, pałacu Morsztynów. Całość otaczały pałace: Brühla, Kronenberga, „Błękitny” z imponującym pomnikiem księcia Józefa Poniatowskiego w pobliżu kolumnad. Świadectwo piękna wielowiekowej polskiej kultury w stolicy, w Warszawie! To dlatego tak mścili się wrogowie. 28 grudnia 1944 r., 3 miesiące po upadku Powstania Warszawskiego, po wielokrotnych próbach, udało się w końcu Niemcom rozwalić Pałac Saski i częściowo zniszczyć przylegające pałace. Kolumnada nad grobem nie runęła, stała w całości. Resztę zrobiła władza ludowa pod dyktando Moskwy. Zniknęły „niewygodne” tablice, odznaczenia, daty, orzeł w koronie… O tym trzeba dzisiaj czytać, oglądać filmy dokumentalne, archiwalne zdjęcia, wracać do pięknej przeszłości, uczyć się na nowo dumy z naszego dziedzictwa narodowego. Domagać się w imieniu polskiej racji stanu zadośćuczynienia za barbarzyńskie zniszczenia wielowiekowej kultury narodowej, będącej znamienitą częścią światowego dziedzictwa.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

2024-05-17 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co oprócz Mszy zaczęło się w Wieczerniku? Dlaczego warto modlić się nowenną? I co to ma wspólnego z Maryją? Zapraszamy na osiemnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o pięknie modlitw nowennowych.

CZYTAJ DALEJ

Madonno Inwałdzka, módl się za nami...

2024-05-17 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Pod koniec XIX stulecia kult Matki Bożej Inwałdzkiej zaczął powoli zanikać. Na odpusty przybywało coraz mniej pielgrzymów, głównie z najbliższej okolicy. Reszty dokonał pożar kościoła w 1889 r., podczas którego został uszkodzony cudowny obraz, zniszczone wota i ozdoby.

Rozważanie 18

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję